Grudzień był kolejnym miesiącem, w którym spadły ceny mieszkań w największych miastach. To także drugi z rzędu miesiąc bez dwucyfrowych wzrostów cen, patrząc na cały rynek.
Grudzień to drugi z rzędu miesiąc bez dwucyfrowych wzrostów cen mieszkań od ponad półtora roku. Od kilku miesięcy obserwujemy stabilizację cen na rynku mieszkaniowym. Eksperci zaobserwowali także, że mieszkania nadal drożeją w mniejszych miejscowościach oraz w powiatach turystycznych.
Ceny mieszkań minimalnie spadają
W grudniu 2024 r. ceny mieszkań w 6 największych miastach spadły o 0,2 proc. za metr kwadratowy w porównaniu do listopada. To zmiana większa niż w poprzednim miesiącu. W mniejszych miastach ceny mieszkań lekko wzrosły. W miastach do 100 tys. mieszkańców ceny wzrosły 0,9 proc., a w miastach od 100 do 500 tys. o 0,8 proc. w ujęciu miesięcznym.
- Lublin, Szczecin, Bydgoszcz, Rzeszów, Kielce i Białystok zbliżają się poziomem inwestycji i cen do największych ośrodków miejskich. Przyciągają coraz więcej inwestorów i charakteryzują się stabilnym wzrostem w zakresie budownictwa mieszkaniowego. Dlatego śmiało możemy je nazwać rynkami wschodzącymi, które warto obserwować, aby mieć pełen obraz sytuacji w polskim sektorze mieszkaniowym – mówi Katarzyna Kuniewicz z Otodom Analytics.
Dostępność mieszkań
Całkowita liczba mieszkań oferowanych przez deweloperów na wszystkich tych rynkach razem wziętych jest zbliżona do aktualnej oferty dostępnej w stolicy. Liczba lokali deweloperskich w tych miastach jest wyższa niż rok temu – o nawet o ok. 80 proc. w przypadku Szczecina i Kielc. Jednocześnie deweloperzy wprowadzają tam nowe inwestycje do sprzedaży. W październiku w Rzeszowie odnotowano 54 proc. wzrost liczby wprowadzeń. W Lublinie wyniósł on blisko 30 proc. rok do roku, a w Bydgoszczy niemal 25 proc.
Z danych wynika, że pod względem cen mieszkań mniejsze miasta doganiają największe polskie rynki, a nawet przewyższają te, na których średnie stawki oscylują wokół 11-13 tys. zł za mkw. Na taki poziom cen wpływają nie tylko rosnące koszty budowy i ograniczona dostępność gruntów pod nowe inwestycje, ale także dynamiczny rozwój tych miast, wzmacniający popyt na mieszkania.
Stabilizacja na rynku nieruchomości
Zdaniem analityków Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) od kwietnia 2024 r. obserwujemy co najmniej stabilizację na rynku. Ceny w Warszawie i w Krakowie w grudniu 2024 r. były na poziomie cen z marca 2024 r. Średnio za 1 m2 mieszkania w całej Polsce trzeba było zapłacić 11,8 tys. PLN, a w 6 największych miastach – 15,4 tys. PLN. W kolejnych miesiącach analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego spodziewają się, że roczny wzrost cen mieszkań utrzyma się na poziomie 5 proc. lub mniejszym.
W kolejnych miesiącach spodziewamy się stabilizacji rocznego wzrostu cen mieszkań na poziomie 5 proc. lub mniejszym. Ceny mieszkań w dwóch największych miastach – w Krakowie i w Warszawie – spadają 3 miesiąc z rzędu. Brak wzrostu cen w połączeniu z wysokim wzrostem wynagrodzeń powoduje utrzymanie się akcji kredytowej na relatywnie wysokim poziomie. Problemem w najbliższych miesiącach może być spadająca podaż mieszkań oddawanych do użytku – w okresie styczeń-listopad oddano w Polsce 178 tys. mieszkań tj. najmniej od 2018 r. i 10 proc. mniej niż w tym samym okresie w 2023 r. - komentuje Tomasz Mądry, analityk z Zespołu Zrównoważonego Rozwoju w PIE.
Najniższa relacja mediany wynagrodzeń do średniej ceny m2 znajduje się w powiecie tatrzańskim – tu za medianę płacy można było kupić 0,27 m2. Niska relacja była również w Sopocie, w Świnoujściu oraz w pasie powiatów nadmorskich przy zachodniej granicy Polski. Wynika to głównie z atrakcyjności inwestycyjnych danych powiatów wynikających z ich walorów turystycznych. Relacja mediany płac do cen mieszkań w dużych miastach jest również niska. W Warszawie, powiatach aglomeracji warszawskiej oraz w Krakowie medianowa płaca pozwala na zakup około 0,5 m2 mieszkania. W większości miast wojewódzkich medianowa płaca pozwala na zakup od 0,6 do 0,8 m2 mieszkania.
Tego dowiesz się z artykułu:
- Grudzień 2024 r. przyniósł drugi z rzędu miesiąc bez dwucyfrowych wzrostów cen mieszkań, co świadczy o stabilizacji na rynku nieruchomości w Polsce.
- W mniejszych miastach i miejscowościach turystycznych ceny mieszkań nadal rosły, podczas gdy w największych ośrodkach miejskich, takich jak Warszawa czy Kraków, odnotowano minimalne spadki.
- Mniejsze miasta, takie jak Lublin, Rzeszów czy Białystok, zyskują na znaczeniu na rynku mieszkaniowym, przyciągając coraz więcej inwestorów i osiągając stabilny wzrost cen oraz liczby nowych inwestycji.
- Analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazują, że ceny mieszkań w największych miastach mogą w najbliższych miesiącach utrzymać się na stabilnym poziomie, przy czym problemem może być malejąca liczba mieszkań oddawanych do użytku.
Fot. zdj. ilustracyjne/Pixabay
Tomasz Wypych
Inne tematy w dziale Gospodarka