Były premier Mateusz Morawiecki będzie uczestniczył w inauguracji prezydentury Donalda Trumpa. Okazuje się, że nie tylko on. Choć wszystko wskazuje na to, że w USA nie będzie 20 stycznia Andrzeja Dudy, pojawi się tam Przemysław Czarnek. Zaproszenia od otoczenia Trumpa nie otrzymał Donald Tusk. Jakie znaczenie ma udział w uroczystości zaprzysiężenia 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych?
Wkrótce zaprzysiężenie Trumpa
Uwaga całego świata będzie skupiona na USA 20 stycznia, gdy dojdzie do uroczystego zaprzysiężenia Donalda Trumpa na przywódcę największego mocarstwa globu. Dla republikanina to powrót do Białego Domu, w którym już przebywał w latach 2017-2021. Milioner wygrał mimo skazującego wyroku sądu za ukrywanie kontaktów z aktorką porno Stormy Daniels, niesprzyjających sondaży z Kamalą Harris, która była faworytką większości mediów i prasy.
Inauguracja Trumpa bez Dudy, ale z Morawieckim i Czarnkiem
Okazuje się, że w tym podniosłym momencie nie będzie uczestniczył polski prezydent Andrzej Duda. - Andrzej Duda ma w tym czasie zaplanowane bardzo ważne spotkania z wieloma czołowymi politykami świata w Davos - informował Piotr Ćwik, wiceszef Kancelarii Prezydenta. Zaproszenie od republikanów otrzymał Mateusz Morawiecki. W Waszyngtonie zjawią się inni przywódcy: Giorgia Meloni z Włoch, Viktor Orban, reprezentujący Węgry, Javier Milei - prezydent Argentyny, prawicowiec z Francji Eric Zemmour. Wszystko wskazuje na to, że na zaprzysiężeniu obecny będzie Benjamin Netanjahu, premier Izraela ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze.
W polskiej delegacji znajdzie się Przemysław Czarnek, były minister edukacji w rządzie PiS. - W sobotę jadę do Waszyngtonu. Tam jest konferencja w przeddzień zaprzysiężenia prezydenta Trumpa. Będziemy mówić do dużej liczby Amerykanów, Amerykanów polskiego pochodzenia, senatorów, posłów amerykańskich o łamaniu praworządności w Polsce i bezprawiu rządu Donalda Tuska – po to, żeby cały świat stamtąd, w przeddzień zaprzysiężenia Donalda Trumpa, to usłyszał - powiedział poseł PiS na spotkaniu z wyborcami w województwie lubelskim. Do Stanów Zjednoczonej Czarnek wyleci 18 stycznia.
- Później będzie zaprzysiężenie. Będziemy tam reprezentować również powiat lubelski. Wszystko po to, aby zamienić ten rok w rok samych sukcesów. Jest na to ogromna szansa. Jeśli nasza mobilizacja będzie wyglądała co najmniej tak jak w wyborach samorządowych - porównał Czarnek.
Dlaczego udział w zaprzysiężeniu prezydenta USA jest ważny?
Zaprzysiężenie prezydenta USA ma kluczowe znaczenie dla sojuszników mocarstwa z kilku istotnych powodów.
Zmiana kierunku polityki zagranicznej: Nowy prezydent ustala priorytety w relacjach międzynarodowych, co może wpływać na poziom wsparcia militarnego, gospodarczego czy dyplomatycznego wobec sojuszników. Donald Trump na pewno nie będzie utrzymywał tak dobrych relacji z Niemcami, jeśli nie zmieni się tam diametralnie rząd. Gabinet Donalda Tuska też czeka spory problem w relacjach z republikaninem ze względu na drastyczne różnice w wielu sprawach.
Potwierdzenie sojuszy międzynarodowych: Zaprzysiężenie potwierdza ciągłość demokratycznych procesów w USA i wzmacnia zaufanie do trwałości kluczowych sojuszy, takich jak NATO czy partnerstwa bilateralne.
Globalna polityka bezpieczeństwa: Prezydent USA, jako lider globalnej potęgi militarnej i gospodarczej, odgrywa decydującą rolę w międzynarodowych inicjatywach dotyczących konfliktów zbrojnych, kontroli zbrojeń i walki z terroryzmem. Wojska w USA stacjonują w Polsce, niedawno otwarto bazę w Redzikowie. Warszawa sukcesywnie zakupuje sprzęt wojskowy od Amerykanów, na czym będzie zależeć obu stronom, niezależnie od relacji na poziomie politycznym Donalda Trumpa z Donaldem Tuskiem i przyszłym prezydentem RP.
Znaczenie gospodarcze i handlowe: USA są jednym z głównych partnerów handlowych dla wielu krajów. Polityka administracji prezydenckiej wpływa na handel, inwestycje oraz stabilność globalnych rynków finansowych. Polska zakupuje gaz LNG z kierunku amerykańskiego, dzięki któremu nie jest uzależniona od Rosjan. Stany Zjednoczone chcą też inwestować w polski atom.
Z artykułu dowiesz się:
- zaprzysiężenie Donalda Trumpa na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych odbędzie się 20 stycznia 2025 roku o godzinie 12:00 czasu lokalnego (18:00 czasu polskiego) na zachodnim trawniku Kapitolu w Waszyngtonie.
- w uroczystości zaprzysiężenia nie będzie obecny prezydent Andrzej Duda, który ma zaplanowaną wizytę w Davos
- w polskiej delegacji do USA znajdą się Mateusz Morawiecki i Przemysław Czarnek
- udział w inauguracji prezydentury przywódcy USA ma znaczenie wizerunkowe i polityczne
Fot. Mateusz Morawiecki i Przemysław Czarnek/X
GW
Inne tematy w dziale Polityka