fot. Screenshot/YouTube
fot. Screenshot/YouTube

Syn znanego aktora musiał pozwać swoich rodziców. Wszystko przez procedury prawne

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 41
Syn znanego polskiego aktora Jacka Braciaka, Konrad Braciak, od kilku lat przechodzi w Polsce procedurę zmiany płci. Procedury prawne, konieczność pozwania rodziców i niezrozumienie społeczne to tylko część wyzwań, z którymi musiał się zmierzyć.

Jak wygląda zmiana płci w Polsce? Historia Konrada Braciaka

Jacek Braciak, aktor znany z "Kleru", "Róży" czy "Kosa", jakiś czas temu zszokował opinię publiczną wyznaniem, że wbrew informacjom krążącym w mediach, nie ma trzech córek – a dwie i syna. Pociecha artysty, urodzona jako Jadwiga, przed kilkoma laty bowiem zaczęła przechodzić procedurę zmiany płci i od tamtej pory używa imienia Konrad.

W ostatnim wywiadzie postanowił on opowiedzieć o swoich doświadczeniach związanych z transseksualizmem. Według Konrada, proces ten wiąże się z wieloma trudnościami. Syn aktora przestał na przykład jeździć pociągami przez jedną nieprzyjemną sytuację z konduktorem.

– Pokazałem konduktorowi mój dowód osobisty, ponieważ kupowałem bilet przez internet, przekonany, że nie będzie problemu i na samym początku czterogodzinnej trasy Wrocław-Warszawa, konduktor zaczął wykrzykiwać na cały wagon: "Ale to jest jakaś kobieta!". Musiałem się tłumaczyć obcemu człowiekowi. Od tamtej pory przestałem jeździć pociągami, albo kupowałem bilet w kasie – powiedział Konrad Braciak.

Konrad Braciak o tranzycji: "Musiałem pozwać własnych rodziców"

Tranzycja syna aktora wiązała się również z koniecznością pozwania własnych rodziców. Konrad Braciak, chociaż podkreślił, że nie chowa urazy do swoich rodziców, musiał wkroczyć z nimi na drogę sądową. Wszystko to, aby otrzymać dokumenty pod upragnionym męskim imieniem.

– Ja do moich rodziców nic nie mam. Gdyby procedura tak nie wyglądała w Polsce, to bym ich nie pozywał, bo nie mam o co. Ale praktyka sądownicza jest taka, że należy kogoś pozwa(...) To jest pozew o ustalenie płci. Tak to się nazywa. Ale o co ja pozyskam moich rodziców, to nie mam jasności – wyjaśnił Konrad, dodając, że sama sprawa sądowa również nie należy do najbardziej komfortowych.

Syn Jacka Braciaka ujawnia szczegóły tranzycji: "To jest trudny proces"

Zdaniem syna Jacka Braciaka, procedura ta jest w Polsce skomplikowana i wiąże się z szeregiem niekomfortowych procedur.: "Taki proces jest trudny. Należy usiąść po przeciwnych stronach sali sądowej z własnymi rodzicami i odpowiadać na pytania obcego człowieka o to, jak wygląda moje życie prywatne, jak wyglądają moje plany dotyczące mojego ciała, co nie jest, wydaje mi się w jakikolwiek sposób przedmiotem zainteresowania. Są zadawane pytania, zupełnie niezwiązane z tematem. Na przykład pytania o to, z kim się jest w relacji romantycznej, jakiej płci jest ta osoba. Czy jakaś relacja w ogóle jest - wytłumaczył młody Braciak.

Salonik

Na zdjęciu aktor Jacek Braciak, fot. Screenshot/YouTube

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj41 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (41)

Inne tematy w dziale Rozmaitości