Karol Nawrocki zaprosił chętnych na bieganie. Sportowa aktywność rozpoczęła się w Warszawie o godzinie 8.30. Oprócz zwykłych biegaczy w tłumie nie zabrakło polityków PiS.
Nie ma dnia, by Karol Nawrocki nie spotykał się z wyborcami i nie jeździł po Polsce. Jego celem jest zwiększenie rozpoznawalności i poprawa pierwszych wyników sondażowych, wedle których prezes IPN i tak znalazłby się w drugiej turze wyborów prezydenckich. Historyk zainicjował bieganie spod Stadionu Narodowego.
- Ściągam garnitur i idę biegać. Wy również przygotujcie wygodne buty i strój sportowy i widzimy się o godz. 8:30 pod bramą główną Stadionu Narodowego w Warszawie - mówił na filmiku kandydat na najwyższy urząd w państwie.
Nawrocki chce promować sport
Na kampanijnym i sportowym jednocześnie wydarzeniu wzięli udział Sebastian Kaleta, Jan Kanthak czy Waldemar Buda z PiS. - Jako kandydat na prezydenta chcę łączyć Polaków wokół tych spraw, które są dla nas ważne i fundamentalne i powinny być wyłączone z politycznego sporu, ale poszukiwać także miejsc wokół których Polacy mogą się jednoczyć. Sport, aktywność fizyczna, to są te sprawy - mówił Nawrocki na krótkim briefingu. Kandydat popierany przez PiS biegał w bluzie sportowej.
Na poranny bieg zdecydowało się kilkudziesięciu miłośników tej aktywności. Niektórzy robili sobie z Nawrockim zdjęcia.
Protest przeciwko "deprawacji w szkołach"
Czy ten pomysł przypadnie do gustu wyborcom? Karol Nawrocki w latach młodości trenował boks. Nie wiadomo jednak, czy sportowa przeszłość będzie miała znaczenie w kampanii o prezydenturę. Jeszcze dziś historyk będzie obecny na marszu przeciwko seksualizacji w szkołach. Organizatorem protestu jest Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi.
Fot. Karol Nawrocki/X
GW
Inne tematy w dziale Polityka