Żołnierz, zabezpieczający granicę wschodnią w ramach operacji "Bezpieczne Podlasie", popełnił samobójstwo. Poinformowało o tym Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Uwaga! Jeśli doświadczasz myśli samobójczych, może skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych, np. dzwoniąc na nr 116 123.
Dramat żołnierza z operacji „Bezpieczne Podlasie”
W nocy z piątku na sobotę doszło do tragicznego zdarzenia w ramach operacji „Bezpieczne Podlasie”. Jak poinformowało Dowództwo Operacyjne Wojska Polskiego, jeden z żołnierzy uczestniczących w operacji odebrał sobie życie.
"Z głębokim żalem informujemy, że dziś w nocy na terenie działań operacji Bezpieczne Podlasie doszło do samobójczej śmierci jednego z żołnierzy. Okoliczności tragicznego zdarzenia wyjaśnia Żandarmeria Wojskowa pod nadzorem Prokuratury. Rodzina i bliscy zmarłego żołnierza zostali otoczeni opieką psychologiczną” – przekazało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
Obecnie sprawę bada Żandarmeria Wojskowa pod nadzorem prokuratury. Rodzina i bliscy zmarłego zostali objęci opieką psychologiczną.
Uwaga! Jeśli doświadczasz myśli samobójczych, może skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:
- Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym: 800-702-222
- Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych: 116 123
- Telefon zaufania dla Dzieci i Młodzieży: 116 111
- Fundacja NAGLE SAMI – Telefon Wsparcia dla osób w żałobie: 800-108-108
Śmiertelny wypadek na A2. Auto jechało pod prąd
W sobotę wieczorem na autostradzie A2 w Żyrardowie doszło do tragicznego wypadku. Jak przekazała straż pożarna, jedno z aut poruszało się pod prąd, co doprowadziło w konsekwencji do czołowego zderzenia. W wyniku wypadku zginęły dwie osoby, a jedna została ciężko ranna.
- Przynajmniej jeden pojazd poruszał się pod prąd. Doszło do czołowego zderzenia tych pojazdów – powiedział w Polsat News st. kpt. Jarosław Belina ze straży pożarnej w Żyrardowie.
Pierwszą ofiarą śmiertelną był kierowca Toyoty, który jechał niezgodnie z przepisami. Druga osoba, mimo wysiłków lekarzy, zmarła w szpitalu - podała Wirtualna Polska. Trzecia pozostaje w stanie ciężkim. Po wypadku autostrada była zablokowana do godziny 22:00. Służby pracowały na miejscu, usuwając skutki zdarzenia.
Wojna handlowa: Trump nakłada cła
Donald Trump spełnił swoje zapowiedzi i ogłosił nowe taryfy celne na produkty z Kanady, Meksyku i Chin. Decyzja ta wywołała natychmiastowe reakcje ze strony dotkniętych krajów.
USA nałożyły 25% cła na produkty kanadyjskie i meksykańskie oraz 10% na chińskie towary. Wyjątkiem są surowce energetyczne z Kanady, które objęto niższą, 10-procentową stawką. W uzasadnieniu decyzji, administracja USA powołała się na napływ fentanylu oraz zaangażowanie Chin w dostarczanie prekursorów chemicznych kartelom narkotykowym.
- Nie będę dłużej biernie przyglądać się temu, jak nasza suwerenność jest naruszana, nasze prawa łamane, a nasi obywatele są narażeni na niebezpieczeństwo – wyjaśnił Trump. Amerykański prezydent - jak potwierdzono w dekrecie - będzie mógł cofnąć swoją decyzję, jeśli uzna, że wymienione kraje spełniły warunki Stanów Zjednoczonych.
Kanada odpowiada: "To zaszkodzi wam, Amerykanie"
Premier Kanady Justin Trudeau zapowiedział cła odwetowe o wartości 155 mld dolarów kanadyjskich. Oświadczył także, że nowa polityka Waszyngtonu może negatywnie wpłynąć na amerykańską gospodarkę.
- To wybór, który zaszkodzi Kanadyjczykom, ale będzie miał również realne konsekwencje dla Amerykanów. Cła na Kanadę narażą wasze miejsca pracy, podniosą koszty życia – podkreślił Trudeau. Kanadyjski rząd zapowiedział także ograniczenia eksportowe surowców energetycznych oraz wykluczenie amerykańskich firm z zamówień publicznych.
Prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum ogłosiła wprowadzenie własnych ceł odwetowych, podkreślając, że „Biały Dom wygłasza kalumnie” pod adresem jej kraju.
Chiny zapowiadają skargę do WTO
Rząd w Pekinie zdecydowanie potępił decyzję Trumpa. Chińskie ministerstwo handlu zapowiedziało złożenie skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO), uznając nowe taryfy za sprzeczne z międzynarodowymi zasadami.
"Wojny handlowe nie mają zwycięzców” – zaznaczono w oficjalnym oświadczeniu chińskiego rządu.
Niemcy: Masowe protesty przeciwko CDU i AfD
W Hamburgu odbyła się wielotysięczna demonstracja przeciwko współpracy chadecji (CDU) z prawicowo-populistyczną AfD w Bundestagu. Według policji w sobotnim proteście uczestniczyło 65 tys. osób.
Manifestację zorganizowano pod hasłem: "Hamburg stoi razem: kto paktuje z faszystami, niczego nie zrozumiał!”. Protestujący sprzeciwiali się wspólnemu głosowaniu CDU i AfD w sprawie polityki migracyjnej.
Demonstracje odbyły się również w innych miastach Niemiec, m.in. w Lipsku, Kolonii i Essen. W niektórych przypadkach liczba uczestników była znacznie wyższa od przewidywań. Protesty powtórzą się i dzisiaj w wielu metropoliach.
W piątek Bundestag odrzucił projekt ustawy o zaostrzeniu polityki migracyjnej, który wcześniej poparły CDU i AfD. Jednak współpraca tych dwóch ugrupowań wywołała oburzenie dużej części niemieckiej opinii publicznej.
Fot. zdjęcie ilustracyjne/MON
Red.
Inne tematy w dziale Polityka