Jeśli nic się nie zmieni to od nowego roku szpitale i przychodnie w Polsce działające na podstawie kontraktu z NFZ będą zamknięte. Takiej sytuacji nie było od 2003 roku, czyli od momentu powstania funduszu. Co się stało?
Kasa w NFZ świeci pustkami
Jest już prawie połowa grudnia, a do dzisiaj nie wiadomo, ile pieniędzy na leczenie w nadchodzącym za chwilę roku będzie miał Narodowy Fundusz Zdrowia. Bo do tej pory nie zatwierdzono planu finansowego NFZ, chociaż najpóźniej powinno to nastąpić prawie pół roku temu. NFZ to główny i najważniejszy płatnik w polskiej ochronie zdrowia, a plan finansowy to fundamentalny dokument, dający szefom placówek medycznych informacje, na jakie pieniądze mogą liczyć z budżetu funduszu. Bez tego nie wiedzą, czy stać ich na przyjmowanie pacjentów. Stąd ryzyko zamkniętych drzwi w szpitalach i przychodniach po nowym roku.
Fundusz NFZ - krok po kroku
Jak to działa? Co roku prezes funduszu sporządza plan finansowy NFZ zrównoważony w zakresie przychodów i kosztów. W planie tym określa się łączne przychody Funduszu, natomiast w zakresie kosztów – oprócz łącznych kosztów NFZ – również koszty w podziale na oddziały wojewódzkie NFZ i centralę. Planowane środki na pokrycie przez oddziały wojewódzkie kosztów finansowania świadczeń opieki zdrowotnej dla ubezpieczonych dzieli się między te oddziały, uwzględniając: liczbę ubezpieczonych zarejestrowanych w oddziale wojewódzkim NFZ, wydzielone (według wieku i płci) grupy ubezpieczonych, wydzielone grupy świadczeń opieki zdrowotnej (w tym świadczenia wysokospecjalistyczne) oraz ryzyko zdrowotne odpowiadające danej grupie ubezpieczonych – w zakresie danej grupy świadczeń opieki zdrowotnej, w porównaniu z grupą odniesienia.
Prezes funduszu przygotowuje projekt planu finansowego NFZ na rok następny na podstawie sporządzonej przez niego – w porozumieniu z ministrem finansów oraz ministrem zdrowia – prognozy przychodów i kosztów NFZ na kolejne lata oraz projektów planów finansowych poszczególnych oddziałów wojewódzkich NFZ, sporządzonych przez dyrektorów tych oddziałów. Gotowy projekt planu finansowego NFZ jest przedstawiany przez prezesa funduszu do zaopiniowania: Radzie Funduszu, Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Zdrowia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.
Prezes NFZ po rozpatrzeniu tych opinii sporządza plan finansowy Funduszu i przekazuje go wraz z opiniami ministrowi zdrowia. Minister zdrowia w porozumieniu z ministrem finansów zatwierdza plan finansowy Funduszu. Prezes Funduszu może wprowadzić zmiany w planie finansowym NFZ, jeśli zaistnieje sytuacja, której nie można było przewidzieć w chwili jego ustalenia albo zatwierdzenia.
Zgodnie z ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowej ze środków publicznych na przygotowanie plany prezes NFZ ma czas do 1 lipca, a rada funduszu oraz sejmowe komisje zdrowia i finansów publicznych mają 14 dni na wydanie opinii. Następnie prezes NFZ nie później niż 15 lipca przedstawia plan ministrowi zdrowia. Minister zdrowia w porozumieniu z ministrem finansów musi zatwierdzić plan najpóźniej do 31 lipca.
Pismo Ministerstwa Finansów z pytaniami
I tak było przez wszystkie lata. Jednak w tym roku Ministerstwo Finansów zablokowało plan NFZ, bo uważa, że potrzeby będą większe, niż zakłada przedstawiony plan. I związku z tym resort finansów pyta resort zdrowia, czy i jakie działania są planowane, by w 2025 roku zwiększyć efektywność wydawania pieniędzy przez NFZ. Pytania dotyczą również ustawy o minimalnym wynagrodzeniu w służbie zdrowia.
W piśmie ministerstwo finansów podkreśla, że ustawa była pierwotnie ustawą epizodyczną, a obecnie coraz częściej pojawiają się głosy, iż spełniła ona swoją zasadniczą funkcję, jaką było poprawienie sytuacji finansowej pracowników ochrony zdrowia. Ponadto prosi o informację, czy planowane są konkretne działania, które już w roku 2025 mogą podnieść efektywność środków wydatkowanych w ramach planu NFZ. I oczekuje na przedstawienie rozliczenia kwoty 12 mld zł wykazanej jako dodatkowe zapotrzebowanie w planie NFZ na rok 2025. A ta kwota wynika właśnie z wyliczenia kosztów przyznania regulowanych ustawą podwyżek w 2025 r.
Czas mija, a na razie nadal trwa wymiana korespondencji pomiędzy ministerstwami. I jeśli nic się nie zmieni, to znaczącą część placówek medycznych może czekać paraliż albo świadomość, że wydają pieniądze, których nie mają.
Fot. Przychodnia NZOZ "Osiedle Urocze"
Tomasz Wypych
Inne tematy w dziale Rozmaitości