Projekt budowy kompleksu Olefiny III zostaje zatrzymany - to decyzja rady nadzorczej Orlenu. Inwestycja miała kosztować 13,5 mld złotych. Od teraz prace prowadzone będą w ramach pomysłu Nowa Chemia. Spółka zapowiada racjonalizację kosztów.
Orlen po decyzji rady nadzorczej
Orlen poinformował w środę w komunikacie giełdowym, że jego rada nadzorcza, w związku z wcześniejszą uchwałą zarządu spółki, "wyraziła zgodę na zatrzymanie projektu budowy kompleksu Olefiny III w jego dotychczasowym zakresie". "Od teraz prace prowadzone będą w ramach projektu Nowa Chemia, w sposób umożliwiający racjonalizację koniecznych do poniesienia nakładów" - podał koncern.
Orlen zaznaczył, że dotychczasowe nakłady inwestycyjne poniesione na realizację projektu budowy kompleksu Olefiny III na koniec trzeciego kwartału tego roku wyniosły 12,6 mld zł.
W komunikacie prasowym Orlen podkreślił, że jego zarząd "podjął decyzję o zatrzymaniu projektu Olefiny III, którego rzeczywiste koszty realizacji sześciokrotnie przekroczyłyby pierwotne założenia".
"Dążąc do ograniczenia negatywnych efektów ekonomicznych inwestycji w Olefiny III, Orlen wykorzysta powstałą infrastrukturę, jako bazę do realizacji projektu Nowa Chemia" - zapowiedział koncern.
Olefiny III - krytyka
Dlaczego Olefiny III były tak krytykowane przez część komentatorów?
- Szacunkowy koszt projektu wynosił ponad 13,5 mld zł - to budziło obawy dotyczące możliwości finansowych firmy oraz zwrotu z inwestycji. Krytycy podkreślali, że tak duże wydatki mogą obciążyć budżet spółki i wpłynąć na dywidendy dla akcjonariuszy
- W momencie planowania inwestycji pojawiały się głosy, że projekt może być obarczony dużym ryzykiem, wynikającym z globalnych trendów w przemyśle petrochemicznym. Wzrost nacisku na dekarbonizację i rozwój alternatywnych źródeł energii mógł wpłynąć na zmniejszenie popytu na produkty olefinowe w przyszłości
- Inwestycja miała być sprzeczna z polityką Unii Europejskiej zmierzającą do ograniczania emisji gazów cieplarnianych i odejścia od paliw kopalnych. Projekt był postrzegany jako inwestycja w tradycyjny przemysł petrochemiczny, który może być niekompatybilny z celami zrównoważonego rozwoju
- Realizacji projektu była motywowana politycznie, a nie ekonomicznie według oponentów Daniela Obajtka. Uznawano, że projekt miał wzmacniać wizerunek Orlenu i jego kierownictwa, mimo że jego opłacalność mogła być wątpliwa
- Podczas realizacji projektu pojawiły się obawy o możliwe opóźnienia w budowie oraz zwiększenie kosztów wynikających z inflacji, problemów z łańcuchami dostaw czy wzrostu cen materiałów budowlanych
Olefiny III - tak argumentował Obajtek
Jak tłumaczył Daniel Obajtek potrzebę realizacji projektu Olefiny III?
Były prezes Orlenu twierdził, że inwestycja będzie kluczowa dla rozwoju firmy. Obajtek podkreślał, że inwestycja w Olefiny III pozwoli znacząco zwiększyć zdolności produkcyjne Orlenu w zakresie produktów petrochemicznych, takich jak polimery i tworzywa sztuczne. Dzięki temu firma mogłaby lepiej konkurować na rynku międzynarodowym.
Zdaniem poprzedniego zarządu Orlenu, rozwój segmentu petrochemicznego ma na celu uniezależnienie Orlenu od tradycyjnego rynku paliwowego, który w obliczu transformacji energetycznej i wzrostu znaczenia odnawialnych źródeł energii może tracić na znaczeniu. Ponadto, inwestycja miała przynieść korzyści lokalnej gospodarce, tworząc tysiące miejsc pracy zarówno w trakcie realizacji projektu, jak i później, gdy zostanie sfinalizowany. I jeszcze jedno: Olefiny III był przeprowadzany z myślą nad zmniejszeniem zależności Polski od importu produktów petrochemicznych.
Z tego artykułu dowiedziałeś się:
- o decyzji zarządu Orlenu ws. przyszłości projektu Olefiny III
- co krytykowała część ekspertów w sprawie inwestycji Olefiny III
- jak potrzebę budowy kompleksu tłumaczył poprzedni zarząd Orlenu
Fot. Kompleks Olefiny III/Orlen
GW
Inne tematy w dziale Gospodarka