Janusz Waluś, jeden z najbardziej znanych Polaków w Republice Południowej Afryki, powrócił do kraju po odbyciu kary za brutalne morderstwo Chrisa Haniego, bojownika przeciwko apartheidowi. Kim jest Waluś, jak znalazł się w RPA i dlaczego jego historia wciąż budzi kontrowersje?
Janusz Waluś wrócił do Polski
Janusz Waluś po 30 latach więzienia za zabójstwo Chrisa Haniego, został deportowany z RPA, przez Zurych, do Polski. W sobotę ok. godz. 09:00 wylądował na Lotnisku Chopina w Warszawie. "Gazeta Wyborcza" podawała, że Walusia w hali przylotów powitał europoseł Konfederacji Grzegorz Braun.
"Zapytany o pierwsze odczucia związane z powrotem do kraju, Janusz Waluś tylko coś niewyraźnie mruknął. Grupa osiłków eskortowała go do samochodu, którym zostanie przetransportowany do jednego z warszawskich hoteli" – relacjonował portal.
Kim jest Janusz Waluś i jak znalazł się w RPA?
Janusz Waluś urodził się w 1953 roku w Zakopanem, w rodzinie o tradycjach górniczych. W latach 80., w poszukiwaniu lepszego życia, wyemigrował z Polski do Republiki Południowej Afryki. RPA wówczas było krajem segregacji rasowej, rządzonym przez system apartheidu. Waluś, który miał już wcześniej skrajnie prawicowe poglądy, szybko włączył się w działalność polityczną, wspierając ruchy promujące "wyższość" białej mniejszości.
W RPA Janusz Waluś znalazł wsparcie u Clive’a Derby-Lewisa, polityka skrajnie prawicowej Partii Konserwatywnej. To właśnie Derby-Lewis dostarczył mu pistolet użyty w morderstwie Haniego.
Morderstwo Chrisa Haniego
10 kwietnia 1993 roku Janusz Waluś dokonał zamachu, który wstrząsnął Republiką Południowej Afryki. Chris Hani, lider Komunistycznej Partii Południowej Afryki i bohater walki z apartheidem, został zastrzelony przed swoim domem w Boksburgu. Waluś, uzbrojony w pistolet z tłumikiem, oddał kilka strzałów w Haniego, zabijając go na miejscu.
Morderstwo miało na celu sprowokowanie zamieszek i powstrzymanie negocjacji w sprawie zakończenia apartheidu. Zamach niemal doprowadził do wojny domowej w kraju, jednak dzięki apelowi Nelsona Mandeli do narodu udało się uniknąć eskalacji konfliktu.
Waluś został schwytany niedługo po zamachu i skazany na karę śmierci, którą później zamieniono na dożywocie, gdy w RPA zniesiono najwyższy wymiar kary.
Pobyt w więzieniu
Janusz Waluś spędził niemal 30 lat w więzieniu w RPA. Choć w późniejszych latach wyrażał skruchę, wielu Afrykańczyków uważało jego przeprosiny za wymuszone. Waluś ubiegał się o zwolnienie warunkowe wielokrotnie, jednak jego wnioski były odrzucane aż do 2022 roku, kiedy Sąd Konstytucyjny RPA przychylił się do jego prośby.
W więzieniu Waluś był celem ataku. W listopadzie 2022 roku, tuż przed zwolnieniem, został zaatakowany przez współwięźnia, co opóźniło jego powrót do Polski. Ostatecznie, po ponad 29 latach odsiadki, opuścił RPA i wrócił do ojczyzny.
Kim był Chris Hani?
Chris Hani był jednym z najbardziej charyzmatycznych liderów walki przeciwko apartheidowi. Jako przywódca Komunistycznej Partii Południowej Afryki i wysoko postawiony członek Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC), cieszył się ogromnym poparciem wśród czarnoskórej większości. Był uważany za potencjalnego następcę Nelsona Mandeli, co czyniło go celem dla przeciwników politycznych.
Działacze skrajnej prawicy mają inne zdanie na temat Haniego. Jemu oraz jego grupie przypisują wiele ataków terrorystycznych, które pochłonęły życie wielu niewinnych osób. Ataki obejmowały m.in.:
- 1980: Ataki bombowe na firmę SASOL, straty 7 mln USD.
- 1982: Zamach na elektrownię atomową w Koeberg.
- 1983: Samochód pułapka w Pretorii – 19 zabitych, ponad 200 rannych.
- 1985–1988: Seria zamachów bombowych na rafinerie, budynki publiczne i galerie, łącznie kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych i setki rannych.
Na powrót Walusia czekały pewne środowiska, które mogą chcieć go użyć do swoich celów politycznych. Więcej przeczytasz o tym tutaj:
MP
Janusz Waluś w Polsce. Fot. Screen z X
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka