Grupa Azoty zwalnia grupowo, a Morawiecki grzmi. Chodzi o nawozy i Rosję

Redakcja Redakcja Ekonomia Obserwuj temat Obserwuj notkę 23
Mateusz Morawiecki odniósł się w mediach społecznościowych do trudnej sytuacji w Grupie Azoty, podkreślając problem zalewania polskiego rynku nawozami z Rosji. Były premier krytykował brak działań rządu w tej sprawie, wskazując na zagrożenie dla polskiego przemysłu i gospodarki.

Morawiecki: Polska zalewana jest rosyjskimi nawozami 

W swoim wpisie na platformie X Morawiecki podkreślił, że podczas gdy Grupa Azoty, kluczowa firma polskiego przemysłu chemicznego, przeprowadza masowe zwolnienia, polski rynek jest zalewany przez tańsze nawozy pochodzące z Rosji.

– Polska zalewana jest rosyjskimi nawozami, podczas gdy @Grupa_Azoty – filar polskiego przemysłu chemicznego – zmuszona jest do masowych zwolnień! Czy rząd zamierza dalej bezczynnie przyglądać się, jak miliardy złotych opuszczają nasz kraj, wzmacniając wroga? – pytał Morawiecki.


Polityk wezwał rząd Donalda Tuska do podjęcia natychmiastowych kroków w celu ochrony polskiego przemysłu i miejsc pracy.

– Wzywam rząd do natychmiastowego wprowadzenia ograniczeń na import nawozów z Rosji! Musimy chronić polskie miejsca pracy, wspierać lokalne firmy i zabezpieczać naszą suwerenność gospodarczą! Działanie jest konieczne teraz. Do roboty! – zaapelował Morawiecki.


Protest w Siarkopolu: zwolnienia i zarzuty

W międzyczasie w Grzybowie, w województwie świętokrzyskim, pracownicy zakładu Siarkopolu, należącego do Grupy Azoty, protestowali przeciwko planowanym zwolnieniom grupowym. Decyzja o redukcji zatrudnienia obejmie niemal 200 osób, co zdaniem pracowników oznacza katastrofalne skutki dla zakładu.

Protestujący oskarżają Grupę Azoty o brak inwestycji, złą politykę biznesową oraz niedotrzymywanie umów, co – według nich – doprowadziło Siarkopol na skraj bankructwa. Związkowcy wskazują, że w latach 2023–2024 już 160 pracowników odeszło na emerytury, a kolejne zwolnienia mogą doprowadzić do paraliżu działalności firmy.

– Wygląda na to, że Grupa Azoty chce pozbyć się Siarkopolu – ocenił Stanisław Lech Zalewski z zarządu świętokrzyskiej „Solidarności”.


Pracownicy widzą szanse na odbudowę

Zdaniem protestujących obecna sytuacja finansowa Siarkopolu nie powinna być argumentem za zwolnieniami. Pracownicy wskazują, że prognozy na rok 2025 są optymistyczne, a wzrost cen siarki na rynkach światowych daje szansę na poprawę kondycji firmy. Uważają, że zamiast redukcji zatrudnienia, Grupa Azoty powinna skupić się na inwestycjach i odbudowie pozycji spółki na rynku.

n/z: Były premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji programowej Stowarzyszenia OdNowa RP pod hasłem „Nowa Rzeczpospolita”, 17 bm. w Sejmie w Warszawie. (ad) PAP/Piotr Nowak

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj23 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (23)

Inne tematy w dziale Gospodarka