RPO potwierdza zarzuty ws. traktowania księdza i urzędniczek. Jest raport

Redakcja Redakcja Śledztwa Obserwuj temat Obserwuj notkę 96
Nieprawidłowości przy zatrzymaniu ks. Michała Olszewskiego oraz urzędniczek Karoliny Kucharskiej i Urszuli Dubejko ujawniają skandaliczne praktyki ABW wobec aresztowanych. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich wskazuje na niehumanitarne traktowanie oraz nadmierne użycie siły przez funkcjonariuszy. Przypomnijmy, że już w listopadzie Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiadało reformę, która ma wprowadzić areszt domowy jako alternatywę dla tymczasowego aresztowania. Minister Adam Bodnar w ubiegłym tygodniu zaprzeczał, by trójka podejrzanych była źle traktowana przez służby.

RPO mocno o warunkach aresztowanych ws. Funduszu Sprawiedliwości

Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich opublikowało wyniki badań nad sprawą ks. Michała Olszewskiego, który podczas zatrzymania przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego miał być poddany niehumanitarnemu traktowaniu. Jak wynika z komunikatu RPO, czynności prowadzone przez funkcjonariuszy ABW trwały nieprzerwanie 15 godzin, bez zapewnienia odpoczynku i posiłku. Duchowny był cały czas skuty kajdankami, nawet w pomieszczeniach bezpiecznych. Nie zapewniono mu też intymności przy korzystaniu z toalety, do której dostęp mógł mieć każdy wchodzący do celi. Duchowny musiał załatwiać potrzeby fizjologiczne w kajdankach. 

Według ustaleń, funkcjonariusze stosowali wobec podejrzanego nadmierne środki przymusu, w tym zakładali mu kajdanki na nogi podczas konwojowania i nie tylko. Rzecznik Praw Obywatelskich uznał to za działanie nieproporcjonalne i sprzeczne z zasadami minimalizacji dolegliwości, wykazując, że inni podejrzani w areszcie tymczasowym mogli udawać się na spacery czy do łaźni bez tego środka. Dodatkowo, w momencie podjęcia sprawy przez RPO, brakowało materiałów dowodowych ABW w postaci nagrań monitoringu, które zostały usunięte w związku z przepisowym okresem ich przechowywania. 

Dręczenie kobiet

Podobne nieprawidłowości wykazano w przypadku Karoliny Kucharskiej, urzędniczki podejrzanej w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Kobieta była kontrolowana przez funkcjonariuszy-mężczyzn, choć zgodnie z zasadami powinna być sprawdzana przez kobiety. Umieszczono ją także bezprawnie w celi izolacyjnej, co dodatkowo naruszyło jej prawa. Przetrzymywano ją w wielogodzinnym hałasie. Według mediów, kobiety przebywały w całodobowo monitorowanej celi z zaświeconym światłem w nocy. 

Ponadto, w przypadku Urszuli Dubejko w czynnościach ogłoszenia zarzutów i przesłuchania nie było jej obrońcy. Urzędniczka, mimo próśb, nie mogła liczyć na badanie lekarskie raz w miesiącu, przebywając w areszcie. 


Resort chciał wprowadzić środek aresztu domowego

Nieprawidłowości takie jak te po zatrzymaniu całej trójki stają się punktem zapalnym w dyskusji o konieczności reformy zasad aresztu tymczasowego. Ponad miesiąc temu Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało wprowadzenie nowego środka zapobiegawczego w postaci aresztu domowego, choć jednocześnie zaprzecza, by nadużywało procedury wnioskowania o areszty i ktoś niehumanitarnie traktował podejrzanych. 

Nowa forma aresztu zakłada monitorowanie podejrzanych za pomocą lokalizatora oraz ograniczenie ich swobody do wyznaczonego miejsca pobytu, zwykle miejsca zamieszkania. Taki środek miałby być stosowany w przypadkach, gdy ryzyko matactwa jest niewielkie, a istnieje jedynie umiarkowane zagrożenie ucieczką. Resort podkreśla, że areszt domowy byłby alternatywą dla tymczasowego aresztowania, które w Polsce bywa nadużywane.

Według danych RPO, liczba osób przebywających w aresztach śledczych w Polsce wzrosła w ostatnich latach dwukrotnie. Średni czas oczekiwania na wyrok wynosi obecnie 9 miesięcy, co znacznie przekracza unijną średnią wynoszącą 6 miesięcy. Resort sprawiedliwości zapowiada dalsze prace nad zmianami, w tym skrócenie maksymalnego czasu trwania aresztu tymczasowego do 12 miesięcy. 


Idea aresztu domowego według resortu sprawiedliwości

Areszt domowy byłby stosowany w sytuacjach, gdy ryzyko matactwa jest niewielkie, ale istnieje zagrożenie ucieczką podejrzanego. Takie rozwiązanie pozwoliłoby na uniknięcie tymczasowego aresztu w przypadkach, gdzie nie jest on konieczny. Eksperci, w tym Marcin Wolny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, podkreślają, że kluczowe jest znalezienie równowagi między potrzebą ochrony interesów wymiaru sprawiedliwości a poszanowaniem praw podejrzanych.

- To pomysł (areszt domowy - red.), który jako Fundacja Helsińska od lat popieramy. Potrzebujemy rozszerzenia listy środków zapobiegawczych w przypadkach, w których jest obawa surowej kary, ale także obawa ucieczki - by sądy mogły stosować inne środki zapobiegawcze, niekoniecznie tymczasowe aresztowanie - powiedział w rozmowie z money.pl Marcin Wolny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Raport Związku Przedsiębiorców i Pracodawców z 2021 roku wskazuje, że system dozoru elektronicznego mógłby efektywnie zastąpić tradycyjny areszt w wielu przypadkach. Organizacja od lat postuluje ograniczenie powszechności stosowania tymczasowego aresztowania.


Nadużycie aresztów tymczasowych poważnym problemem

Statystyki pokazują, że liczba osób przebywających w polskich aresztach śledczych wzrosła w latach 2015–2019 o 100%, a średni czas oczekiwania na wyrok wynosi obecnie 9 miesięcy. To znacznie więcej niż w większości krajów Unii Europejskiej, gdzie średnia ta nie przekracza 6 miesięcy. Rzecznik Praw Obywatelskich, Marcin Wiącek, zwrócił uwagę na brak jasnych przepisów dotyczących przedłużania tymczasowego aresztowania, co prowadzi do jego przewlekłości.

Resort sprawiedliwości planuje skrócenie maksymalnego czasu trwania aresztu tymczasowego do 12 miesięcy. Obecnie w praktyce okres ten bywa dwukrotnie dłuższy. 

Z artykułu dowiedziałeś się: 

- Biuro RPO przeprowadziło audyt ws. przetrzymywania w aresztach ks. Michała Olszewskiego i dwóch b. urzędniczek resortu sprawiedliwości, podejrzanych ws. Funduszu Sprawiedliwości

- RPO potwierdziło wiele nieprawidłowych zachowań ze strony służb, w tym ABW, nie zgadza się z określeniem ich mianem "tortur" w świetle prawa międzynarodowego i konstytucji 

- minister Adam Bodnar zaprzeczał, by trójka podejrzanych była fatalnie traktowana po zatrzymaniu w marcu 2024 roku

- resort sprawiedliwości planuje liberalizację prawa w zakresie aresztów tymczasowych na kanwie dyskusji o tzw. aresztach wydobywczych w Polsce

MB

Fot. Ksiądz Michał Olszewski/Karolina Kucharska/Urszula Dubejko/screeny Republika

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj96 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (96)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo