Lublin ma nową atrakcję turystyczną. To prawdziwa perełka, nie można jej ominąć

Koziołkowy Szlak Legend – co to takiego?

Koziołkowy Szlak Legend to unikalny projekt, który ożywia lokalne historie i legendy w postaci jedenastu rzeźb z brązu. Każda figurka przedstawia koziołka z atrybutami, które nawiązują do konkretnej opowieści związanej z Lublinem. Trzy pierwsze rzeźby na nowym szlaku – Wiktoria, Kryspin i Felicja – można już zobaczyć w centralnych punktach miasta, takich jak Śródmieście i Stare Miasto. Docelowo szlak obejmie jedenaście figur, które zostaną umieszczone w różnych lokalizacjach miasta.

– Koziołek królujący w lubelskim herbie to niekwestionowany symbol naszego miasta, a realizacja nowego szlaku, który zyskał w głosowaniu Budżetu Obywatelskiego poparcie mieszkanek i mieszkańców to kolejny krok do zwiększenia atrakcyjności turystycznej Lublina. Z pewnością będzie to ciekawa propozycja dla najmłodszych turystek, turystów oraz mieszkanek i mieszkańców, którzy chcieliby poznać lubelskie legendy i historie – mówi Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępczyni prezydenta Miasta Lublin ds. Kultury, Sportu i Partycypacji.

Zobacz takżeNajwiększa impreza sylwestrowa w Polsce. Darmowy koncert na Stadionie Śląskim

Historia i znaczenie koziołków

Wiktoria - figurka przy kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (tzw. kościół pobrygidkowski lub powizytkowski) upamiętnia zwycięstwo Władysława Jagiełły w bitwie pod Grunwaldem. Nazwa nawiązuje do łacińskiego słowa "victoria" – zwycięstwo.
Kryspin: - zlokalizowany przy Archikatedrze Lubelskiej, Kryspin trzyma kuszę, symbolizując dawną funkcję obronną miejskich murów.  Mury obronne z prawdziwego zdarzenia Lublin zyskał w XIV w., za panowania króla Kazimierza Wielkiego. Najważniejsze bramy miejskie, które w zmienionej formie zachowały się do dzisiejszych czasów, to Brama Krakowska i Brama Grodzka.
Felicja - odnosi się do legendy o kamieniu nieszczęścia, który znajduje na Starym Mieście na skrzyżowaniu uliczek Jezuickiej i Gruella. Według podania, po dotknięciu przynosi on nieszczęście. Mówiono, że przed wiekami wykorzystywany był m.in. jako podstawa pod katowski pień dębowy na Placu Straceń (obecnie placu Bernardyńskim).

Zobacz takżeSmog w Polsce. Radzimy, co robić a czego unikać, gdy jakość powietrza jest zła

Spacer śladami koziołków – interaktywna podróż przez Lublin

Szlak koziołków to nie tylko piękne rzeźby, ale również interaktywna forma zwiedzania miasta. Każda figurka wyposażona jest w kod QR, który odsyła do strony internetowej z historią danego koziołka i związanych z nim legend. Dzięki temu spacer po Lublinie staje się nie tylko przyjemnym doświadczeniem, ale również interesującą lekcją historii.

Pierwsze spacery Koziołkowym Szlakiem Legend odbyły się w sobotę i niedzielę i cieszyły się dużym zainteresowaniem. W rolę przewodniczki wcieliła się Agnieszka Malinowska-Mikołajczyk, która ożywiła opowieści o koziołkach i ich związku z historią miasta. Kolejne spacery planowane są w przyszłości, a mieszkańcy i turyści mogą liczyć na regularne wydarzenia związane z projektem.

Zobacz takżeZakopane w szczycie sezonu. Spór turystów o kolejkę na Gubałówkę

Dlaczego warto odwiedzić Koziołkowy Szlak Legend?

Kolejne figurki koziołków pojawią się w Lublinie wiosną i wczesnym latem. Dzięki temu szlak stanie się jeszcze bardziej atrakcyjny, oferując nowe historie do odkrycia. - Tym Koziołkowym Szlakiem Legend chcemy przybliżać mieszkańcom i turystom fascynujące historie Lublina. Dzięki temu projektowi tworzymy nowe powody, by odwiedzać nasze miasto – podkreśla Marcin Kęćko, dyrektor Biura Rozwoju Turystyki Urzędu Miasta Lublin.

Koziołkowy Szlak Legend już teraz przyciąga turystów i wzbogaca ofertę kulturalną miasta, umacniając jego pozycję na turystycznej mapie Polski.

red.

Na zdjęciu Koziołek Wiktoria, fot. Facebook/Turystyczny Lublin

Zobacz takżeBędą kary za wyrzucanie ubrań do śmieci. Nowe przepisy od 2025 roku