Elon Musk podczas ceremonii zaprzysiężenia Donalda Trumpa był jednym z największych showmanów. Mówił przez kilka minut z okazji powrotu republikanina do Białego Domu. Doradca Trumpa został skrytykowany przez CNN i wielu internautów za to, że rzekomo salutował. W Polsce nie darują mu tego europoseł Krzysztof Śmiszek i portal TVP INFO. Co mówił szef portalu X i Tesli i jak wyglądał jego gest?
"Musk zdjął maskę" - oskarżenia o salutowanie
Salut rzymski - tak zachowanie Elona Muska podczas inauguracji prezydentury Donalda Trumpa oceniają nieprzychylni mu komentatorzy. Po tym, jak Musk przemawiał kilka minut, jego zwrócenie się do publiczności było analizowane w CNN. Uwagę na rzekomo faszystowski symbol zwrócił znany na świecie portal Anonymous, który słynie z niechęci do Trumpa.
- Elon Musk zdejmuje maskę i wykonuje nazistowski salut - czytamy na profilu konta, obserwowanego przez ponad 5 mln użytkowników.
Wycięty fragment z chwytaniem się za serce Muska skomentował europoseł Lewicy Krzysztof Śmiszek. W podobnym stylu do posta opublikowanego przez Anonymous.
- Zaczęło się. Maski opadły, a nawet doba nie minęła - ocenił polityk.
"Salut rzymski Muska. Kontrowersyjne zachowanie miliardera na scenie" - pisze z kolei portal tvp.info. "„Tak smakuje zwycięstwo!” – cieszył się Musk, który podziękował zwolennikom Trumpa, że oddali na niego głos. Podekscytowany postanowił... pozdrowić ich gestem przypominającym salut rzymski: i to dwukrotnie, do widowni zgromadzonej po obu stronach wielkiej sceny" - czytamy dalej w artykule.
Wrzawa po wystąpieniu Muska
Co mówił Musk na scenie w Waszyngtonie? "My heart goes to you". I w tym kontekście należy analizować gest szefa Tesli i portalu X. - Wiecie, niektóre wybory są ważne, inne nie. Te były bardzo ważne. Dziękuję, że to zrobiliście. Moje serce idzie do was. Sprawiliście, że przyszłość naszej cywilizacji jest zapewniona - powiedział Musk, czym wywołał wrzawę wśród uczestników ceremonii zaprzysiężenia Donalda Trumpa. Miliarder został członkiem nowej administracji w USA, który zajmie się departamentem ds. wydajności państwa.
Fot. Elon Musk/PAP/EPA
GW
Inne tematy w dziale Polityka