Resort nauki bez najwyższych władz. Do dymisji podał się Dariusz Wieczorek, minister nauki i szkolnictwa wyższego, oraz Maciej Gdula, wiceminister w tym samym resorcie. Decyzje te są efektem narastających kontrowersji i afer, które podważyły zaufanie do obu polityków.
Przyczyny dymisji ministra Dariusza Wieczorka
Jednym z kluczowych powodów odejścia Dariusza Wieczorka było ujawnienie danych sygnalistki z Uniwersytetu Szczecińskiego. Przewodnicząca związku zawodowego zgłosiła nieprawidłowości dotyczące zarządzania uczelnią. Według doniesień medialnych, minister miał przekazać te informacje rektorowi, co doprowadziło do ujawnienia tożsamości kobiety i naraziło ją na możliwe represje. Tego typu działania podważyły wiarygodność ministra jako osoby odpowiedzialnej za przestrzeganie zasad ochrony praw pracowniczych i sygnalistów.
Dodatkowym ciosem dla reputacji Wieczorka było ujawnienie nieścisłości w jego oświadczeniu majątkowym. Minister nie uwzględnił w nim dwóch hektarów ziemi oraz miejsca garażowego. Chociaż Wieczorek tłumaczył, że był to błąd techniczny, sytuacja wzbudziła wątpliwości co do jego uczciwości i przejrzystości działań. Jakby tego było mało, żona ministra nauki Beata Mikołajewska-Wieczorek została dyrektorką na Uniwersytecie Szczecińskim po tym, jak uczelnia zmieniła regulamin w tym zakresie, żeby mogła ona objąć to stanowisko.
Krytycy zarzucali również Wieczorkowi brak skutecznych reform w systemie nauki i szkolnictwa wyższego. Wiele środowisk akademickich wskazywało na problemy z finansowaniem uczelni, niedostateczną kontrolę nad jakością kształcenia oraz niewystarczające wsparcie dla innowacji. Brak widocznych rezultatów w tych obszarach był często podnoszonym argumentem przeciwko jego dalszej obecności w rządzie.
Dymisja Macieja Gduli - kontrowersje i afery
Maciej Gdula, dotychczasowy wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego, również zrezygnował ze swojego stanowiska. W jego przypadku główne kontrowersje dotyczyły zarządzania projektami badawczymi oraz podejścia do współpracy z uczelniami.
Gdula był krytykowany za brak przejrzystości w przyznawaniu funduszy na badania naukowe. Niektórzy eksperci wskazywali na niejasne kryteria wyboru projektów dofinansowywanych przez ministerstwo. Zarzuty te podważyły zaufanie do jego kompetencji i zdolności zarządczych.
Sztandarowym przykładem była afera o zmianę na stanowisku prezesa IDEAS NBCR. W reakcji na informacje o odejściu z instytucji jej założyciela prof. Piotra Sankowskiego z zasiadania w radzie naukowej spółki zrezygnowało sześcioro jej członków, a odejście z instytutu rozważało kilku liderów grup badawczych. Gdula zapewniał wówczas, że w sprawie wyboru prezesa IDEAS NCBR (został nim dr Grzegorz Borowik) odbyło się "konkurencyjne i transparentne postępowanie kwalifikacyjne".
Wielu przedstawicieli uczelni wyższych zarzucało Gduli brak otwartości na dialog oraz ignorowanie postulatów zgłaszanych przez środowiska akademickie. Taka postawa przyczyniła się do pogłębienia konfliktów i utraty poparcia ze strony kluczowych interesariuszy.
Premier Tusk: Potrzebujemy transparentności
Premier Donald Tusk w swojej wypowiedzi podkreślił, że decyzje o dymisjach były konieczne w obliczu narastających kontrowersji. "Musimy zapewnić, że nasze ministerstwa są zarządzane w sposób przejrzysty i odpowiedzialny. To podstawa zaufania obywateli do rządu" – powiedział Tusk. Zapowiedział również, że nowe nominacje będą uwzględniały kompetencje oraz zdolność do budowania relacji z kluczowymi interesariuszami.
Na stanowisko ministra nauki i szkolnictwa wyższego typowana jest Karolina Zioło-Pużuk, dotychczasowa zastępczyni szefa Kancelarii Senatu. Eksperci oceniają, że jej nominacja może przywrócić stabilność w resorcie oraz poprawić relacje ze środowiskiem akademickim. Jej głównym wyzwaniem będzie jednak reforma systemu finansowania uczelni i podniesienie jakości kształcenia.
Opozycja zarówno z lewej, jak i prawej strony sceny politycznej ostro krytykowała zarządzanie resortem nauki i szkolnictwa wyższego. Politycy zwracali uwagę na brak reform oraz rosnące problemy w sektorze edukacji wyższej. W sprawie kontrowersji wokół ministra Wieczorka premier Donald Tusk spotkał się w poniedziałek z wicemarszałkiem Sejmu i liderem Lewicy Włodzimierzem Czarzastym.
Na początku tygodnia swoje odejście ogłosiła rzeczniczka prasowa resortu nauki, była dziennikarka Natalia Żyto.
Wczoraj marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że wpłynął do niego wniosek posłów PiS o wotum nieufności wobec ministra nauki i szkolnictwa wyższego Dariusza Wieczorka. Sejm zgodnie z regulaminem miał rozpatrzyć wniosek na pierwszym lub drugim styczniowym posiedzeniu. Na skutek dymisji ministra będzie on bezprzedmiotowy. Nowe kierownictwo resortu nauki stanie przed trudnym zadaniem przywrócenia wiarygodności i skuteczności w zarządzaniu jednym z kluczowych sektorów dla rozwoju kraju.
ja
Na zdjęciu od lewej wiceminister Maciej Gdula i minister nauki Dariusz Wieczorek, fot. gov.pl
Inne tematy w dziale Polityka