Kioski Ruchu przez ponad sto lat były nieodłącznym elementem krajobrazu polskich miast i miasteczek. Charakterystyczne pawilony sprzedające prasę, papierosy czy bilety komunikacji miejskiej znikną jednak z ulic do końca 2024 roku. Ta decyzja oznacza koniec pewnej epoki w historii polskiego handlu detalicznego.
Historia marki Ruch – od sukcesu do upadku
Ruch został założony w grudniu 1918 roku jako Polskie Towarzystwo Księgarni Kolejowych RUCH. Pierwszy kiosk marki stanął na warszawskim dworcu Kolei Wiedeńskiej i szybko zdobył popularność, stając się symbolem dystrybucji prasy w Polsce. W szczytowym momencie pod marką Ruch działało około 2 tysięcy kiosków w całym kraju.
Największą popularnością cieszyły się w czasach PRL. Można tam było kupić prasę i literaturę, artykuły papiernicze, papeterie, koperty, znaczki pocztowe, kalendarze, produkty codziennego użytku, bilety komunikacji miejskiej, żetony i karty telefoniczne, papierosy i zapałki, gumy do żucia, cukierki i lizaki, losy na loterię, artykuły higieniczne, prezerwatywy, pamiątki i drobne gadżety oraz małe zabawki.
W czasach niedoborów w PRL kioski Ruchu były nie tylko miejscem zakupów, ale także źródłem informacji i codziennych interakcji społecznych.
Niestety, po roku 2000 tradycyjny model sprzedaży prasy zaczął tracić na znaczeniu. W 2011 roku Ruch trafił w prywatne ręce, a w 2020 roku Orlen przejął większość udziałów spółki. Mimo tych zmian liczba kiosków systematycznie malała, a pandemia COVID-19 dodatkowo przyspieszyła proces upadku.
Decyzja Orlenu – zmiana strategii
Decyzja o zamknięciu kiosków wynika przede wszystkim z ich nierentowności. Orlen, jako główny udziałowiec Ruchu, postawił na rozwój punktów samoobsługowych Orlen w Ruchu. Nowoczesne rozwiązania, takie jak automatyzacja i digitalizacja, mają lepiej odpowiadać na potrzeby współczesnych konsumentów. Tradycyjne kioski przegrały z alternatywnymi kanałami sprzedaży, takimi jak zakupy online czy rozwijające się punkty samoobsługowe.
W 2019 roku Ruch posiadał jeszcze 1333 kioski, na początku 2024 roku było ich tylko 128. Według danych z grudnia 2024 roku na ulicach pozostało zaledwie 10 kiosków, z czego do końca roku znikną wszystkie. Jak podkreśla rzecznik prasowy Orlenu, firma koncentruje się na innowacyjnych formach dystrybucji, co ma zwiększyć efektywność i opłacalność działalności.
Cmentarzysko kiosków Ruchu – symboliczne zakończenie epoki
Jednym z symboli upadku Ruchu stało się tzw. cmentarzysko kiosków. W gminie Brzeziny, ok. 100 kilometrów od Warszawy, internauci odkryli miejsce, gdzie składowano nieużywane kioski. Z czasem stało się ono atrakcją turystyczną, przyciągając miłośników historii i nietypowych miejsc.
W składowisku znajdowały się zarówno zabytkowe, drewniane kioski, jak i nowocześniejsze pawilony z ostatnich dekad. Niestety, rosnące zainteresowanie mediów i turystów spowodowało, że właściciel terenu miał dość najazdów i postanowił to ukrócić. Teren został zabezpieczony i ogrodzony.
Pożegnanie z ikoną polskiego handlu
Koniec kiosków Ruchu to nie tylko zmiana w krajobrazie polskich ulic, ale także znak głębszych przemian na rynku handlowym. Choć tradycyjne kioski ustępują miejsca nowoczesnym rozwiązaniom, dla wielu Polaków zniknięcie tych charakterystycznych punktów sprzedaży to pożegnanie z ważną częścią codziennego życia.
Czy punkty samoobsługowe Orlen w Ruchu wypełnią powstałą lukę? Odpowiedź na to pytanie przyniosą kolejne lata. Jedno jest jednak pewne – kioski Ruchu zapisują się w historii jako jeden z symboli polskiego handlu detalicznego, który przez ponad sto lat towarzyszył kolejnym pokoleniom. Wiele osób do dziś z nostalgią wspomina ich charakterystyczne drewniane budki oraz specyficzny zapach papieru i farby drukarskiej oraz poranne stanie w kolejce do kiosku. Kto miał "teczkę" u zaprzyjaźnionej kioskarki? Podzielcie się wspomnieniami...
red.
Na zdjęciu kiosk Ruchu w Tomaszowie Mazowieckim, fot. Wikipedia
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo