Minister ds. równości Katarzyna Kotula nie ukończyła studiów, choć taka deklaracja widniała na stronach sejmowych i na ulotkach wyborczych. Polityk Lewicy wydała oświadczenie w tej sprawie. Zapraszamy na poranny przegląd najważniejszych wydarzeń.
Katarzyna Kotula nie ma tytułu magistra
Minister ds. równości Katarzyna Kotula znalazła się w centrum uwagi po doniesieniach Republiki, że nie ma formalnie tytułu magistra, który widnieje na stronach sejmowych i na ulotkach przedwyborczych.
Według informacji podanych przez TV Republika, Katarzyna Kotula miała przez lata widnieć na stronie Sejmu jako posiadaczka tytułu magistra filologii angielskiej uzyskanego na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Stacja twierdzi jednak, że minister ukończyła jedynie studia licencjackie w Collegium Balticum w Szczecinie.
"Zapytaliśmy Collegium Balticum o tę sprawę. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi, odmówiono nam przez RODO, ale wiemy, że ta uczelnia prowadziła tego typu studia tylko na poziomie licencjatu" – poinformowała stacja na swojej stronie.
Minister Kotula odpowiedziała na te zarzuty w specjalnym oświadczeniu. "Zgodnie z prawdą podałam na początku mojej pierwszej kadencji w Sejmie, że oprócz ukończenia studiów licencjackich na Collegium Balticum, studiowałam także na studiach magisterskich na UAM. Pracy magisterskiej nie przedłożyłam i nie przystąpiłam do jej obrony, ponieważ przygotowania tej pracy przerwała nagła choroba bliskiej mi osoby" – wyjaśniła.
Dodała również, że błędna informacja o tytule magistra widniała na stronie Sejmu, jednak po jej wykryciu natychmiast zwróciła się z prośbą o korektę, która została wprowadzona.
Trump ogłasza kolejne nominacje
W tym samym czasie w Stanach Zjednoczonych Donald Trump, były prezydent i lider republikanów, ogłosił kilka kluczowych nominacji. Najwięcej emocji wzbudziło powołanie Andrew Puzdera, byłego szefa sieci fast food, na stanowisko ambasadora USA przy Unii Europejskiej.
"Andy wykona świetną robotę, reprezentując interesy naszego narodu w tym ważnym regionie" – napisał Trump na portalu Truth Social. Puzder już w 2017 roku był nominowany na sekretarza pracy, jednak musiał wycofać swoją kandydaturę po zarzutach dotyczących zatrudniania nielegalnych imigrantów i złego traktowania pracowników.
Trump ogłosił również nominację Seana Currana na szefa Secret Service oraz Brenta Bozella na szefa Agencji ds. Globalnych Mediów. Bozell, znany krytyk liberalnych mediów, ma być odpowiedzialny za nadzór nad takimi instytucjami jak Radio Wolna Europa czy Głos Ameryki.
PKW o finansach PiS
Na krajowym podwórku rozgorzała dyskusja wokół finansów Prawa i Sprawiedliwości. Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak w wywiadzie dla Polsat News odniósł się do kwestii wypłaty środków dla tej partii.
- Minister finansów powinien jak najwcześniej wypłacić pieniądze dla PiS, by nie było zagrożenia setek lub tysięcy protestów wyborczych - zaznaczył Marciniak.
Jak mówił, choć PKW przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS, to wciąż nie zapadły żadne wyroki w sprawie licznych zawiadomień o nieprawidłowościach w finansowaniu kampanii tej partii.
Emocje w Lidze Mistrzów
Środa przyniosła także wielkie emocje na boiskach Ligi Mistrzów. W szlagierowym meczu Paris Saint-Germain pokonało Manchester City 4:2, choć do przerwy przegrywało 0:2. Wynik ten oznacza, że "Obywatele" są dziś za burtą fazy play-off Champions League.
Bramki dla PSG zdobyli Ousmane Dembele, Bradley Barcola, Joao Neves i Goncalo Ramos. Dzięki wygranej PSG awansowało na 22. miejsce w tabeli i ma szansę na udział w barażach o 1/8 finału.
Równolegle Real Madryt rozgromił FC Salzburg 5:1, a dwa gole zdobyli Rodrygo i Vinicius Junior. Swoje trafienie dołożył też Kylian Mbappe. "Królewscy" awansowali na 16. miejsce w tabeli.
Fot. Katarzyna Kotula, minister ds. równości/Facebook
Red.
Inne tematy w dziale Polityka
