– Nie istnieje jeden uniwersalny system podatku od nieruchomości, który sprawdziłby się we wszystkich krajach. System ten powinien być dostosowany do specyfiki danej społeczności. Zarówno model oparty na powierzchni, jak i na wartości nieruchomości mają swoje plusy i minusy. Jednak przewaga zalet systemu opartego na wartości przemawia za rozważeniem jego wdrożenia w Polsce – ocenia prof. dr hab. inż. Małgorzata Renigier-Biłozor z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
Mapa drogowa do podatku katastralnego
Z badań ekspertów z SGH w Warszawie oraz Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu wynika, że system ten nie odzwierciedla rzeczywistej wartości nieruchomości.
Podatek katastralny. Korzyści dla samorządów
Wprowadzenie podatku katastralnego miałoby również pozytywny wpływ na dochody gmin. Obecnie maksymalne stawki podatku są regulowane ustawowo i często nie przystają do dynamicznego wzrostu cen nieruchomości. Przykładowo, między 2015 a 2022 rokiem ceny transakcyjne nieruchomości wzrosły nawet o 30%, podczas gdy stawki podatku wzrosły zaledwie o 4,9%.
Czy podatek katastralny to wzrost opłat?
Raport Instytutu Finansów wskazuje, że kluczową przeszkodą we wprowadzeniu podatku katastralnego jest brak społecznej akceptacji. Obawy podatników wynikają głównie ze strachu przed wzrostem opłat. Dlatego konieczne są działania edukacyjne i promocyjne, które wyjaśnią zalety nowego systemu oraz wprowadzą mechanizmy ochronne dla najbardziej narażonych grup społecznych.
Przejrzystość jako klucz do sukcesu
Prof. Renigier-Biłozor podkreśla, że jednym z największych atutów podatku katastralnego byłaby większa transparentność rynku nieruchomości.
– Masowa wycena nieruchomości i publikacja ich wartości w sposób publiczny pozwoli na lepsze zarządzanie danymi oraz poprawę regulacji rynku. To krok w stronę nowoczesnego i sprawiedliwego systemu – podsumowuje.
Tomasz Wypych
Fot: t
Fot: Taner öztürk
Komentarze
Pokaż komentarze (186)