fot. PAP/Krzysztof Świderski
fot. PAP/Krzysztof Świderski

Konflikt rodzinny po śmierci Tomasza Komendy. Kto odziedziczy milionowy spadek

Redakcja Redakcja Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 3
Po śmierci Tomasza Komendy rodzina toczy spór o jego wielomilionowy majątek. Brat mężczyzny, Gerard Komenda, przejął mieszkania, ale była partnerka i reszta rodziny walczą o prawa do spadku. Konflikt wkracza na salę sądową.

Spór o majątek Tomasza Komendy. Rodzina walczy o spadek

Tomasz Komenda zmarł 21 lutego po walce z chorobą nowotworową. Mężczyzna, który spędził 18 lat w więzieniu za zbrodnię, której nie popełnił, pozostawił po sobie wielomilionowy majątek, o który obecnie walczą jego skonfliktowani ze sobą nawzajem bliscy. Nie ulega wątpliwości, że spór o spadek po Komendzie dopiero się zaczyna, a finału sprawy nie poznamy jeszcze przez następne lata.

16 października we wrocławskim sądzie ruszyła rozprawa spadkowa, w której uczestniczyli między innymi matka mężczyzny Teresa Klemańska, jego młodszy brat Krzysztof Klemański oraz starszy, skonfliktowany z resztą rodziny Gerard Komenda (zwany również Maćkiem). Z doniesień mediów wynika, że atmosfera na sali sądowej była wyjątkowo napięta, a matka Komendy miała wybiec z niej z płaczem.

Majątek Tomasza Komendy. Brat kontra była partnerka w sądzie

– Tomek stracił od groma lat swojego życia i bardzo chciał je nadrobić, tylko nie zdawał sobie sprawy z zagrożeń, które my widzieliśmy. Cokolwiek Tomek robił, z kimkolwiek się spotykał, informował Maćka. On wiedział, że Tomek ma kłopoty z używkami. A to my byliśmy tymi złymi, bo chcieliśmy, żeby nie ćpał i nie pił, tylko starał się normalnie to wszystko przetrawić – powiedział o rodzinnym konflikcie Krzyztof Klemański.

Teraz na jaw wyszło, że Gerard (Maciek) Komenda przejął nieruchomości po zmarłym bracie i to właśnie on walczy z jego byłą partnerką Anną Walter o prawa do spadku. Przed kilkoma laty Tomasz Komenda sporą część otrzymanego odszkodowania przeznaczył na zakup mieszkań we Wrocławiu. Zakupił trzy lokale, z których dwa postanowił wynajmować. W 2022 roku bracia zawarli umowę dożywocia. Na jej mocy Tomasz przekazał Gerardowi swoje nieruchomości, w zamian za co mógł liczyć na zapewnienie mu utrzymania, opiekę w chorobie oraz organizację pogrzebu na koszt brata, co mogło zostać zapisane w testamencie.

Kto dostanie mieszkania Tomasza Komendy? Rozprawa spadkowa w toku

W przypadku braku testamentu cały majątek przypadłby synowi Tomasza i Anny Walter. Gerard spełnił swoje zobowiązania wynikające z umowy i przejął mieszkania, co spowodowało, że nie zostały one uwzględnione w spadku. Jak wyjaśnił adwokat Jacek Placek, według polskiego prawa wola spadkobiercy ma większe znaczenie niż ustawowe dziedziczenie, więc to właśnie Gerard Komenda ma najwięcej do powiedzenia w sprawie spadkowej.

- Żeby móc założyć sprawę o stwierdzenie nabycia spadku, trzeba mieć interes prawny, na przykład wiedzę o tym, że jest się uwzględnionym w testamencie. Najwyraźniej pan Gerard taki interes ma, bo nie dziedziczyłby majątku po bracie w wyniku dziedziczenia ustawowego – powiedział w rozmowie z "Faktem" adwokat.

Salonik

Zdjęcie archiwalne, Tomasz Komenda w sądzie w 2021 roku, fot. PAP/Krzysztof Świderski

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj3 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo