fot. Monday News
fot. Monday News

Ceny energii i żywności pod lupą. Eksperci już wiedzą co nas czeka w 2025 roku

Redakcja Redakcja Inflacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 8
Inflacja ponownie wzrośnie w 2025 roku – eksperci ostrzegają przed pogłębiającym się efektem ubożenia społeczeństwa. Sprawdź, jakie czynniki wpłyną na ceny i co to oznacza dla portfeli Polaków.

Prognozy na 2025. Inflacja znów pójdzie w górę – co to oznacza?

Jak podał GUS, w listopadzie br. średnie ceny towarów i usług konsumpcyjnych zwiększyły się rok do roku o 4,7 proc.. We wcześniejszym miesiącu wzrost sięgnął 5 proc. Ostatni wynik był zgodny z oczekiwaniami większości ekspertów. Uważają też oni, że w przyszłym roku skok inflacji może być już bardziej zauważalny.

- Obniżenie inflacji za listopad spowodowane było głównie przez statystyczny efekt bazy z 2023 roku, gdy ceny były naprawdę wysokie. Do końca roku nie należy oczekiwać mocnego wzrostu, ponieważ trudno spodziewać się drożejącej ropy. Jednak czynnikiem podtrzymującym presję cenową pozostanie inflacja bazowa, czyli ta po odliczeniu cen żywności, która nadal będzie na podwyższonym poziomie ok. 4,2 proc. - podkreśla prof. Paweł Wojciechowski, przewodniczący Rady Instytutu Finansów Publicznych i były minister finansów.

Zdaniem Piotra Kuczyńskiego, analityka rynków finansowych z DI Xelion, nie ma co się spodziewać szoku cenowego. Wynika to również z kursu dolara, który bardzo często w grudniu obniża się w relacji do złotówki, a wtedy mniej odczuwalny jest wzrost cen ropy. Gdyby tak się nie stało, wówczas miałoby to większe przełożenie na inflację. Zdaniem eksperta, listopadowy wynik był dobry i w grudniu można się spodziewać 4,9 proc. W pierwszych miesiącach przyszłego roku inflacja będzie może trochę wyższa, nawet blisko 5 proc.


Inflacja 5 proc. w grudniu? Sprawdź, jakie zmiany czekają Polaków

– Sprzedaż detaliczna w grudniu też wpływa na inflację, a w okresie świątecznym firmy w dużej części realizują istotną część swojego planu przychodowego. Co roku jest podobnie, więc mamy również efekt bazy z poprzedniego roku, ale popyt przesuwa się teraz w stronę towarów droższych. Dlatego w grudniu otrzemy się o 5 proc., a przecież cel inflacyjny był wyznaczany do 3,5 proc. -  zauważa prof. Witold Modzelewski, były wiceminister finansów.

Dyskusja wokół tego, jakie główne czynniki będą miały wpływ na wskaźnik inflacji w grudniu, wciąż trwa, mimo że miesiąc już dobiega końca. Eksperci dość zgodnie oceniają, jakiej inflacji można spodziewać się w grudniu i widzą zazwyczaj podobne powody jej wzrostu.

- W grudniu inflacja powinna być na poziomie 4,9-5 proc. Rosnąca w dużym tempie konsumpcja sprzyja temu wynikowi, podobnie jak zwiększone wynagrodzenia, które często pojawiają się w grudniu. Płace rosną szybciej od inflacji i nie ma żadnej przyczyny, żeby one w grudniu nie rosły tak dalej. Będzie to kolejna przyczyna wzrostu cen w tym miesiącu – wskazuje prof. Marian Noga z Uniwersytetu WSB Merito, były członek Rady Polityki Pieniężnej.


Co napędzi inflację w 2025 roku? Eksperci ostrzegają przed wzrostami

Mariusz Zielonka, główny ekonomista Konfederacji Lewiatan, uważa, że inflacja dobije ponownie do poziomu 5 proc. w grudniu, a listopadowy wynik to spore zaskoczenie. Ekspert podkreśla, że rynek nie docenił zeszłorocznych, sztucznych obniżek na stacjach paliw oraz skali zwiększenia limitu dla gospodarstw domowych na energię elektryczną. To się odbiło na listopadowej inflacji, ale ten efekt już zniknie w grudniu. Do tego dojdzie zapewne wyższy wzrost cen żywności niż w listopadzie. 

- Spadek inflacji nie oznacza, że ceny przestają rosnąć. Wciąż wzrastają, ale wolniej. Dla osób żyjących z pracy najemnej to nadal trudne wyzwanie. Na przykład w projekcie ustawy budżetowej na 2025 r. zapisano zaledwie 5% podwyżki dla budżetówki, a inflacja prognozowana na przyszły rok to również 5 proc.. Oznacza to, że płace pracowników sfery budżetowej w wymiarze realnym nie wzrosną. Porównanie z 2023 r. wskazuje, że w bieżącym roku inflacja zdecydowanie wyhamowuje, ale ryzyko jej wzrostu w ujęciu miesięcznym wciąż istnieje. Ogranicza to rzeczywiste możliwości i motywacje do zwiększania wydatków na konsumpcję – mówi prof. Elżbieta Mączyńska, prezes honorowa Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego.


Ceny energii i żywności pod lupą – inflacja w prognozach ekspertów

Z kolei Agata Filipowicz-Rybicka, główna ekonomistka w Alior Banku, ocenia, że inflacja w grudniu powinna lekko wzrosnąć do poziomu 5%. Jej zdaniem, największy wpływ na to powinny nadal wywierać ceny energii i żywności oraz inflacja bazowa. Paliwa z końcem roku, ze względu na efekty bazy, zaczynają mieć ujemny wpływ na inflację.

- Listopadowy odczyt inflacji nie był dla nas zaskoczeniem. Szacowaliśmy dokładnie 4,6% rdr. Jeżeli mielibyśmy typować możliwe zaskoczenie w grudniowych danych, to po stronie czynników ograniczających inflację mogłoby ono pochodzić ze strony przecen przedświątecznych szczególnie w obszarze dóbr, do których na pewno jest przestrzeń wobec słabej koniunktury w przemyśle i utrzymującej się ujemnej dynamiki inflacji producenckiej. Główne ryzyka dla wyższej inflacji niezmiennie związane są z obszarem usług – ocenia główna ekonomistka z Alior Banku.

– Nie zapominajmy o efekcie zubożenia, który dodatkowo kumuluje się w drugim półroczu. Związany jest z większymi wydatkami na energię, a krótszy dzień powoduje, że ludzie ubodzy szybciej biednieją. Z tego wynika gwałtowny przyrost ubóstwa choćby wśród emerytów, którzy muszą redukować inne wydatki. Muszą bowiem pokryć zwiększone koszty związane z droższą energią – wyjaśnia prof. Witold Modzelewski.

Z tego artykułu dowiedziałeś się:

  • ile wyniesie inflacja w 2025 roku i czy będzie rosnąć
  • jakie czynniki wpływają na wysokość inflacji
  • czy należy spodziewać się podwyżek cen w sklepach


Tomasz Wypych

Źródło zdjęć: MondayNews



Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj8 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Gospodarka