Tygodnik "Gazeta Polska" odnotowała wzrost sprzedaży w papierze o ponad 50 proc. W formie cyfrowej wzrost osiąga jeszcze lepszy wskaźnik, bo 81,5 proc. - To dane bez precedensu - mówi ekspert od mediów w rozmowie z branżowym magazynem "Press". To o tyle zaskakujące, że żyjemy w czasach, w których prasa sprzedaje się coraz gorzej. Wyjaśniamy, dlaczego.
"Gazeta Polska" wyraźnie zyskała na zmianie władzy i odejściu dziennikarzy z TVP po przejęciu mediów publicznych przez obecny rząd. Telewizja Republika codziennie wyprzedza TVN24 w statystykach oglądalności, jest liderem social mediów wśród kanałów informacyjnych, ale to nie wszystko.
"Gazeta Polska" liderem we wzrostach sprzedaży wydań
Dane Polskiego Badania Czytelnictwa wskazują, że "Gazeta Polska" prowadzona przez Tomasza Sakiewicza notuje rekordy sprzedaży. W trzecim kwartale było to 26 451 egz., co oznacza wzrost o 55,6 proc. w porównaniu do tego samego okresu z 2023 roku. Sprzedaż cyfrowa wyniosła 2291 egz., to z kolei lepszy wynik o 81,5 proc. niż przed rokiem. Dla porównania inne konserwatywne tygodniki mają dużo mniejsze wzrosty sprzedaży. "Sieci" rozchodzą się w 28 911 egzemplarzach (wzrost o 2,9 proc.), natomiast "Tygodnik do Rzeczy" to 27 373 sztuk (wzrost o 1 proc.).
- To dane bez precedensu: nie przypominam sobie, by w ostatnich latach doszło do takiego wzrostu sprzedaży jakiegokolwiek tygodnika – mówi w "Press" dr hab. Adam Szynol, medioznawca z Zakładu Dziennikarstwa Uniwersytetu Wrocławskiego. Jak dodaje, to efekt synergii między Republiką a "Gazetą Polską", reklamowaną w stacji. Ostatni wywiad z Karolem Nawrockim, emitowany w poniedziałek, oglądało w prawicowej stacji ponad 700 tys. widzów.
10-krotny spadek "Gazety Wyborczej" na przestrzeni lat
Wyniki sprzedażowe tygodników i dzienników od lat spadają. Żeby uzmysłowić, o jakim trendzie mówimy, wystarczy spojrzeć na popularność "Gazety Wyborczej". W 2008 roku średnia sprzedaż ogółem tego dziennika wynosiła 393 582 egzemplarzy. W 2024 roku - drugim kwartale - to tylko 33 607 wydań. Spadek jest aż 10-krotny!
Kryzys zaufania i sprzedaży prasy
Z czego wynika kryzys na rynku prasy?
Digitalizacja i rozwój internetu
Coraz więcej osób korzysta z internetu jako głównego źródła informacji, co sprawia, że tradycyjna prasa drukowana traci na znaczeniu. Portale informacyjne, media społecznościowe i aplikacje mobilne oferują newsy w czasie rzeczywistym, często za darmo.
E-prasa i płatne subskrypcje online wprawdzie zyskują popularność, ale nie rekompensują w pełni spadku sprzedaży wydawnictw papierowych.
Zmiana preferencji konsumentów
Młodsze pokolenia rzadziej sięgają po gazety i czasopisma drukowane, preferując treści wizualne (wideo, grafiki) i skrótowe (np. newsy w formie tweetów czy relacji na Instagramie). Długi czas czytania tradycyjnej prasy nie odpowiada szybkiemu, dynamicznemu stylowi życia zainteresowanych newsami.
Koszty i dostępność
Wzrost cen papieru, druku i dystrybucji sprawia, że gazety i czasopisma stają się droższe, co zniechęca część czytelników. W mniejszych miejscowościach ograniczona jest liczba punktów sprzedaży prasy, co dodatkowo utrudnia dostęp.
Kryzys zaufania do mediów
W Polsce, jak i na świecie, obserwuje się spadek zaufania do tradycyjnych mediów. Zarzuty o stronniczość, brak rzetelności lub sensacyjność odstraszają wielu czytelników. Część społeczeństwa woli czerpać informacje z alternatywnych źródeł, takich jak blogi, niezależne portale czy media obywatelskie.
Z artykułu dowiedziałeś się:
- "Gazeta Polska" notuje rekordowy wzrost sprzedaży zarówno w formie papierowej, jak i cyfrowej
- Republika jest najchętniej oglądaną stacją konserwatywną w Polsce, przebijającą codziennie widownię TVN24
- sprzedaż najpopularniejszego dziennika politycznego w kraju spadł 10-krotnie na przestrzeni 16 lat
- Z czego bierze się kryzys prasy
Fot. Okładka "Gazety Polskiej"/"Gazeta Polska"
Red.
Inne tematy w dziale Kultura