Utrudnienia na lotnisku Chopina w Warszawie, czystki w SOP, nowe informacje z Los Angeles, zapowiedź spotkania Trumpa z Putinem, czy stanowcza wypowiedź RPO o prawie migracyjnym - zapraszamy na podsumowanie informacji do godz. 8:00.
Utrudnienia na lotnisku w Warszawie z powodu awarii
Na Lotnisko Chopina w Warszawie przylatują samoloty, na bieżąco są odprawiani pasażerowie rejsów odlotowych – poinformowało lotnisko w serwisie X. W piątek nad ranem doszło tam do awarii zasilania. Pasażerowie proszeni są o sprawdzanie danych na stronach internetowych przewoźników i lotniska; nie działają ekrany z informacjami o lotach.
W piątek około godziny 3:30 na lotnisku doszło do awarii zasilania. Jak poinformowała rzeczniczka Anna Dermont, nastąpiła ona w trakcie prowadzonych testów systemów lotniskowych, która spowodowała utrudnienia w odprawie pasażerów i samolotów. Testy były przeprowadzone przy udziale pracowników lotniska, którzy - jak zapewniła - natychmiast podjęli działania w celu usunięcia problemu.
"Przywracana jest pełna funkcjonalność systemów - nie działają jeszcze ekrany z informacjami o lotach, dlatego prosimy o sprawdzanie informacji na stronie www lotniska” – informowała PAP ok. godz. 7 rzeczniczka. Dodała, że pierwszy lot – Wizz Air do Alicante odkołował już do startu. „Tylko 4 pasażerów nie dotarło do gate'u” – podała Anna Dermont.
Lotnisko poinformowało na platformie X po godz. 7, że "aktualnie samoloty przylatują, a pasażerowie rejsów odlotowych są odprawiani na bieżąco". Pasażerowie, którzy mają zaplanowane na piątek loty proszeni są o przyjazd na lotnisko i śledzenie komunikatów portu oraz przewoźników. "Z uwagi na brak wyświetlania informacji na monitorach systemu informacji lotniskowej prosimy o sprawdzanie bieżącej sytuacji operacyjnej (numer check-in / Gate / godziny lotu) na stronie Lotniska Chopina" - zakomunikowano.
Wiceprezes Poczty: decyzja o zamiarze realizacji PDO nie oznacza jego uruchomienia
Uchwałę w sprawie zamiaru przeprowadzenia Programu Dobrowolnych Odejść (PDO) zarząd Poczty Polskiej podjął 7 stycznia. Poinformował o tym związki zawodowe i rozpoczął proces konsultacji ze stroną społeczną. Od tego czasu przez 20 dni wszystkie organizacje związkowe działające w Poczcie Polskiej mają możliwość wypowiedzenia się na ten temat.
"O konieczności optymalizacji zatrudnienia mówimy już od roku. Mamy to zapisane w Planie Transformacji i teraz rozpoczęliśmy kroki niezbędne do realizacji tych założeń" - powiedziała wiceprezes Poczty Polskiej Joanna Drozd.
"Pamiętajmy jednak, że decyzja o zamiarze przeprowadzenia PDO nie oznacza uruchomienia programu i nie ma wpływu na toczące się już od października negocjacje w sprawie nowego ZUZP" - dodała wiceprezes Drozd.
„Rz”: Czystki w Służbie Ochrony Państwa. Nagłe dymisje dyrektorów
Trzech szefów ochrony w SOP straciło stanowiska – podała piątkowa „Rzeczpospolita”. „Decyzją komendanta Służby Ochrony Państwa gen. bryg. Radosława Jaworskiego zostało odwołanych ze stanowisk trzech dyrektorów: płk Andrzej Hys pseud. +Hysik+ z zarządu ochrony prezydenta, płk Marcin Magnuszewski +Magnus+ z zarządu ochrony premiera i członków rządu, a także mjr Mariusz Król pseud. +Królik+ z zarządu ochrony specjalnej” – poinformowała piątkowa „Rzeczpospolita”. Wszyscy zostali przeniesieni do tzw. dyspozycji komendanta. Trwa ona pół roku, w tym czasie funkcjonariusze otrzymywać będą 100 proc. wynagrodzenia.
