W najnowszym odcinku formatu „Nowy Wojownik” Piotr Paciorek, redaktor naczelny Salon24, i współorganizator gali Strike King Tomasz Sarara gościli Macieja Karpińskiego – weterana federacji i pretendenta do historycznego pasa mistrzowskiego. To nie tylko rozmowa o sporcie, ale także o budowaniu marki osobistej, wyzwaniach zawodowych i połączeniu kariery analityka IT z profesjonalnym sportem.
Maciej Karpiński – od korporacji na ring
Maciej Karpiński nie jest stereotypowym zawodnikiem sportów walki. Pracując na co dzień jako analityk IT, udowadnia, że kickboxing to sport dla każdego. W rozmowie przyznaje, że chce przełamać schematy i pokazać, że sukces w ringu nie wymaga bycia „bad boyem”.
– Sporty walki nie są tylko dla twardzieli – każdy może trenować i osiągać sukcesy – podkreśla Karpiński.
Jego historia to także przykład determinacji i równowagi – od biura, gdzie zarządza danymi, do ringu, gdzie zarządza ciosami i taktyką. (Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo)
Całą rozmowę z Maciejem Karpińskim obejrzysz na naszym kanale YouTube:
Gala Strike King 4. Historyczne starcie i kosmiczny poziom
Już 1 lutego w Trzebnicy odbędzie się czwarta gala Strike King. To wyjątkowe wydarzenie, które zyskuje coraz większe uznanie na polskiej scenie sportów walki. Walką wieczoru będzie starcie Macieja Karpińskiego z utytułowanym Wojciechem Wierzbickim o pierwszy w historii pas federacji.
– Nie wyobrażam sobie lepszej okazji na zapisanie się w historii – mówi Karpiński, podkreślając, jak wielkim wyróżnieniem jest dla niego ta walka.
Dzięki inicjatywie Strike King kickboxing powraca na salony i zyskuje nowych fanów. Gala w Trzebnicy zapowiada się jako przełomowy moment zarówno dla federacji, jak i zawodników.
W rozmowie nie zabrakło analizy taktycznej przed zbliżającym się starciem. Karpiński podkreślił, że Wierzbicki to zawodnik wyjątkowo wytrzymały i niebezpieczny w boksie, szczególnie w ciosach sierpowych. – Wierzbicki jest jak mina – jeden błąd i może być po walce – przyznał z szacunkiem.
Zapytany, czy ma zamiar go znokautować, odpowiedział krótko i pewnie: „Tak”.
Nie tylko sportowiec, ale też strateg
Karpiński opowiadał o swoim sposobie przygotowań, kładąc nacisk na kondycję i spokój w ringu. – Nie wyobrażam sobie wejścia do ringu nieprzygotowanym. Kondycja to moja najmocniejsza broń, a spokój pozwala mi trzymać się planu, nawet w trudnych chwilach – mówił.
Przyznał, że choć trener czasem karci go za brak agresji w ringu, to jego naturalna postawa opanowania i cierpliwości pozwala mu realizować założenia taktyczne. – Walka to gra błędów. Kto zachowa spokój, ma większe szanse na wygraną – podkreślił.
Inspiracje i marzenia Macieja Karpińskiego
W rozmowie Karpiński zdradził, że jego wielkim marzeniem jest zmierzenie się z mistrzem Glory, Chico. – Kiedyś byłem w jego szatni i wszyscy chcieli sobie z nim robić zdjęcia. Pomyślałem wtedy: Nie, ja kiedyś chcę z nim wygrać” – wspominał.
Na polskiej scenie kickboxingu jego wymarzonym rywalem pozostaje Damian „Pakol” Pająk. Karpiński wierzy, że prędzej czy później dojdzie do tego starcia.
Wywiad z Maćkiem Karpińskim to nie tylko zapowiedź wielkiej walki, ale także inspirująca opowieść o pasji, pokonywaniu słabości i łączeniu pozornie odległych światów.
red.
Gościem "Nowego Wojownika" był Maciej Karpiński. Fot. Salon24.pl ©/Canva
Inne tematy w dziale Społeczeństwo