Anna Dereszowska pokrzywdzona przez Cinkciarz.pl
Znany kantor internetowy Cinkciarz.pl od kilku tygodni znajduje się w centrum dużej afery. Klienci serwisu skarżą się na poważne problemy z przeprowadzaniem transakcji, a jego przedstawiciele zasłaniają się zmianami w systemach informatycznych wymuszonych przez Komisję Nadzoru Finansowego. W myśl decyzji KNF Cinkciarz korzystający do tej pory z usług płatniczych spółki Conotoxia ma rozwiązać wszystkie umowy ze swoimi klientami do końca roku.
"Bardzo przepraszamy wszystkich klientów, w tym panią Annę, za opóźnienia. Nieustannie pracujemy nad tym, aby przywrócić pełną funkcjonalność (...) Robimy, co w naszej mocy, aby wywiązać się z zaległości i wyeliminować problemy techniczne jak najszybciej. Złożyliśmy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skargę na decyzję KNF. Podejmujemy wszelkie możliwe działania, aby wyegzekwować swoje prawa, zatrzymać skutki destrukcyjnych decyzji KNF i wycofać je z obrotu" – napisali przedstawiciele serwisu Cinkciarz.pl w oświadczeniu.
Anna Dereszowska zapowiada kroki prawne
Na jej Instagramie pojawił się obszerny wpis, w którym odpowiedziała na oświadczenie portalu. "Czy wierzę w zapewnienia, które pojawiły się w komunikacie prasowym? Spółka boryka się z problemami od dłuższego czasu, co najmniej od kilku miesięcy, to jasno wynika z opublikowanego komunikatu. Można mieć nadzieję, że ten długi czas właśnie dobiega końca. Ale czy w istocie tak będzie? Nie wiem" – opisała swoje wrażenia.
Anna Dereszowska nie wierzy w obietnice
"Moje doświadczenia nie napawają mnie nadmiernym optymizmem. Trudno szukać pozytywnych intencji w działaniu spółki w obliczu faktu, że przez półtora miesiąca nikt z jej pracowników nie skontaktował się ze mną celem wyjaśnienia, co dzieje się z moimi pieniędzmi i skąd tak długi czas oczekiwania na zwrot środków. Piątego grudnia otrzymałam automatyczną wiadomość mailową z informacją, że na moim koncie klienta Cinkciarz.pl pojawiła się propozycja ugody. (...) Przywilejem nas osób publicznych jest to, że możemy użyć naszego głosu i on zostanie usłyszany, tak jak to się wydarzyło tutaj. Uznałam, że tym razem skorzystam z tego przywileju, sugerując osobom korzystającym z usług Cinkciarz.pl ostrożność" – ostrzegła artystka.
Chociaż kantor zapewnił, że do końca roku ureguluje wszystkie płatności, Dereszowska twierdzi, że nie interesują jej żadne obietnice dokonane przez firmę i przeprosiny przyjmie dopiero po odzyskaniu należnych jej pieniędzy. "Przyjmę przeprosiny, kiedy wrócą środki" – stwierdziła aktorka.
Na zdjęciu Anna Dereszowska, fot. Instagram/oficjalny profil aktorki
Komentarze
Pokaż komentarze (10)