Tusk obrywa nawet na sankach z wnukami. Powód jest jeden

Redakcja Redakcja Donald Tusk Obserwuj temat Obserwuj notkę 47
Donald Tusk na sankach, a w sieci wrze. Internauci i celebryci nie dają spokoju premierowi, który podczas trwania ogólnopolskiej afery relacjonował, jak bawi się z wnuczkami na śniegu – chodzi o hipotetyczny przyjazd Benjamina Netanjahu w Polsce. Gwiazdy wzywają do wyciągnięcia konsekwencji wobec izraelskiego polityka: "Tego wymaga elementarna solidarność z Palestynkami i Palestyńczykami" - może przeczytać premier.

W sobotni poranek Donald Tusk zamieścił na Instagramie relację z zimowej zabawy w towarzystwie swoich wnuczek. Premier, chwaląc się wyjściem na sanki, nie spodziewał się jednak burzy, jaką wywoła w sieci. Wielu internautów bardziej niż rekreacją na śniegu lidera KO przejmuje się bowiem kwestią przyjazdu Benjamina Netanjahu do Polski.  

Internauci nie mogą zrozumieć decyzji rządu ws. Netanjahu

Tusk przed kilkoma dniami zapewnił premierowi i przedstawicielom Izraela pełne bezpieczeństwo podczas ich wizyty na obchodach uroczystości 80. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau, czym wzbudził głęboki sprzeciw wśród części Polaków. Nawet zwolennicy obecnego rządu grzmieli pod wpisem Tuska: "Ciężki tydzień chroniąc zbrodniarzy wojennych?"; "Ciężki tydzień mają mieszkańcy Gazy, a tymczasem polski rząd pozwala Netanjahu przebywać w kraju bez aresztowania"; "Drodzy państwo PR- owcy! Zdajemy sobie sprawę z wartości tego postu, ale proszę uświadomić pana premiera, że byłoby uczciwie odnieść się do sprawy Netanjahu"; "Cytując pana, panie premierze: Nie wstyd panu?" - takie słowa oburzenia padają na Instagramie pod adresem Tuska. 


Romanowskiego zamknąć, Netanjahu chronić 

Benjamin Netanjahu jest ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Krytycy Donalda Tuska wskazują na fakt, że jeszcze niedawno rząd zajmował się ściganiem posła Marcina Romanowskiego, podczas gdy obecnie zapewnia bezpieczeństwo politykowi, na którego trybunał w Hadze wydał nakaz aresztowania.

W sieci pojawiła się również petycja o "równe standardy w stosowaniu prawa międzynarodowego", pod którą podpisało się wiele polskich gwiazd – między innymi Maja Ostaszewska, Mariusz Szczygieł i Artur Żmijewski. "Tego wymaga elementarna solidarność z Palestynkami i Palestyńczykami. Tego wymaga elementarne poszanowanie dla ludzkiego życia, każdego życia" - przeczytać możemy w liście otwartym do premiera. 


Fot. Donald Tusk/Instagram 

Salonik24

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj47 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (47)

Inne tematy w dziale Polityka