Fot. PAP
Fot. PAP

Wojna w kolejnym kraju wisi na włosku. Wkroczyła obca armia, zwłoki na ulicach

Redakcja Redakcja Newsy do 21 Obserwuj temat Obserwuj notkę 47
W Kinszasie, stolicy Demokratycznej Republiki Konga, wybuchły zamieszki, podczas których zaatakowano kilka ambasad, a miasto ogarnęły strzały i chaos. Wojna tego państwa z sąsiednią Rwandą wisi na włosku. Tymczasem Władimir Putin zapowiedział możliwość szybkiego zakończenia wojny na Ukrainie, jeśli Kijów straci wsparcie Zachodu, a w Serbii premier Milosz Vuczević ogłosił swoją rezygnację w obliczu masowych protestów społecznych.

Demokratyczna Republika Konga na krawędzi wojny

W Demokratycznej Republice Konga doszło dziś do gwałtownych zamieszek w stolicy kraju, Kinszasie. Setki osób wyszły na ulice, atakując ambasady m.in. Francji, USA, Holandii, Belgii, Rwandy i Ugandy. Część francuskiej placówki została podpalona. W mieście słychać było strzały, a na ulicach znaleziono ciała zabitych – poinformowała AFP. Zamieszki mają związek z wkroczeniem do stolicy bojowników z ruchu 23 Marca (23M), wspieranego przez rwandyjską armię.

Sytuacja w regionie eskalowała już wcześniej, a Demokratyczna Republika Konga zerwała stosunki dyplomatyczne z Rwandą, oskarżając ją o wspieranie rebeliantów. Rząd w Kinszasie określił te działania jako wypowiedzenie wojny, co dodatkowo zaostrzyło napięcia. ONZ podaje, że na terenie DRK stacjonuje obecnie około 4 tys. rwandyjskich żołnierzy. Tymczasem w Gomie, stolicy prowincji Kiwu Północne, trwają zacięte walki między rebeliantami a siłami rządowymi.


Bezczelna wypowiedź Władimira Putina

Z kolei w Rosji Władimir Putin, w wywiadzie dla państwowej telewizji, stwierdził, że wojna na Ukrainie mogłaby zakończyć się w ciągu dwóch miesięcy, gdyby Kijów przestał otrzymywać wsparcie wojskowe od Zachodu. Rosyjski przywódca skomentował także decyzję USA o czasowym zawieszeniu pomocy zagranicznej, twierdząc, że Ukraina bez tej pomocy „nie przetrwa miesiąca”. Putin jednocześnie podkreślił gotowość do negocjacji, ale zarzucił ukraińskim władzom brak woli do rozmów.

Prezydent Rosji zapowiedział także, że jego kraj planuje do 2030 roku stać się światowym liderem w technologii dronów, co ma być kluczowym elementem rozwoju rosyjskiego przemysłu technologicznego.

Dymisja premiera w Serbii

W Serbii natomiast premier Milosz Vuczević ogłosił dziś swoją rezygnację po fali masowych protestów, które rozpoczęli studenci, a do których w ostatnich dniach przyłączyli się także inni obywatele. Na specjalnej konferencji prasowej podkreślił osiągnięcia swojego rządu, takie jak stabilizacja inflacji, wzrost gospodarczy i podwyżki wynagrodzeń, ale zaznaczył, że głębokie podziały społeczne oraz napięcia w kraju sprawiły, że nie widzi możliwości dalszego sprawowania funkcji.

Vuczević wskazał także na „niewidzialną rękę” z zagranicy, która miałaby podsycać konflikty w Serbii, wywołując kolejne kryzysy i niepokoje społeczne. Jego rezygnacja wpisuje się w okres napięć i sporów, które pogłębiają podziały w serbskim społeczeństwie.

MB

Fot. Zamieszki w Demokratycznej Republice Konga. Źródło:  PAP/EPA/CHRIS MILOSI

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj47 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (47)

Inne tematy w dziale Polityka