Anna Nehrebecka straciła pracę. Zdecydował o tym Andrzej Seweryn

55-letnia kariera Anny Nehrebeckiej dobiegła końca

Anna Nehrebecka należy do grona najbardziej szanowanych polskich aktorek teatralnych. Artystka znana z takich tytułów, jak "Droga", "Polskie drogi", "Rodzina Połanieckich" i "Ziemia obiecana" przez większość swojego życia związana była z Teatrem Polskim, na deskach którego występowała od 1969 roku.

55-letnia kariera Nehrebeckiej w warszawskiej placówce dobiegła jednak końca, ponieważ przed kilkoma dniami została wysłana na przymusową emeryturę.

Aktorka w wywiadzie dla Onetu wyjawiła, że obowiązująca umowa zapewniała jej pracę bez względu na wiek, więc zwolnienie jej było ze strony dyrekcji zwyczajnie nieuczciwe. - Zostałam wysłana na emeryturę, w teatrze, mimo umowy gwarantującej mi pracę na pół etatu bez względu na wiek - żaliła się Nehrebecka.

Zobacz takżePolacy zabrali głos ws. handlu w Wigilię. W tej sprawie jesteśmy zgodni [sondaż]

Andrzej Seweryn brzydko potraktował starą znajomą

Aktorka stwierdziła również, że oprócz złamania warunków kontraktu, dyrekcja dopuściła się wobec niej nietaktownego zachowania - wiadomość o zwolnieniu usłyszała bowiem od zastępczy dyrektora, Marka Szyjki. Według Nehrebackiej powinien był jej to przekazać we własnej osobie dyrektor Teatru Polskiego, Andrzej Seweryn.

Dobra tradycja i takież obyczaje wskazują, że o zakończeniu tak długiej współpracy powiadamia dyrektor, czyli Andrzej Seweryn. Ale nie mam do niego żalu, nie kłóciłam się, to naturalna kolej rzeczy, że aktorom w pewnym momencie dziękuje się za etatową pracę. Oczywiście, że miałabym jeszcze ochotę stanąć na scenie i wziąć udział w tak wspaniałym spektaklu, jak "Wujaszek Wania" w reżyserii Iwana Wyrypajewa – Powiedziała załamana aktorka.

Salonik

Fot. Aktorka Anna Nehrebecka-Byczewska. Źródło: PAP/Jakub Kamiński