fot. pomagam.pl
fot. pomagam.pl

Bezdomne psy w dramatycznej sytuacji po powodzi. Potrzebna pomoc

Redakcja Redakcja Głos Regionów Obserwuj temat Obserwuj notkę 4
Powódź, która zniszczyła schroniska i ich infrastrukturę, zostawiła wiele zwierząt w trudnej sytuacji. Teraz, przed nadchodzącą zimą, organizacje i fundacje wzywają do wsparcia finansowego oraz wolontariackiego, aby odbudować zniszczenia i zapewnić czworonogom bezpieczeństwo. Kampania „Woda opadła, psy zostały” pokazuje dramatyczne historie schronisk i zachęca do pomocy.

Powódź zrujnowała schroniska – potrzebna pomoc dla zwierząt!

Powódź, która dotknęła schroniska i ich podopiecznych, była ogromnym dramatem. Zniszczenia były przytłaczające, a schroniska nie były gotowe na taką katastrofę. Wraz z nią zniknęły zapasy żywnościowe dla czworonogów i sprzęt, doszczętnie zniszczone zostały również boksy dla zwierząt. Dramat w schroniskach trwa, a przed opiekunami zwierząt kolejne wyzwania związane z nadchodzącą zimą.

– Niestety nasza Fundacja została całkowicie zalana. Nie udało nam się niczego uratować, z wyjątkiem naszych podopiecznych. Większość psów została przetransportowana do innych schronisk, które nie zostały dotknięte powodzią w takim stopniu, jednak nie mogą one zostać tam bezterminowo. Części udało się znaleźć domy stałe lub tymczasowe. Zostało z nami tylko 10 psów, które są nie adopcyjne, ale przy obecnym braku warunków opieka nad nimi jest naprawdę trudna - mówi Katarzyna Sowa, przedstawicielka Fundacji Pod Psią Gwiazdą z Kłodzka

Pomoc po pierwszej fali powodzi była ogromna, ale teraz schroniska potrzebują środków na odbudowę, by przygotować się na nadchodzącą zimę. Czasu jest mało, a koszty związane z naprawami są ogromne - to ponad 1 800 000 zł, a obecnie udało się zebrać ok. 640 000 zł.


Jak wesprzeć schroniska po powodzi? Zima to czas największego wyzwania

Każda złotówka ma ogromne znaczenie. Zbiórka prowadzona na portalu Pomagam.pl pomoże w odbudowie schronisk i zapewnieniu zwierzętom odpowiedniej opieki. W momencie szczytu powodziowego pomoc dla poszkodowanych była duża, jednak z czasem zaczęła maleć - w przeciwieństwie do potrzeb. Zima jest wyzwaniem nawet dla świetnie funkcjonujących schronisk. Dla tych zniszczonych jest wyzwaniem niemal nie do pokonania - na pewno nie bez pomocy.

– Co roku w zimie trafia do nas 20–30 psów miesięcznie. Koszt utrzymania jednego w zależności od jego wieku, wielkości, usposobienia i stanu zdrowia to około 1 500 zł. Łatwo sobie obliczyć, jakie są to kwoty przy tak dużej liczbie zwierzaków. Dlatego musimy być odpowiednio przygotowani, również finansowo, aby móc dalej pomagać. W czasie zimy i nie tylko – komentuje Jerzy Thomalla ze Schroniska AZYL w Dzierżoniowie.

Azyl ma obecnie pod opieką prawie 100 psów i kotów. Po powodzi trafiły do nich aż 23 nowe czworonogi. Od 1997 roku schronisko doświadczyło już trzeciego zalania wskutek powodzi. Zawsze udawało się odbudować placówkę, dzięki hojności darczyńców. Pracownicy i wolontariusze AZYLU wierzą, że i tym razem tak się stanie. Do odbudowania zalanych pomieszczeń placówce brakuje 110 tys. zł.


Woda opadła, psy zostały - jak pomóc zwierzętom poszkodowanym przez powódź?

– Będzie nam ogromnie miło, jeśli ktoś zdecyduje się wesprzeć kampanię „Woda opadła, psy zostały”, która obejmuje również nasze schronisko. Każda przekazana złotówka przeznaczona zostanie na odbudowę zniszczonych budynków, zakup niezbędnego wyposażenia oraz zapewnienie zwierzętom opieki weterynaryjnej i odpowiednich warunków życia. W naszym przypadku do realizacji tego celu brakuje 100 000 zł - tłumaczy Małgorzata Jurkowska, przedstawicielka Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Konradowej.

Aby pomóc tym trzem miejscom naprawić szkody wyrządzone przez powódź i móc odpowiednio przygotować się do nadchodzącej zimy, Grupa Publicis, świadcząca kompleksowe usługi z zakresu komunikacji marketingowej, rusza z kampanią pro publico bono „Woda opadła, psy zostały”.

– Zwierzęta w schroniskach są bezbronne w obliczu tragedii, jaką jest powódź. Czekając na dom, tracą nawet ten tymczasowy. Infrastruktura dotkniętych powodzią schronisk została całkowicie zrujnowana. Zamiast pozbycia się jej zamieniliśmy ją w symbol wołania o pomoc i przenieśliśmy do centrów dużych miast. Dzięki temu ślady poziomu wody, które pozostały na zdewastowanych ogrodzeniach schronisk, ukazują skalę tragedii, jaką przeżywają zwierzęta – dodaje Michał Sęk, CCO Saatchi & Saatchi.

W ramach kampanii mury z zalanych schronisk umieszczono w trzech dużych miastach w Polsce – Warszawie, Łodzi i Poznaniu. Linia, którą zostawiła po sobie woda ukazuje, do jakiego poziomu dotarła powódź. Umieszczone na murze i odpowiednio przeskalowane podobizny prawdziwych psów mieszkających w zalanych schroniskach obrazują, jak wiele szczęścia miały zwierzęta, które przeżyły.


Zalane schroniska walczą o przetrwanie. Wspieraj kampanię „Woda opadła, psy zostały”.

– Ideą kampanii jest przypomnienie wszystkim o naszych czworonożnych przyjaciołach z zalanych terenów. Pomimo tego, że bezpośrednie zagrożenie życia minęło, to ich los nadal jest niepewny. Wykorzystując prawdziwe mury ze zniszczonych schronisk, chcemy pokazać, że za każdą z tych ścian kryją się historie zwierząt, które potrzebują naszego wsparcia – mówi Grzegorz Kuźnik, Managing Partner z MSL.

Aby pomóc w odbudowie zalanych schronisk, została zorganizowana zbiórka na portalu Pomagam.pl przez Fundację Psia Brać. Obok każdego muru umieszczony jest kod QR, który po zeskanowaniu w łatwy i szybki sposób przenosi nas na stronę zbiórki, gdzie można w szybki i bezpieczny sposób wpłacić pieniądze.

– Każda złotówka przekazana na zbiórkę to nie tylko pomoc materialna, ale także sygnał dla poszkodowanych schronisk, że nie są same w obliczu tej tragedii. Napływają do nas sygnały ze schronisk w całej Polsce, że zima będzie bardzo trudna. Chcemy w szczególny sposób wesprzeć te osoby, które nie poddają się w ratowaniu zwierząt w obliczu wrześniowej powodzi - wyjaśnia Dobrosława Gogłoza, Prezeska Fundacji Pomagam.pl.

Pomóc można nie tylko finansowo. Każde udostępnienie informacji o kampanii w mediach społecznościowych czy linka do zbiórki ma znaczenie. Zaangażować można się także osobiście, dołączając do społeczności wolontariuszy, którzy będą brać udział w odbudowie zniszczonych schronisk.

Tomasz Wypych

Źródło zdjęć: Pomagam.pl


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj4 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo