Stany Zjednoczone nałożyły 10-procentowe cła na chińskie towary, co miało być elementem nacisku na Pekin w sprawie walki z fentanylem i ograniczenia deficytu handlowego. Chiny nie pozostały dłużne – ogłosiły cła odwetowe na amerykański węgiel, ropę naftową i skroplony gaz ziemny (LNG), a także dodatkowe restrykcje dla sektora technologicznego. Ta eskalacja konfliktu może wpłynąć nie tylko na obie gospodarki, ale także na światowe rynki surowców i handel międzynarodowy.
Dlaczego USA wprowadza nowe cła na Chiny
Administracja Trumpa argumentuje, że nowa fala ceł jest środkiem nacisku na Pekin, by skuteczniej przeciwdziałał nielegalnemu napływowi fentanylu – syntetycznego opioidu, który odpowiada za rosnącą liczbę zgonów w USA. Amerykański rząd oskarża Chiny o dostarczanie prekursorów chemicznych wykorzystywanych przez kartele narkotykowe.
To jednak tylko część obrazu. Według ekspertów Trump wykorzystuje politykę celną jako narzędzie do realizowania szerszych celów gospodarczych i politycznych. Ograniczenie chińskiego eksportu to także sposób na wzmocnienie amerykańskiej produkcji i zmniejszenie deficytu handlowego z Państwem Środka.
Goldman Sachs zauważa, że obecna podwyżka ceł obejmuje w dużej mierze dobra konsumpcyjne – co oznacza, że mogą one mocniej odczuć amerykańscy konsumenci. Jednocześnie Biały Dom sugeruje, że jeśli Chiny nie zmienią swojej polityki, cła mogą zostać podniesione jeszcze bardziej.
Jakie konsekwencje poniosą Chiny
Goldman Sachs szacuje, że nowe taryfy obniżą wzrost realnego PKB Chin o 50 punktów bazowych. Wpłyną także na tamtejszą inflację, a Ludowy Bank Chin (PBOC) może zostać zmuszony do priorytetowego traktowania stabilności kursu juana zamiast dalszego luzowania polityki pieniężnej.
Chiny, jako kraj silnie uzależniony od eksportu, będą musiały zmierzyć się z kolejnymi wyzwaniami. Jednak Pekin już od dłuższego czasu dywersyfikuje swoje kierunki handlowe, wzmacniając relacje z innymi rynkami, m.in. w Azji Południowo-Wschodniej czy Ameryce Południowej. W dłuższej perspektywie może to złagodzić skutki amerykańskich restrykcji.
Cła odwetowe: jak uderzą w USA
W odpowiedzi na decyzję Waszyngtonu Pekin nałożył 15-procentowe cła na import węgla i skroplonego gazu ziemnego (LNG) ze Stanów Zjednoczonych. Oprócz tego objął 10-procentowymi taryfami amerykański eksport ropy naftowej, maszyn rolniczych i pojazdów o dużej pojemności silnika.
Jednym z pierwszych widocznych efektów tej decyzji jest spadek cen ropy naftowej w USA. Ceny baryłki WTI i Brent na amerykańskich giełdach spadły o ponad 1,5 proc., co pokazuje, że rynek obawia się zmniejszonego popytu ze strony Chin – jednego z największych importerów amerykańskich surowców.
Dodatkowym ciosem dla USA może być chińska kontrola nad eksportem strategicznych surowców, takich jak wolfram, tellur czy molibden. Są one kluczowe dla przemysłu technologicznego i zbrojeniowego, a ich ograniczona dostępność może wpłynąć na produkcję w USA.
Czy wojna celna się zaostrzy
Trump zapowiedział, że jeśli Chiny nie pójdą na ustępstwa, cła mogą wzrosnąć jeszcze bardziej. Z kolei Pekin na razie nie zapowiedział kolejnych działań, ale eksperci podkreślają, że może wykorzystać inne narzędzia nacisku, np. ograniczając dostęp amerykańskich firm do chińskiego rynku.
Pojawia się również wątek geopolityczny. Pekin wysyła sygnał, że jego reakcja nie wynika z panicznego strachu przed sankcjami, ale z potrzeby pokazania swojej siły. Ekspert Asia Society, Qiheng Chen, zauważa, że Chiny mogą celowo podjąć działania odwetowe, aby wzmocnić swój wizerunek jako twardego negocjatora.
Kto ucierpi najbardziej
Na krótką metę cła uderzą w chińskich producentów, ale ich skutki mogą również dotknąć amerykańskich konsumentów, którzy zapłacą więcej za produkty sprowadzane z Chin. Firmy zajmujące się eksportem surowców, takie jak amerykańscy producenci ropy i LNG, już odczuwają negatywne skutki działań Pekinu.
Dla Trumpa polityka celna to jednak także element strategii wyborczej. Twarda postawa wobec Chin może pomóc mu zdobyć poparcie wśród wyborców, zwłaszcza w sektorach przemysłowych.
Czy jest szansa na porozumienie
Trump zapowiedział, że w ciągu doby odbędzie rozmowę z prezydentem Xi Jinpingiem na temat możliwego kompromisu. Pytanie, czy obie strony będą skłonne do ustępstw. Jeśli nie, eskalacja wojny celnej może jeszcze bardziej zachwiać globalnym rynkiem i zwiększyć niepewność gospodarczą.
Z tego artykułu dowiedziałeś się:
- Dlaczego Stany Zjednoczone nałożyły nowe cła na chińskie towary
- Jakie konsekwencje dla gospodarki Chin może mieć amerykańska polityka celna
- Na jakie produkty Chiny nałożyły cła odwetowe i jak wpłynie to na USA
- W jaki sposób chińskie restrykcje mogą uderzyć w amerykański przemysł technologiczny i surowcowy
- Czy eskalacja wojny celnej może doprowadzić do dalszych obostrzeń ze strony USA lub Chin
- Jak wojna celna wpłynie na ceny produktów i sytuację amerykańskich konsumentów
- Czy istnieje szansa na porozumienie między USA a Chinami i deeskalację konfliktu
na zdjęciu: kontenery w porcie, zdjęcie ilustracyjne. fot. PAP/EPA/CAROLINE BREHMAN
Red.
Inne tematy w dziale Polityka