Przełom w sprawie Sebastiana M. Może trafić do Polski w ciągu 30 dni

Sebastian M. zostanie sprowadzony do Polski

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował o ważnym kroku w sprawie ekstradycji Sebastiana M. z Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Sąd Apelacyjny w Dubaju uznał prawną dopuszczalność przekazania podejrzanego polskim organom ścigania. M. jest oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina.

Decyzja sądu nie jest jeszcze prawomocna, ale stanowi istotny postęp w staraniach Polski o pociągnięcie M. do odpowiedzialności. Minister Bodnar podziękował dyplomatom i prokuratorom zaangażowanym w tę sprawę.

Zobacz takżeZgoda na ekshumacje ofiar zbrodni na Wołyniu. Tusk mówi o przełomie

Trump skazany za ukrywanie zapłaty aktorce porno

Tymczasem w Stanach Zjednoczonych sąd w Nowym Jorku wydał historyczny wyrok w sprawie Donalda Trumpa, prezydenta elekta USA. Trump został uznany za winnego 34 przestępstw związanych z ukrywaniem zapłaty dla aktorki porno Stormy Daniels, ale sąd nakazał jego bezwarunkowe zwolnienie.

Wyrok, choć formalnie skazujący, nie wiąże się z żadną karą, co sędzia tłumaczył wyjątkową ochroną prawną urzędu prezydenta. Trump nazwał proces „politycznym polowaniem na czarownice” i ogłosił swoje zwycięstwo, podkreślając, że wyrok nie wpłynie na jego plany polityczne.

Protesty na Słowacji

Na Słowacji odbył się masowy protest przeciwko polityce premiera Roberta Ficy i jego zacieśnianiu relacji z Rosją. Przed siedzibą rządu w Bratysławie zgromadziło się 15 tysięcy osób, które wyrażały sprzeciw wobec osłabiania więzi z Unią Europejską i NATO.

Demonstranci potępili grudniową wizytę Ficy w Moskwie, podczas której premier spotkał się z Władimirem Putinem i krytykował prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Protest zorganizowano pod hasłem „Jesteśmy Słowacją. Jesteśmy Europą”, a organizatorzy zapowiedzieli dalsze działania na rzecz wsparcia Ukrainy.

MB

Fot. Sebastian M. na tle rozbitego BMW. Źródło: Policja/Facebook.com/Canva