Kryptowaluty nie takie bezpieczne. Ta grupa osób musi szczególnie uważać

Redakcja Redakcja Kryptowaluta Obserwuj temat Obserwuj notkę 5
Już co czwarty Polak słyszał lub zetknął się z oszustwem podczas zakupu bądź inwestycji w kryptowaluty. Oszuści są coraz bardziej kreatywni i stosują różne techniki, by osiągnąć cel. Najbardziej podatni na przekręt są młodzi mężczyźni z niższym wykształceniem.

Z raportu ARI10 wynika, że 38,1 proc. z nas Polaków słyszało lub bezpośrednio spotkało się z tym, że ktoś został oszukany podczas zakupu bądź inwestycji w kryptowaluty. W grupie znającej problem dominują młodzi mężczyźni z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym. Według ekspertów, to właśnie oni są najbardziej podatni na obietnice szybkich zysków ze stosunkowo niewielkich inwestycji. I nie mają na ich temat odpowiedniej wiedzy.

Nadal 48,3 proc. rodaków temu zaprzecza. Zdaniem ekspertów to po prostu osoby nieświadome tego typu zagrożeń. Wśród nich przeważają seniorki. Prof. Krzysztof Piech z Uczelni Łazarskiego zauważa, że nasze państwo dotąd nieszczególnie było zainteresowane włączeniem tematyki kryptowalut, np. do programów nauczania, nie mówiąc o innych kampaniach informacyjnych. 


Wielu nie słyszało o przekrętach na bitcoina

- Fakt, że ponad jedna trzecia Polaków spotkała się z informacją o oszustwie na rynku kryptowalut, nie jest niepokojący. Niebezpieczne jest, że blisko połowa osób o takich przypadkach w ogóle nie słyszała. Chciałbym, żeby świadomość była powszechna, a wtedy oszustw również będzie mniej. Przestępcy wykorzystują różne schematy, często z użyciem fałszywych platform, pokazujących ofierze wzrost wartości inwestycji. Zmanipulowana osoba, zachęcona dobrymi wynikami, inwestuje jeszcze więcej. To właśnie takie przypadki są często nagłaśniane. W momencie, gdy ofiara orientuje się, że tzw. doradca to zwykły oszust, zdążyła już stracić duży kwotę, myśląc, że inwestuje – wyjaśnia Jakub Martenka, współautor raportu z ARI10.

Z raportu wynika, że 13,6 proc. ankietowanych nie pamięta, czy słyszało o tym, że ktoś został oszukany podczas zakupu bądź inwestycji w kryptowaluty. Prawdopodobnie po prostu nie mieli oni kontaktu z kryptowalutami. Z pewnością jednak raport też potwierdza, że rynek kryptowalut wiąże się z istotnym ryzykiem, przede wszystkim z powodu braku regulacji wielu podmiotów, a także wcześniejszego usunięcia z Polski przez KNF licznych firm kryptowalutowych. Skutkiem jest osłabienie ochrony konsumentów oraz wzrost liczby nieuczciwych, nienadzorowanych graczy na rynku. Drugim czynnikiem jest brak doświadczenia i wiedzy inwestorów. Chęć szybkiego zysku często przeważa nad zdrowym rozsądkiem.

– Rynek kryptowalut wciąż jest bardzo młody, gdy patrzymy na różne sposoby inwestowania kapitału. Tę lukę wykorzystują też oszuści, dzięki czemu niezorientowana większość społeczeństwa jest narażona na oszustwo. Najczęstszym grzechem początkującego inwestora jest brak wiedzy i nieodpowiedzialność. Inwestuje w kryptowaluty, kompletnie ich nie rozumiejąc lub myśląc o natychmiastowym pomnożeniu kapitału. Gdy to się nie wydarza w szybkim czasie, górę biorą emocje, a one są złym doradcą – zwraca uwagę Jakub Martenka.

Prof. Piech dodaje, że poziom edukacji finansowej Polaków jest jednym z najniższych w Europie, co ułatwia działania przestępcom. Z kolei ekspert z ARI10 przekonuje, że każdy, kto wchodzi na rynek kryptowalut, powinien zdobyć wiedzę na temat bezpiecznego inwestowania, aby uniknąć nieprzemyślanych decyzji i utraty środków. Jest to swoisty elementarz początkującego inwestora. Brak świadomości nie jest tu wytłumaczeniem. 


NASK: Uwaga na reklamy w mediach społecznościowych

- Polacy często wpadają w sidła oszustów, bo wierzą obietnicom z reklam oglądanych w mediach społecznościowych. Widzą np. polityka lub celebrytę, który przekonuje do tego, że można zainwestować pieniądze w bezpieczny sposób przy pomocy platformy inwestycyjnej albo w akcje podmiotów powiązanych ze skarbem państwa. Słuchają np. sportowca, który mówi, że wystarczy pomnożyć niewielką kwotę, by w pół roku dorobić się fortuny. Z reklam wynika, że inwestowanie jest bardzo proste i intuicyjne, a dana platforma pomaga gromadzić pieniądze – ostrzega Iwona Prószyńska z NASK.

Informacje na temat ww. oszustw dotarły do większej liczby mężczyzn niż kobiet. Przyznają to przede wszystkim osoby w wieku 18-24 lat, z miesięcznymi dochodami netto 7000-8999 zł, z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym z miast liczących od 5 tys. do 19 tys. mieszkańców.  


Młodzi mężczyźni podatni na oszustwo

Prof. Krzysztof Piech uważa, że młodzi mężczyźni z niższym wykształceniem są bardziej narażeni na kontakt z oszustwami kryptowalutowymi. Są bardziej aktywni w poszukiwaniu inwestycji o potencjalnie wysokich zwrotach, często bez dostatecznej wiedzy i doświadczenia. Mając stosunkowo ograniczone zasoby, ale wysokie oczekiwania co do szybkiego zysku, są bardziej skłonne do ryzykownych decyzji.

Strony internetowe, obiecujące wysokie zyski, stają się dla nich atrakcyjne, ale bez umiejętności rozpoznawania zagrożeń, są one szczególnie narażone. Mają niewielkie szanse na poradzenie sobie z zawodowymi manipulantami, często międzynarodowymi grupami przestępczymi. I nawet wschodni akcent czy błędny styl wypowiedzi w języku polskim nie odstraszają potencjalnych ofiar. 


Źródło zdjęcia: Monady News

Tomasz Wypych

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj5 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Gospodarka