na zdjęciu: Siedziba Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie, fot. PAP/Radek Pietruszka
na zdjęciu: Siedziba Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie, fot. PAP/Radek Pietruszka

PiS w swoim żywiole. "Chodzi o to, żeby pogłębić chaos prawny w Polsce"

Redakcja Redakcja Wideo Salon24 Obserwuj temat Obserwuj notkę 224
W najnowszym odcinku programu „Salon Pokoleń” obaj współprowadzący skupili się na omawianiu najgorętszych politycznych tematów. Jednym z nich był rzekomy „zamach stanu”, ogłoszony przez szefa TK Bogdana Święczkowskiego, za który rzekomo odpowiada rząd Donalda Tuska. – Trochę to przypomina niedawne wydarzenia w Korei Południowej – zażartował Jacek Protasiewicz. – Chodzi o to, żeby pogłębić chaos prawny w Polsce – dodał były polityk PO

Cały najnowszy odcinek „Salonu Pokoleń” obejrzysz tutaj:


Szef Trybunału Konstytucyjnego straszy „zamachem stanu”

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Święczkowski oświadczył w środę, że prokurator Ostrowski po jego zawiadomieniu wszczął śledztwo w sprawie podejrzenia dokonania zamachu stanu przez m.in. premiera Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu, szefa Rządowego Centrum Legislacji oraz niektórych sędziów i prokuratorów.


Przestępstwo, jak powiedział, polega na tym, że od 13 grudnia ub.r. osoby te działają "w zorganizowanej grupie przestępczej, i w krótkich odstępach czasu (...) mając na celu zmianę konstytucyjnego ustroju RP oraz działając w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności TK oraz innych organów konstytucyjnych, w tym KRS i SN". Ostrowski piastuje funkcję zastępcy Prokuratora Generalnego od listopada 2023 r.; powołał go na to stanowisko ówczesny premier Mateusz Morawiecki. 

Protasiewicz o „zamachu stanu” Święczkowskiego: To jest farsa

Zdaniem Jacka Protasiewicza, współprowadzącego „Salon Pokoleń”, niedawny występ Święczkowskiego można nazwać farsą.

– Myślę, że dawnej Suwerennej Polsce (partii Zbigniewa Ziobry, który współpracował ze Święczkowskim red.) chodzi o to, żeby pogłębić chaos prawny w Polsce, a jednocześnie sprawić wrażenie równowagi między tym, co robi KO, a co robił PiS w polskim sądownictwie – stwierdził były polityk PO.


Po chwili dodał jednak, że jego dawna partia jest sama sobie winna, bo przez 14 miesięcy nie poradziła sobie z ludźmi Ziobry w prokuraturze. Jego zdaniem wystarczyłoby rozporządzenie ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, które na nowo wskazałoby podział stanowisk w prokuraturze – w tym stanowisk kierowniczych, które są częściowo blokowane przez prezydenta.

W dalszej części programu politycy rozmawiali m.in. o kryzysie wewnątrz KO związanym ze słabymi notowaniami Rafała Trzaskowskiego i o zamieszaniu w sprawie paktu migracyjnego.


MB

na zdjęciu: Siedziba Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie, fot. PAP/Radek Pietruszka

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj224 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (224)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo