Aktywność inwestycyjna polskich firm jest dramatycznie niska. W połączeniu z niechęcią Polaków do wydawania pieniędzy może to zagrozić krajowej gospodarce. Z artykułu dowiecie się, dlaczego polskie firmy nie inwestują oraz jakie długofalowe konsekwencje dla gospodarki to może wywołać.
PIE: Ponad 60 proc. firm nie inwestuje
Z badań Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że aż 62 proc. firm nie podejmuje działań inwestycyjnych. Analizę przeprowadzono na potrzeby MIK na początku listopada 2024 r. Grupa ta dzieli się na firmy nieinwestujące z powodu braku potrzeby (44 proc.) lub z powodu braku środków finansowych (18 proc.). Tak wysoki odsetek podmiotów, które nie inwestują w dobra materialne lub niematerialne utrzymuje się w badaniach MIK już od dłuższego czasu – od dwóch lat przekracza on 60 proc., a we wrześniu 2024 r. osiągnął rekordowe 68 proc. Wśród 38 proc. firm inwestujących w listopadzie 16 proc. zadeklarowało, że poziom ich inwestycji był wyższy niż poprzednich miesiącach, kolejne 16 proc., że poziom pozostał niezmieniony, natomiast 6 proc. zmniejszyło swoją aktywność inwestycyjną.
We wszystkich branżach deklaracje o spadku poziomu inwestycji w 2024 r. w porównaniu z 2023 r. przeważają nad deklaracjami o ich wzroście – wynika z listopadowych badań koniunktury GUS. Jednocześnie największa część firm we wszystkich branżach deklaruje utrzymanie poziomu inwestycji na niezmienionym poziomie. Również wyniki finansowe przedsiębiorstw niefinansowych GUS wskazują, że dynamika nakładów inwestycyjnych przedsiębiorstw w okresie styczeń-wrzesień 2024 r. była ujemna. Największy spadek nakładów inwestycyjnych odnotowano we wrześniu 2024 r., gdy zmniejszyły się one o 7,5 proc. w stosunku do września 2023 r. Firmy ograniczyły przede wszystkim wydatki na budynki i budowle (spadek rok do roku o 14,1 proc.), mniej wydawały też na maszyny i urządzenia (spadek r/r o 4,8 proc.), a tylko nieznacznie spadły r/r wydatki na środki transportu (o 0,2 proc.). Jednocześnie według badań koniunktury GUS, znaczna część firm (16-30 proc. w zależności od branży) oceniała, że bieżące zmiany sytuacji firm i otoczenia rynkowego negatywnie wpływają na ich skłonność do inwestowania. Jednocześnie pozytywny wpływ zmian dostrzegło tylko 2-5 proc. firm, a zdecydowana większość uważała ich wpływ za neutralny.
Koszty inwestycji odstraszają firmy
Główną barierą inwestowania we wszystkich branżach są wysokie koszty realizacji inwestycji (41-57 proc. wskazań) – według listopadowych badań koniunktury GUS. Istotnym czynnikiem powstrzymującym firmy przed podejmowaniem aktywności inwestycyjnej jest też niepewna sytuacja gospodarcza deklarowana przez ok. 3 na 10 firm w większości branż. Poważny utrudnieniem są też wysoka inflacja oraz niejasne, niespójne i niestabilne przepisy prawne wymieniane przez 20-30 proc. firm z różnych branż. Firmy zajmujące się przetwórstwem przemysłowym odczuwają też niedostateczny popyt na oferowane przez siebie produkty (23 proc. wskazań), doskwierają im również długotrwałe procedury uzyskania zgód na inwestycje (19 proc.). Natomiast problemów z zatrudnieniem pracowników doświadczają przede wszystkim firmy budowlane (19 proc.) oraz zajmujące się transportem i gospodarką magazynową (19 proc.).
Niska inwestycyjność firm może popsuć gospodarkę
Niska aktywność inwestycyjna polskich firm może mieć szereg długofalowych konsekwencji dla gospodarki kraju, które mogą wpływać zarówno na przedsiębiorstwa, jak i ogólny rozwój ekonomiczny. Oto główne aspekty:
1. Spowolnienie wzrostu gospodarczego
Inwestycje są kluczowym czynnikiem napędzającym wzrost gospodarczy, szczególnie w zakresie tworzenia nowych miejsc pracy, zwiększania produktywności i rozwoju innowacji. Ich brak może prowadzić do stagnacji gospodarczej.
2. Niska konkurencyjność na rynkach międzynarodowych
Firmy, które nie inwestują w nowe technologie i modernizację procesów, mogą mieć trudności z konkurowaniem z bardziej innowacyjnymi podmiotami z zagranicy, co ogranicza ich zdolność eksportową.
3. Zahamowanie rozwoju innowacji i problemy z produktywnością
Inwestycje, zwłaszcza w badania i rozwój, są kluczowe dla tworzenia nowych produktów i usług. Niska aktywność w tym obszarze prowadzi do technologicznego zacofania i utraty szans na rozwój sektorów o wysokiej wartości dodanej. Brak inwestycji w modernizację maszyn, infrastruktury i oprogramowania może prowadzić do spadku wydajności pracy, co w dłuższej perspektywie obniża rentowność firm.
5. Ryzyko utraty wykwalifikowanej siły roboczej
Firmy, które nie inwestują w rozwój i podnoszenie kwalifikacji pracowników, mogą zmagać się z odpływem talentów do konkurencyjnych firm zagranicznych.
6. Zmniejszenie atrakcyjności inwestycyjnej Polski
Niski poziom inwestycji wewnętrznych może odstraszać inwestorów zagranicznych, którzy preferują dynamiczne rynki z rozwijającym się sektorem prywatnym.
7. Wzrost zależności od wsparcia publicznego
Brak inwestycji prywatnych często wymusza większe zaangażowanie państwa w projekty infrastrukturalne i technologiczne, co może obciążać budżet publiczny.
8. Problemy strukturalne w sektorze przedsiębiorstw
Mała aktywność inwestycyjna sprzyja utrwalaniu tradycyjnych modeli biznesowych, co ogranicza adaptację firm do zmieniających się warunków rynkowych i trendów, takich jak cyfryzacja czy transformacja energetyczna.
9. Negatywny wpływ na rynek pracy
Brak inwestycji może ograniczyć możliwości tworzenia nowych miejsc pracy oraz wpłynąć na stagnację wynagrodzeń, co może zwiększyć nierówności społeczne i spowolnić konsumpcję wewnętrzną.
Na ratunek KPO
Aby uniknąć długofalowych negatywnych konsekwencji, konieczne są działania zachęcające firmy do większej aktywności inwestycyjnej. Może to obejmować: poprawę stabilności prawnej, uproszczenie procedur administracyjnych, wprowadzenie ulg podatkowych oraz wsparcie w zakresie finansowania innowacji i cyfryzacji.
Nadzieją na pobudzenie aktywności inwestycyjnej polskich firm są środki z Krajowego Planu Odbudowy (KPO), które mogą być przeznaczone na rozwój, innowacje lub polepszenie konkurencyjności przedsiębiorstw. W ramach KPO Polska otrzyma ok. 268 mld PLN, w tym 113,28 mld PLN w postaci dotacji i 154,81 mld PLN w postaci preferencyjnych pożyczek. Jak wynika z badań BIG InfoMonitora, w kwietniu 33 proc. firm planowało skorzystanie ze środków z KPO – 21 proc. jako pośredni i 12 proc. jako bezpośredni beneficjenci, natomiast 40 proc. było przekonanych, że nie skorzysta z tych środków. Z kolei według badań Konfederacji Lewiatan przeprowadzonych we wrześniu 2024 r., 57 proc. firm chce skorzystać ze środków z KPO – 10 proc. w dużej części swojej działalności, 47 proc. w niewielkiej części, a 28 proc. nie planuje wykorzystywania tych środków.
na zdjęciu: Nowa gorzelnia w zakładzie Stock Polska w Lublinie, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Wojciech Szubartowski
Inne tematy w dziale Gospodarka