Według gazety, to trzy najważniejsze zarządy ochronne w SOP a zarząd mjra Mariusza Króla odpowiada za działania ochronne w trakcie rozpoczętej prezydencji Polski w Radzie UE. „W źródłach zbliżonych do resortu spraw wewnętrznych usłyszeliśmy, że generalnym powodem dymisji jest fakt, iż są to dyrektorzy, którzy objęli stanowiska w czasach PiS mimo młodego wieku i niewielkiego stażu” – czytamy w „Rz”.
ZUS: w listopadzie nauczycielskie świadczenia kompensacyjne pobierało 11,8 tys. osób
Z danych ZUS wynika, że w listopadzie 2024 r. świadczenia kompensacyjne pobierało 11,8 tys. osób. Przeciętna wysokość kompensówki wyniosła 4123,98 zł. W październiku 2024 r. świadczenia te pobierało 11,5 tys. osób, a przeciętna ich wysokość wyniosła 4329,61 zł.
Liczba nauczycieli pobierających to świadczenie w listopadzie tego roku była niższa niż przed rokiem, dwa i trzy lata temu w tym samym okresie. W listopadzie 2023 r. świadczenia kompensacyjne pobierało 13 tys. osób, a ich przeciętna wysokość wynosiła 3727,58 zł. W listopadzie 2022 r. dane te przedstawiały się odpowiednio – 13,7 tys. osób i 3106,27 zł, a w listopadzie 2021 r. – 14,1 tys. osób i 2795,88 zł.
Nauczycielskie świadczenia kompensacyjne są odpowiednikiem emerytur pomostowych. W listopadzie 2024 r. emerytury pomostowe pobierało 40 tys. osób, a przeciętna ich wysokość wynosiła 5240,19 zł. W odróżnieniu od emerytur pomostowych kompensówki są świadczeniem wygasającym.
USA: Pożary w Los Angeles: spłonęło już około 10 tysięcy domów
Około 10 tysięcy domów spłonęło już podczas szalejących na obrzeżach Los Angeles pożarów, w tym ponad 5300 w dzielnicy celebrytów, Pacific Palisades na zachodzie miasta - poinformowała w nocy z czwartku na piątek szefowa straży pożarnej w Los Angeles Kristin Crowley.
Stacja CNN podała, że w pożarach zginęło siedem osób, natomiast NBC informuje o sześciu ofiarach śmiertelnych żywiołu. Nakaz ewakuacji otrzymało około 180 tysięcy mieszkańców Los Angeles. Według wstępnych szacunków straty materialne spowodowane pożarami mogą wynieść od 52 do 57 mld dolarów.
Trump: Putin chce się ze mną spotkać, przygotowujemy spotkanie
Prezydent elekt USA Donald Trump powiedział w czwartek, że przygotowuje spotkanie z Władimirem Putinem, a Putin chce się z nim spotkać. Nie podał więcej szczegółów na ten temat.
"Prezydent Putin chce się spotkać. Powiedział to nawet publicznie i musimy skończyć tę wojnę. To krwawa rzeź" - powiedział Trump przed spotkaniem z republikańskimi gubernatorami stanów w jego posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie, cytowany przez agencję Reutera.
Donald Trump wielokrotnie mówił o swojej chęci spotkania z rosyjskim prezydentem, lecz dotąd nie ujawnił, że już jest w trakcie ustalania jego szczegółów. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej prezydent elekt wyrażał frustrację z faktu, że musi poczekać z rozmowami z Putinem do momentu objęcia przez siebie urzędu. Przewidywał jednocześnie, że zakończenie wojny w Ukrainie zajmie mu do sześciu miesięcy, choć jeszcze w trakcie kampanii wyborczej obiecywał, że zrobi to w ciągu doby, a nawet i przed formalnym zaprzysiężeniem.
