Niemiecka gospodarka, uznawana przez lata za motor napędowy Europy, po raz kolejny znalazła się w recesji. Dane Niemieckiego Urzędu Statystycznego Destatis pokazują, że po spadku PKB o 0,3 proc. w 2023 roku, w 2024 roku gospodarka skurczyła się o kolejne 0,2 proc. To oznacza drugi rok recesji z rzędu i brak sygnałów świadczących o poprawie sytuacji. Prognozy na 2025 rok również nie są optymistyczne – ekonomiści przewidują wzrost na poziomie zaledwie 0,5 proc., co nadal będzie jednym z najgorszych wyników w Unii Europejskiej.
Czy Niemcy znów są „chorym człowiekiem Europy”?
Jeszcze na początku 2024 roku niemiecki minister finansów Christian Lindner zapewniał, że Niemcy nie są „chorym człowiekiem Europy”, a jedynie „zmęczonym człowiekiem po krótkiej nocy”. Jednak najnowsze dane pokazują, że niemiecka gospodarka boryka się z poważnymi problemami strukturalnymi. Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje, że Niemcy w kolejnych latach będą jedną z najwolniej rozwijających się gospodarek świata.
Główne przyczyny niemieckiej recesji
Spadek eksportu i problemy z Chinami
Niemiecki przemysł od lat opierał się na eksporcie, jednak osłabienie relacji handlowych z Chinami poważnie uderzyło w kluczowe sektory gospodarki, w tym motoryzację i przemysł chemiczny. Chiny, które do niedawna były największym odbiorcą niemieckich produktów, ograniczyły import i postawiły na rozwój własnych technologii.
Słabnąca konkurencyjność niemieckiego przemysłu
Niemiecka motoryzacja, przez lata uważana za światowego lidera, coraz bardziej przegrywa rywalizację z chińskimi producentami pojazdów elektrycznych. Wysokie koszty produkcji, rosnące ceny energii oraz brak innowacyjnych rozwiązań powodują, że niemieckie firmy tracą na globalnym rynku.
Brak inwestycji i wysokie koszty pracy
Przez lata niemiecka gospodarka opierała się na przewadze technologicznej i stabilnym rynku pracy. Dziś jednak wysokie koszty zatrudnienia oraz wzrastające ceny energii sprawiają, że niemieckie przedsiębiorstwa mają coraz większe trudności w utrzymaniu konkurencyjności.
Niemcy w kampanii wyborczej – jak partie chcą ratować gospodarkę?
Zbliżające się wybory sprawiają, że niemieckie partie polityczne prezentują różne pomysły na wyjście z kryzysu:
- CDU chce obniżyć podatki, zmniejszyć opodatkowanie firm do 25 proc. i ponownie uruchomić elektrownie jądrowe.
- SPD stawia na zachęty podatkowe dla firm, reformę „hamulca zadłużenia” i podatek majątkowy dla najbogatszych.
- Zieloni kładą nacisk na subsydia dla aut elektrycznych oraz opodatkowanie miliarderów w celu finansowania transformacji ekologicznej.
Co recesja w Niemczech oznacza dla Polski?
Niemcy to największy partner handlowy Polski, a kryzys w ich gospodarce może mieć negatywny wpływ na polski eksport. Słabsza koniunktura u zachodniego sąsiada oznacza mniejsze zamówienia dla polskich firm działających w sektorach takich jak motoryzacja, przemysł chemiczny czy budownictwo. Osłabienie niemieckiego rynku może także wpłynąć na sytuację polskich pracowników zatrudnionych w Niemczech, prowadząc do spadku popytu na siłę roboczą.
Z tego artykułu dowiedziałeś się:
- Jakie są główne przyczyny recesji w Niemczech
- Czy niemiecka gospodarka ma szansę na szybkie odbicie
- Jakie działania podejmują niemieckie partie polityczne, by zahamować kryzys
- W jaki sposób recesja u naszego zachodniego sąsiada wpłynie na polską gospodarkę
TW
Niemiecka gospodarka w kryzysie, fot. Canva
Inne tematy w dziale Polityka