Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęło śledztwo ws. oświadczenia majątkowego posłanki KO Kingi Gajewskiej. Na razie parlamentarzystka została przesłuchana w charakterze świadka. Co dzieje się 14 grudnia? Opozycja chce odwołania ministra nauki Dariusza Wieczorka w związku z ciągiem afer wokół niego. W Gruzji wybrali nowego prezydenta, a w Niemczech szykują się na falę zwolnień grupowych.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie Kingi Gajewskiej
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo dotyczące nieprawidłowości w oświadczeniu majątkowym posłanki Koalicji Obywatelskiej Kingi Gajewskiej. Wirtualna Polska informuje, że polityczka została przesłuchana w charakterze świadka, a sprawa budzi kontrowersje w kontekście przestrzegania przepisów dotyczących przejrzystości finansowej parlamentarzystów.
Jak wynika z ustaleń Wirtualnej Polski, śledczy analizują, czy Gajewska umyślnie złożyła fałszywe oświadczenie majątkowe. Chodzi o nieruchomość w podwarszawskim Błoniu, którą posłanka otrzymała w sierpniu 2023 roku w ramach darowizny od rodziców. Zgodnie z przepisami, parlamentarzyści mają 30 dni na zgłoszenie takiego faktu do rejestru korzyści prowadzonego przez marszałka Sejmu. Gajewska zgłosiła darowiznę z opóźnieniem wynoszącym aż 392 dni.
"Jest to naruszenie art. 35a Ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, co może prowadzić do odpowiedzialności karnej" – wskazuje serwis WP.pl. Śledztwo obejmuje także darowiznę w wysokości 40 tys. zł, którą Gajewska otrzymała od swojego męża, Arkadiusza Myrchy, wiceministra sprawiedliwości. Posłanka tłumaczy, że pieniądze przeznaczono na wykończenie domu.
W rozmowie z mediami posłanka przyznała, że spóźniła się z uzupełnieniem rejestru korzyści, co przypisuje swojej nieuwadze. - Moją winą jest to, że około miesiąca spóźniłam się z wpisaniem takiej czynności do rejestru korzyści. Kiedy się zorientowałam, to założyłam dokument z własnej inicjatywy – wyjaśniła w rozmowie z WP. Gajewska dodaje, że nieruchomość była ujęta w corocznych oświadczeniach majątkowych, jednak rejestr korzyści działa na innych zasadach.
Rejestr korzyści to kluczowe narzędzie zapewniające transparentność działań posłów i senatorów. Obejmuje on informacje o darowiznach, wyjazdach czy usługach finansowanych przez osoby trzecie, co ma zapobiegać konfliktom interesów.
PiS wnioskuje o odwołanie ministra nauki Dariusza Wieczorka
Kolejnym politycznym tematem, który wzbudza zainteresowanie w polskiej polityce, jest zapowiedź klubu PiS dotycząca złożenia wniosku o odwołanie ministra nauki Dariusza Wieczorka. Lider klubu PiS, Mariusz Błaszczak, określił Wieczorka mianem „grabarza polskiej nauki”, wskazując na szereg zarzutów wobec ministra.
Wśród najpoważniejszych zarzutów znajduje się ujawnienie tożsamości sygnalistki na Uniwersytecie Szczecińskim, co ujawniła niedawno Wirtualna Polska. Minister miał przekazać rektorowi uczelni pisma zastrzeżone jako anonimowe, co spowodowało, że sygnalistka została publicznie napiętnowana jako „donosicielka”. Uczelnia zgłosiła sprawę do prokuratury, a kobieta znalazła się w trudnej sytuacji zawodowej.
Wieczorek na konferencji prasowej zaprzeczył oskarżeniom, twierdząc, że jego resort działa zgodnie z prawem i absolutnie prozwiązkowo. Zapowiedział również przedstawienie dokumentów wyjaśniających sprawę wicepremierowi. Później przeprosił za błąd, gdyż na drugiej stronie resortowego dokumentu, wysłanego do Uniwersytetu Szczecińskiego, padło nazwisko sygnalistki.
Poszukiwania Marcina Romanowskiego
Duże zainteresowanie mediów wzbudzają także poszukiwania byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego. Polityk zniknął prawdopodobnie po opuszczeniu placówki medycznej, gdzie przeszedł poważną operację. Policja z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób KSP intensyfikuje działania, co wśród ekspertów pytanych przez "Rzeczpospolitą" budzi zdziwienie, ponieważ Romanowski nie jest zaliczany do najgroźniejszych przestępców.
Prokuratura podejrzewa, że Romanowski mógł opuścić Polskę, korzystając z tzw. turystyki zdrowotnej. Śledczy analizują kontakty i ruchy byłego wiceministra, a także rozważają wystąpienie o europejski nakaz aresztowania. Romanowski jest oskarżony o szereg przestępstw urzędniczych oraz działanie w zorganizowanej grupie. Mecenas Bartosz Lewandowski, obrońca polityka, zapowiada odwołanie od decyzji o aresztowaniu, wskazując na humanitarne aspekty sprawy.
Gruzja: Micheil Kawelaszwili nowym prezydentem
Kolegium elektorów wybrało w sobotę Micheila Kawelaszwilego na prezydenta Gruzji – podała Centralna Komisja Wyborcza (CKW). 53-letni polityk i były piłkarz był jedynym kandydatem, wystawionym przez partię rządzącą Gruzińskie Marzenie.
Na Kawelaszwilego zagłosowały 224 osoby z kolegium elektorskiego, w którym zasiada 300 członków, w tym parlamentarzyści oraz przedstawiciele władz lokalnych - przekazał serwis Echo Kawkaza (filia Radia Swoboda). Nowy prezydent w przeszłości grał jako zawodnik Manchesteru City.
Masowe zwolnienia w Niemczech
Niemieckie firmy planują znaczące redukcje zatrudnienia w nadchodzących latach - potwierdza raport Instytutu Gospodarczego (IW). Jak wynika z badań, 38 proc. przedsiębiorstw zamierza ograniczyć liczbę pracowników do 2025 roku, co jest efektem stagnacji gospodarczej oraz wyjątkowo pesymistycznych prognoz. Aż 40 proc. ankietowanych firm spodziewa się pogorszenia perspektyw biznesowych, a tylko 23 proc. planuje zwiększenie inwestycji.
Niemiecka gospodarka, będąca dotychczas jednym z filarów europejskiego rynku, doświadcza poważnych problemów strukturalnych. Wzrost zatrudnienia, obserwowany od 2005 roku, zakończył się, a przemysł zmaga się z trwałą utratą miejsc pracy. Wiele dużych firm, takich jak VW, Ford, Bosch czy Thyssenkrupp, ogłosiło masowe zwolnienia. Przykładem jest firma Bosch, która planuje redukcję od 8 do 10 tys. etatów.
Eksperci z Kilońskiego Instytutu Gospodarki Światowej (IfW) przewidują stagnację niemieckiej gospodarki w 2025 roku - z minimalnym wzrostem PKB na poziomie 0,2 proc. Z kolei na rok 2024 prognozowana jest recesja wynosząca 0,2 proc.
Fot. Kinga Gajewska, posłanka KO/screen
Red.
Inne tematy w dziale Polityka