"Puls Biznesu": Toyota wyprzedziła Skodę i Volkswagena
To był rok japońskiej marki. Niemal co piąte zarejestrowane w Polsce nowe auto było jednym z modeli Toyoty. Ten wynik trudno będzie jednak poprawić, bo rynek przyhamuje - czytamy w piątkowym "Pulsie Biznesu".
Jak podaje "PB", w 2024 r. zarejestrowano w Polsce niemal 111,2 tys. nowych osobowych i dostawczych toyot, o 13,4 proc. więcej niż w 2023 r. Gazeta zaznacza, że jest to liczba, do której żadnej innej marce nawet nie udało się zbliżyć w jednym roku kalendarzowym od czasu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, czyli od dwóch dekad. "To kolejny rekord japońskiego koncernu. Poprzedni - 98 tys. rejestracji - padł przed rokiem, w 2021 r. firma była numerem jeden z 79,7 tys. aut. Toyota utrzymuje się na pozycji lidera nieprzerwanie od 2020 r. W 2018 r. rekordzistką była Skoda z wynikiem 70,4 tys. rejestracji" - pisze "PB".
"Puls Biznesu" zauważa, że przewaga Toyoty nad resztą stawki systematycznie rośnie. "Japońska marka wyprzedziła drugą w zestawieniu Skodę (60,5 tys. rejestracji) aż o ponad 50,6 tys. samochodów, a to więcej niż zarejestrował trzeci na polskim rynku w 2024 r. Volkswagen (44,5 tys.). Rok temu przewaga nad wiceliderem wynosiła 46,2 tys. a w 2022 r. 36,2 tys. aut. Obecny udział Toyoty w rynku nowych samochodów to aż 18 proc." - czytamy.
Wiącek dla "DGP": prawo migracyjne nie polega na tym, że państwo musi wpuścić każdego
Założeniem prawa migracyjnego nie jest to, że państwo ma obowiązek wpuścić każdego, ale w żadnym przypadku działalność państwa nie może nikogo narazić na nieludzkie traktowanie - powiedział w wywiadzie dla piątkowego "DGP" rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek.
RPO w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną", został m.in. zapytany o konflikt pomiędzy prawami człowieka a obroną wschodniej granicy kraju. "Analizujemy projekt ustawy, który pojawił się w pracach legislacji rządowej. Stanowisko przedstawimy w stosownym czasie, ale ma pan rację, że to konflikt wartości. Białoruski reżim wykorzystuje ludzi w wojnie hybrydowej, a jednocześnie mamy standardy, których źródłem są konwencja dotycząca statusu uchodźców sporządzona w Genewie 28 lipca 1951 r. i prawo unijne, które wyrosło na wartościach, jakim przyświeca ta konwencja" - zaznaczył.
"Tak jak niedopuszczalna jest dziś ekstradycja przestępcy na Białoruś, bo wiemy, że tam człowiek nie będzie traktowany właściwie, tak nie możemy też automatycznie zawracać tam ludzi, którzy nie są o nic podejrzani" - wskazał.
Na pytanie o to, co zrobić z takim człowiekiem z polsko-białoruskiej granicy odparł: "sprawdzić, czy potrzebuje pomocy humanitarnej lub medycznej, czy jest podejrzany o przestępstwo lub wrogie działania, i rozstrzygnąć o jego statusie".
"Na tym polega demokratyczne państwo prawa: że człowiek powinien być sprawdzony przez państwo, zanim ono podejmie decyzję o jego losie" - zaznaczył i dodał, że są to standardy. Jednocześnie przyznał, że państwa takie jak Białoruś w bezwzględny sposób wykorzystują wartości, na których budowano cywilizację europejską.
Zdaniem RPO to politycy - w kraju, Europie i na świecie - powinni odpowiedzieć na pytanie, czy standardy ochrony praw uchodźców, które wywodzą się z lat 50., przystają do dzisiejszych czasów, i czy są właściwe przy obecnych zagrożeniach.
na zdjęciu: funkcjonariusze SOP pod pałacem Belweder w Warszawie, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Leszek Szymański
Inne tematy w dziale Polityka