Prezydent Andrzej Duda przypomniał podczas uroczystości 80. rocznicy wyzwolenia więźniów obozu koncentracyjnego Auschwitz, że to Niemcy odpowiadały za hekatombę ludzkości w czasie II wojny światowej. Donald Tusk w mediach społecznościowych napisał z kolei o lekcji, którą społeczeństwo powinno wyciągnąć z okresu zagłady.
Prezydent Duda: Polacy strażnikami pamięci Auschwitz
Podczas obchodów 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau, prezydent Andrzej Duda przypomniał, że Polacy są strażnikami pamięci o tym miejscu. - My, Polacy, na których ziemi okupowanej przez hitlerowskie Niemcy zbudowano ten przemysł zagłady, jesteśmy strażnikami pamięci, aby świat nigdy więcej nie pozwolił na katastrofę ludzkości – stwierdził.
Prezydent nawiązał do misji rtm. Witolda Pileckiego, który dobrowolnie trafił do Auschwitz, by raportować o zbrodniach. - Sprawujemy pieczę nad tymi miejscami, aby pamięć nie zgasła – mówił. Duda przypomniał, że w Auschwitz Niemcy zamordowali około 1,1 miliona ludzi, w tym 1 milion Żydów.
W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele z 60 krajów, w tym prezydenci Francji - Emmanuel Macron, Niemiec - Frank-Walter Steinmeier oraz król Wielkiej Brytanii Karol III.
Premier Donald Tusk we wpisie na X zaznaczył: "W 80 rocznicę wyzwolenia Auschwitz cały świat powinien jeszcze raz usłyszeć te słowa: NIGDY WIĘCEJ! Zło, przemoc i pogarda nie mogą ponownie zatryumfować. Nie możemy zapomnieć tamtej tragicznej lekcji. Za żadną cenę!".
Kopalnia Marcel: nie żyje górnik
Wstrząs w kopalni Marcel w Radlinie spowodował śmierć 36-letniego górnika i hospitalizację 11 osób. Wstrząs o magnitudzie 3,15 wystąpił 800 metrów pod ziemią, co wymusiło ewakuację załogi. „Niestety, jeden z naszych kolegów zmarł. Akcja ratownicza trwa” – poinformował Bartosz Kępa, prezes Polskiej Grupy Górniczej.
Czterech górników jest w stanie ciężkim, z urazami kręgosłupa i twarzoczaszki. Po wstrząsie stwierdzono podwyższone stężenie metanu, co wymaga dodatkowych działań zabezpieczających. To kolejna tragedia w polskim górnictwie w tym roku – wcześniej w wyniku zapalenia metanu w kopalni Szczygłowice zginęło trzech górników.
Wynik zbiórki WOŚP i kolejny zatrzymany internauta
Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zakończył się rekordowym wynikiem – na koncie Fundacji znalazło się ponad 178,5 mln zł. Zebrane środki zostaną przeznaczone na zakup sprzętu do diagnostyki i leczenia onkologicznego dzieci.
Jednak sukces zbiórki przyćmiewają groźby kierowane wobec jej lidera. Policja zatrzymała m.in. 60-letniego mieszkańca Łodzi, który groził Owsiakowi w wiadomości e-mail. Wcześniej aresztowano 39-latka ze Świdnicy oraz 66-letnią kobietę z Torunia, która publicznie nawoływała do przemocy wobec szefa WOŚP. W sieci trwa dyskusja nad nakładem sił, jakie poświęcają służby "wyłapywaniu" internautów.
- W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej groźbami wobec Prezesa Zarządu Fundacji WOŚP, policjanci monitorują i weryfikują wszelkie informacje na ten temat. Ujawniona przez funkcjonariuszy informacja przesłana pocztą email była bardzo niepokojąca, dlatego do sprawy zaangażowano policjantów Wydziału Kryminalnego z KMP i KWP w Łodzi. Wspólne działania zakończyły się zatrzymaniem 60-latka - brzmi komunikat łódzkiej policji.
Międzynarodowe napięcia wokół Białorusi
Unia Europejska nie wydała wspólnego oświadczenia w sprawie wyborów prezydenckich na Białorusi - nieoficjalnie z powodu weta Węgier. Zamiast tego, stanowisko przedstawiły szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas oraz komisarz Marta Kos. "UE będzie kontynuować nakładanie sankcji na reżim Łukaszenki oraz wspierać białoruskie społeczeństwo obywatelskie” – zakomunikowano.
Budapeszt od dawna blokuje wspólne działania UE, m.in. dotyczące przedłużenia sankcji na Rosję. Węgierskie weto wywołało krytykę ze strony innych państw członkowskich, które oskarżają rząd Viktora Orbana o rozbijanie europejskiej solidarności.
Fot. Prezydent Andrzej Duda w Auschwitz/PAP/premier Donald Tusk/KPRM
Red.
Inne tematy w dziale Polityka