Wstępna przyczyna katastrofy azerskiego samolotu. Jest kandydat do objęcia resortu nauki

Katastrofa samolotu Azerbaijan Airlines - oficjalne przyczyny

Katastrofa samolotu pasażerskiego linii Azerbaijan Airlines (AZAL), która wydarzyła się 25 grudnia w Kazachstanie, budzi coraz więcej pytań. Według wstępnych ustaleń, zdarzenie, w którym zginęło 38 osób, było wynikiem „fizycznej i technicznej ingerencji z zewnątrz” – poinformował przewoźnik w wydanym w piątek komunikacie. Choć AZAL nie precyzuje, co kryje się pod tym określeniem, międzynarodowe doniesienia sugerują, że samolot mógł zostać omyłkowo zestrzelony przez rosyjską obronę przeciwlotniczą.

Według źródeł cytowanych przez agencję Reutera oraz „Financial Times”, azerski Embraer 190 został uszkodzony odłamkami rosyjskiego pocisku wystrzelonego w trakcie ataku ukraińskich dronów nad Groznym. W wyniku uszkodzeń maszyna została przekierowana do Aktau w Kazachstanie, gdzie rozbiła się podczas próby lądowania. Pierwotne teorie, które mówiły o zderzeniu z ptakami czy trudnych warunkach atmosferycznych, zostały odrzucone.

Rosyjskie władze zapewniły, że zaproponowały pilotom możliwość awaryjnego lądowania na swoich lotniskach, jednak według Azerbejdżanu, żadna z tych opcji nie została formalnie zatwierdzona. Śledztwo prowadzą wspólnie służby Azerbejdżanu, Kazachstanu i Rosji.

Zobacz takżeNajnowszy sondaż prezydencki. Prokuratura tłumaczy się z wejścia do klasztoru

Nowy okręt ratowniczy dla Marynarki Wojennej RP

W piątek podpisano w Gdyni umowę na budowę okrętu ratowniczego „Ratownik” dla polskiej Marynarki Wojennej. Wydarzenie odbyło się w Akademickim Centrum Technologii Podwodnych i zgromadziło przedstawicieli MON, Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Marynarki Wojennej oraz lokalnych władz.

Okręt o długości 100 metrów i załodze liczącej 110 osób ma być gotowy do 2029 roku, a pierwsze prace ruszą w przyszłym roku. Będzie służył nie tylko marynarzom na Bałtyku, ale także cywilnym jednostkom w sytuacjach kryzysowych. Jak podkreślił szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, „Ratownik” jest kluczowym elementem modernizacji Marynarki Wojennej w ramach szerszego programu „Orka”, który przewiduje zakup nowych okrętów podwodnych.

„Bezpieczeństwo na Bałtyku to priorytet” – zaznaczył Jacek Siewiera z BBN. Dodał, że Polska od lat potrzebowała nowoczesnej jednostki ratowniczej, która będzie mogła prowadzić operacje na głębokości do 200 metrów. Projekt ma także na celu wzmocnienie zdolności Polski w zakresie obsługi i testów przyszłych okrętów podwodnych.

Zobacz takżeZestrzelony samolot i przerwane kable. Rosja szykuje się do rozmów z Ukrainą

Zmiany w resorcie nauki i szkolnictwa wyższego

Po rezygnacji Dariusza Wieczorka z funkcji ministra nauki i szkolnictwa wyższego, Nowa Lewica rozważa kilku kandydatów na jego następcę. Jak donosi Wirtualna Polska, najpoważniejszym kandydatem jest Marcin Kulasek, obecny wiceminister aktywów państwowych. Kulasek, doktor nauk, jest doświadczonym politykiem związanym ze środowiskiem akademickim i uznawany za kompetentnego kandydata do objęcia tego stanowiska.

Wieczorek podał się do dymisji w wyniku kontrowersji dotyczących nepotyzmu i nieprawidłowości w zarządzaniu resortem, co ujawniły publikacje Wirtualnej Polski. Premier Donald Tusk wezwał przewodniczącego Nowej Lewicy Włodzimierza Czarzastego do rozwiązania sytuacji, wskazując na potrzebę odbudowy wizerunku resortu.

Tragedia na plebanii w Pisarzowej

Drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia przyniósł smutną wiadomość z Pisarzowej w województwie małopolskim. W zamkniętym pokoju na plebanii odnaleziono ciało proboszcza parafii pw. św. Jana Ewangelisty, ks. Andrzeja Bąka. Zgłoszenie wpłynęło do służb ratunkowych po tym, jak duchowny nie pojawił się na świątecznej mszy. Przybyli na miejsce strażacy i ratownicy potwierdzili zgon.

Parafia pożegnała zmarłego duchownego w emocjonalnym komunikacie, podkreślając jego zaangażowanie i oddanie wspólnocie. Ks. Bąk pełnił posługę kapłańską przez ponad trzy dekady, będąc wcześniej wikariuszem w parafii w Chomranicach.

Zobacz takżeSportsmenki piszą list, Nitras krytykuje Dudę. „Spotkaliśmy się z obojętnością"

Akcja Ryszarda Petru w Biedronce: PR-owy niewypał

Poseł Ryszard Petru, który postanowił spędzić Wigilię, pracując przy kasie w warszawskiej Biedronce, spotkał się z miażdżącą krytyką w mediach społecznościowych. Analiza Kolektywu Analitycznego Res Futura wykazała, że 90% komentarzy było negatywnych. Internauci zarzucali politykowi brak autentyczności i traktowanie akcji jako ruchu PR-owego

Według badania, gest Petru został odebrany jako niewłaściwy, szczególnie w kontekście świątecznych wartości rodzinnych. Negatywne opinie dotknęły także sieci Biedronka, która znalazła się w ogniu krytyki za warunki pracy swoich pracowników. Eksperci podkreślają, że politycy powinni unikać angażowania biznesu w swoje działania wizerunkowe, gdyż może to prowadzić do odwrotnych efektów.

red.

Na zdjęciu samolot medyczny przewożący pasażerów rannych w katastrofie lotniczej linii lotniczych Azerbejdżan w Kazachstanie, fot PAP/EPA/STRINGER

Zobacz takżeAfera Collegium Humanum. Nowe, szokujące fakty