na zdjęciu: trwa akcja gaszenia pożarów w Los Angeles. fot. PAP/EPA/ALLISON DINNER
na zdjęciu: trwa akcja gaszenia pożarów w Los Angeles. fot. PAP/EPA/ALLISON DINNER

Los Angeles płonie. "Jednego dnia pływasz w basenie, drugiego nie masz nic"

Redakcja Redakcja USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 69
Pożary w Los Angeles w dużej mierze dotknęły prestiżowe dzielnice zamieszkane przez gwiazdy show-biznesu. Celebryci żyjący w Pacific Palisades w rozpaczy: "Jednego dnia pływasz w swoim basenie, a drugiego dnia tego wszystkiego nie ma".

Fala pożarów w Los Angeles. Domy gwiazd show-biznesu strawione przez ogień

W Los Angeles trwają obecnie wyjątkowo intensywne pożary. Ogień objął luksusową dzielnicę Pacific Palisades, a także przedmieścia takie jak Altadena i Santa Clarita, gdzie pojawiły się nowe źródła ognia. Dotychczas zniszczeniu uległo co najmniej 1000 domów, a dziesiątki tysięcy ludzi zostało zmuszonych do ewakuacji. Sytuację pogarsza niedobór wody w hydrantach i zbiornikach retencyjnych, a także silne wiatry Santa Ana, które nie tylko sprzyjają rozprzestrzenianiu się pożarów, ale również utrudniają gaszenie ognia wodą pobieraną z oceanu. Grupą społeczną, która szczególnie dotkliwie odczuła niszczycielskie skutki pożaru są amerykańskie gwiazdy show-biznesu; większość z nich opuściła już miasto, a w wywiadach dla mediów nie brakuje rozpaczliwych wyznań. Jedną z osób, które musiały ewakuować się z domu jest aktor James Woods. 

"Do wszystkich wspaniałych osób, które się z nami skontaktowały, dziękujemy za troskę. Chcemy Was poinformować, że udało nam się bezpiecznie ewakuować. W tej chwili nie wiem, czy nasz dom nadal stoi, ale niestety domy na naszej małej ulicy nie przetrwały" - napisał na X aktor. Z kolei w wywiadzie telewizyjnym stwierdził, że "jednego dnia pływasz w swoim basenie, a drugiego dnia tego wszystkiego nie ma".


Mark Hamill w ostatniej chwili ewakuował się z rodziną

Jedno z najbardziej przerażających zdjęć pożaru zostało wykonane przez aktorkę Evę Halinę Rich, która opublikowała na Instagramie relację z pokładu samolotu. Na materiałach przesłanych przez gwiazdę widać ogień trawiący dużą część dzielnicy oraz gęsty dym spowijający całe miasto. Na miejscu znajduje się również Mark Hammil, odtwórca roli Luke'a Skywalkera w "Gwiezdnych Wojnach". Aktor poinformował, że wraz z rodziną ewakuował się z obszarów dotkniętych katastrofą i przebywa w póki co bezpiecznym Hollywood.

"Aktualizacja w sprawie pożaru: 19:00, ewakuacja z Malibu w ostatniej chwili. Małe pożary po obu stronach drogi. 20:15, Marilou, Trixie i ja docieramy do domu Chelsea w Hollywood. Najstraszniejszy pożar od 1993 r. Bądźcie bezpieczni" – przekazał Hammil.

Zamieszkała w Los Angeles Weronika Rosati również wypowiedziała się na temat pożarów. Chociaż celebrytka sama nie została dotknięta katastrofą, przyznaje, że wielu jej znajomych z Pacific Palisades straciło swoje domy, a całe miasto jest zanieczyszczone dymem.

"Jesteśmy bezpieczne, mieszkamy poza strefą pożarów, ale Ela dziś nie poszła do szkoły, bo dużo szkół odwołało zajęcia. Mam znajomych, którzy musieli się szybko ewakuować z Pacicific Palisades. Straszne, co się dzieje teraz w LA. My mamy na razie ogromny dym i zanieczyszczone powietrze" – relacjonuje aktorka.


 na zdjęciu: trwa akcja gaszenia pożarów w Los Angeles. fot. PAP/EPA/ALLISON DINNER

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj69 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (69)

Inne tematy w dziale Polityka