Joanna Kurska rozczarowana wynikami TV Republiki. "Martwa, czarna plama"

TV Republika zorganizowała Sylwestra

31 grudnia 2024 TV Republika idąc w ślad za konkurencją zorganizowała własny koncert sylwestrowy, pierwszy raz otwarcie stając w szranki z gigantami medialnymi w postaci TVP i Polsatu. Oczekiwania tak zarządu jak i widzów były wysokie, a do wygrania było naprawdę wiele – szczególnie, że konkurencyjny TVN przez decyzję Rafała Trzaskowskiego tym razem wycofał się z organizacji przedsięwzięcia. Postępy Republiki bacznie śledziła także Joanna Kurska, która w poprzednich latach była odpowiedzialna za “Sylwester Marzeń” TVP. Według jej przewidywań, stacja miała szansę przejąć sporą część widzów pozostałych stacji.

“Każdy Republikę włączy, nawet ze zwykłej ciekawości, już nie mówiąc o widzach TVP, których 8 mln bawiło się przy Sylwestrze Marzeń przez lata. Jeśli zatem Republika przytrzyma tych widzów, skazana jest na olbrzymi sukces, jeśli oczywiście nie popełni się kardynalnych błędów w ułożeniu koncertu, tempie, emocji, dramaturgii, realizacji, openingu i prowadzeniu całej sylwestrowej zabawy” – mówiła Kurska.

Zobacz takżeSylwester z Republiką: kontrowersje, ale "Banaszek naprawia Chełm"

TV Republika daleko za TVP i Polsatem

Opublikowane właśnie statystyki pokazują, że przewidywania te niestety dla stacji nie były trafne. Chociaż oczywiście nie możemy mówić tu o porażce, ponieważ wynik oglądalności na poziomie 1,3 mln widzów (10,7 proc. udziału w rynku) jest jak na debiut i tak sporym sukcesem, Republika wciąż pozostaje daleko w tyle za TVP i Polsatem. Joanna Kurska postanowiła wypowiedzieć się na temat sylwestrowego koncertu Republiki i nie ukrywała, że spektakl pozostawił jej wiele do życzenia – zawiodła przede wszystkim organizacja, a udział takich artystów jak Boney M, Bayer Full, Lombard, Piękni i Młodzi oraz Capitan Jack nie uratował przedstawienia.

– Popełniono niestety wiele błędów, a nawet więcej, bo nie przypuszczałam, że można wpaść na pomysł realizacji telewizyjnego show, oszczędzając na świetle i dźwięku. Publiczność, której reakcje są kluczowe dla emocji i temperatury nocnego show, przez większość koncertu w Chełmie była przez to martwą, czarną plamą – skomentowała zawiedziona Kurska.