na zdjęciu: prezydent USA Donald Trump i dyrektor generalny Meta Mark Zuckerberg. fot.  Joiyce N. Boghosian, CC0
na zdjęciu: prezydent USA Donald Trump i dyrektor generalny Meta Mark Zuckerberg. fot. Joiyce N. Boghosian, CC0

Zuckerberg ogłosił rewolucję na Facebooku i Instagramie. Użytkownicy mogą się zdziwić

Redakcja Redakcja Internet Obserwuj temat Obserwuj notkę 100
Meta poinformowała, że zrezygnuje z dotychczasowego systemu weryfikacji faktów na Facebooku i Instagramie, zastępując go systemem „notatek społecznościowych” w stylu platformy X (dawniej Twitter), w którym użytkownicy sami oceniają wiarygodność postów.

Meta zmienia system weryfikacji faktów na Facebooku i Instagramie

Meta ogłosiła rezygnację z systemów weryfikacji faktów od niezależnych dostawców i zapowiedziała wprowadzenie „notatek społecznościowych”, w których to użytkownicy oceniają wiarygodność postów. W wideo opublikowanym wraz z wpisem na blogu firmy we wtorek, dyrektor generalny Mark Zuckerberg stwierdził, że moderatorzy zewnętrzni byli „zbyt politycznie stronniczy” i nadszedł czas, aby „powrócić do naszych korzeni, opierając się na wolności wyrażania opinii”.




Dotychczasowy program weryfikacji faktów Meta, wprowadzony w 2016 roku, przekazuje posty, które wydają się fałszywe lub wprowadzające w błąd, niezależnym organizacjom oceniającym ich wiarygodność. Posty oznaczone jako nieprawdziwe mogą być opatrzone etykietami z dodatkowymi informacjami, a także przesunięte na niższe pozycje w kanałach użytkowników.

Nowy system, oparty na przykładzie platformy X, pozwoli użytkownikom dodawać kontekst do kontrowersyjnych postów. Meta planuje najpierw wdrożyć go w USA, pomijając na razie Unię Europejską.


Meta pod ostrzałem krytyków

Po tym, jak Meta ogłosiła zmiany dotyczące weryfikacji faktów na swoich platformach, firma spotkała się z krytyką, szczególnie ze strony organizacji walczących z mową nienawiści, które zarzucają Mety próbę przypodobania się administracji Trumpa - donosi BBC. Przywoływana w artykule stacji Ava Lee z Global Witness ostrzega przed wzrostem dezinformacji i mowy nienawiści, które platforma może wspierać pod pozorem walki z cenzurą.

Krytycy, jak Ian Russell z Molly Rose Foundation, ostrzegają, że zmiana może negatywnie wpłynąć na bezpieczeństwo dzieci i młodzieży w sieci. Decyzja o rezygnacji z dotychczasowych zasad moderacji to również sygnał zmiany politycznego podejścia Mety, szczególnie w obliczu poprawy relacji Zuckerberga z Donaldem Trumpem.


na zdjęciu: prezydent USA Donald Trump i dyrektor generalny Meta Mark Zuckerberg. fot. Joiyce N. Boghosian, CC0

SW


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj100 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (100)

Inne tematy w dziale Technologie