Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu. Czy w święta będzie inaczej?
Nie kontrolujemy czasu spędzanego w sieci
Według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
- Scrollowanie ekranów jest absolutnie zjawiskiem powszechnym, które towarzyszy nam wszystkim i z którym każdy z nas się zmaga. Scrollujemy wszędzie, w komunikacji miejskiej, podczas spotkań z bliskimi i podczas spotkań zawodowych, biznesowych, w zasadzie każdy z nas ten ekran ma w pobliżu - mówi agencji Newseria Anna Kowalik-Mizgalska, prezeska Fundacji Orange.
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad 3 godziny dziennie
Według Polskiego Badania Internetu przeciętny internauta spędza w sieci średnio trzy godziny i 16 minut każdego dnia. Połączenia realizowane za pośrednictwem telefonów komórkowych stanowią 78 proc. całkowitego czasu online.
Korzystanie z komputerów osobistych zajmuje tylko 21 proc., a z tabletów ok. 1 proc. udziału czasu. Średnio dziennie najwięcej czasu w internecie spędzają najmłodsi internauci, a szczególnie osoby z pokolenia Z, które poświęcają na to prawie cztery godziny. Ponad 70 proc. czasu spędzonego online to korzystanie z aplikacji mobilnych.
- Bardzo trudno jest zachować umiar, kiedy dostajemy setki powiadomień, coraz nowsze newsy – jest tyle ciekawych treści online, które nas zachęcają. Dodatkowo algorytmy, które śledzą nasz ruch w sieci, bardzo precyzyjnie dobierają nam treści, które są dla nas jako użytkowników atrakcyjne i będą przykuwały naszą uwagę. To wszystko powoduje, że równowaga i zachowanie umiaru jest dużym wyzwaniem - tłumaczy Anna Kowalik-Mizgalska.
Brak "higieny cyfrowej" źle wpływa na relacje z bliskimi
Ogólnopolskie Badanie Higieny Cyfrowej, przeprowadzone przez Fundację Instytut Cyfrowego Obywatelstwa i Fundację Orange pokazuje, że 14,3 proc. respondentów zawsze lub prawie zawsze zwraca uwagę na czas spędzany codziennie na używaniu urządzeń ekranowych. 13 proc. badanych deklaruje, że robi to regularnie, a połowa dorosłych nie kontroluje swojego czasu ekranowego z pożądaną częstością. Z kolei tylko co dziewiąty przyznaje, że podejmuje próby ograniczenia czasu ekranowego.
- Higiena cyfrowa to nie jest wyłącznie monitorowanie ilości czasu, jaki spędzamy w sieci. To przede wszystkim świadomość tego, jak aktywności cyfrowe wpływają na nas. To jest umiejętność chronienia się przed zagrożeniami i nieodpowiednimi treściami, umiejętność zachowania równowagi i radzenia sobie z przebodźcowaniem i stresem. To wszystko wpływa też na jakość naszych relacji, jakie budujemy z bliskimi. Brak higieny cyfrowej może znacząco wpływać na ich pogorszenie – przekonuje prezeska Anna Kowalik-Mizgalska.
Tragiczne skutki spędzania czasu przed ekranem
Eksperci podkreślają, że czas spędzony przed ekranem, szczególnie jeśli jest zwykłym scrollowaniem, może wpływać na nasze relacje zarówno w domu, jak i w szkole czy pracy. Patrząc w ekran, możemy tracić uwagę na innych, ucieka nam to, co ważne, lub to, co się dzieje tu i teraz. Brak kontroli czasu ekranowego może prowadzić także do jego wydłużania się i związanych z tym negatywnych konsekwencji, jak zaniedbywanie obowiązków, obniżony nastrój i samoocena czy problemy z koncentracją. O skutkach nadmiernego scrollowania przypomina kampania „Nie przescrolluj życia”, która zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Okres świątecznego wypoczynku może być ku temu dobrą okazją.
- Kampania jest zachętą do refleksji nad tym, jak dużo czasu poświęcamy na nasze urządzenia i jak mocno wciąga nas technologia, czy potrafimy zachować umiar i balans pomiędzy naszymi zachowaniami w sieci, nawykami, częstym zaglądaniem do urządzeń a obecnością w życiu codziennym, w naszym otoczeniu, w relacji z innymi – podkreśla Anna Kowalik-Mizgalska.
Spot filmowy kampanii „Nie przescrolluj życia” opowiada historię ojca, który, spędzając dużo czasu online, traci ważne momenty z życia swojego syna. Każda scena pokazuje upływ czasu – syn dorasta, ojciec się starzeje, a motyw scrollowania ekranu „przewija” kolejne etapy. Na stronie nieprzescrolluj.pl można znaleźć krótkie porady o tym, jak dbać o nawyki cyfrowe. Wśród nich są kontrola czasu, nieużywanie urządzeń ekranowych przed snem czy podczas posiłków. W dbaniu o balans znaczenie ma też dobór odpowiednich treści, z którymi mamy kontakt w internecie.
Tomasz Wypych
Fot. Salon24
Inne tematy w dziale Technologie