W sobotnie popołudnie w Warszawie doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął policjant postrzelony przez swojego kolegę podczas interwencji. Choć zatrzymano agresywnego mężczyznę, dramatyczne zdarzenie wstrząsnęło policyjnym środowiskiem. Komenda Główna Policji apeluje o wstrzymanie się od ocen, a śledztwo ma wyjaśnić okoliczności tej tragedii, która pokazuje, jak wymagająca i ryzykowna jest praca funkcjonariuszy. Do podobnych wypadków dochodziło w przeszłości - niezwykle rzadko.
Policjant postrzelił policjanta. Tragedia w Warszawie
W sobotę 23 listopada w Warszawie przy ul. Inżynierskiej doszło do tragicznego zdarzenia, które wstrząsnęło policyjnym środowiskiem. Podczas interwencji funkcjonariusz Policji został postrzelony przez swojego kolegę z zespołu. Ranny policjant trafił do szpitala, gdzie zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Komendę Główną Policji (KGP), strzał padł podczas zatrzymania agresywnego mężczyzny. W wyniku interwencji podejrzany został obezwładniony i zatrzymany. Policjant, który użył broni, miał ponad rok doświadczenia w służbie, ukończył wszystkie wymagane szkolenia i zdał niezbędne egzaminy. Funkcjonariusz miał przygotowanie do swojej pracy.
Policja prosi o powściągliwość w komentowaniu
Komenda Główna Policji zaapelowała o powstrzymanie się od formułowania opinii i wyroków na temat przyczyn zdarzenia do czasu zakończenia śledztwa. Na miejscu od razu rozpoczęto czynności kontrolne z udziałem funkcjonariuszy Biura Kontroli KGP, Wydziału Kontroli Komendy Stołecznej Policji oraz Biura Spraw Wewnętrznych Policji.
Śledztwo prowadzi prokurator, którego zadaniem jest ustalenie szczegółowych okoliczności tego tragicznego wypadku. - Śmierć naszego Kolegi jest ogromną tragedią dla całej formacji. Wszystkim nam zależy na wyjaśnieniu i ustaleniu przebiegu całego zdarzenia. Niemniej, na tym etapie zwracam się z prośbą do opinii publicznej, a szczególnie do tych, którzy noszą lub nosili mundur - o powstrzymanie się od komentarzy i negatywnego oceniania zarówno policjantów, biorących udział w zdarzeniu, jak i formacji - przekazała mediom insp. Katarzyna Nowak, rzecznik prasowa Komendanta Głównego Policji.
- Wszyscy wiemy, jak ciężka i nieprzewidywalna jest to służba, jak zaskakujące bywają okoliczności interwencji, dlatego poczekajmy na ustalenia prokuratury i wiarygodne informacje po zakończeniu wszystkich niezbędnych czynności - dodała.
Tragiczne wypadki w akcjach policjantów i podczas ćwiczeń
Statystyki pokazują, że przypadki postrzeleń funkcjonariuszy przez ich kolegów zdarzają się niezwykle rzadko. Według danych policyjnych w ciągu ostatniej dekady odnotowano kilkanaście podobnych incydentów w Polsce. Większość z nich miała charakter przypadkowy i wynikała z błędu w posługiwaniu się bronią służbową podczas dynamicznych interwencji lub szkoleń. Każde takie zdarzenie prowadzi do intensywnej analizy i weryfikacji procedur, aby minimalizować ryzyko podobnych tragedii w przyszłości.
Praca w policji jest niesamowicie wyczerpująca psychicznie. Funkcjonariusze codziennie podejmują interwencje, w których muszą działać pod presją czasu i w trudnych emocjonalnie warunkach. Takie sytuacje, jak ta w Warszawie, uświadamiają również, że istnieje konieczność doskonalenia szkoleń z zakresu użycia broni i pracy w zespole w ekstremalnych sytuacjach.
Tego dowiedziałeś się z artykułu:
- Policjant zginął w wyniku postrzału oddanego przez innego funkcjonariusza podczas interwencji w Warszawie.
- Strzał padł przy zatrzymywaniu agresywnego mężczyzny, który został obezwładniony i aresztowany.
- Policjant, który użył broni, miał ponad rok doświadczenia, ukończył wymagane szkolenia i zdał egzaminy.
- Śledztwo w sprawie prowadzi prokuratura, a na miejscu pracowali funkcjonariusze z Biura Kontroli i Biura Spraw Wewnętrznych Policji.
- Komenda Główna Policji apeluje o powstrzymanie się od ocen i wyroków do czasu zakończenia śledztwa.
- Postrzelenia funkcjonariuszy przez innych policjantów są rzadkie, ale znane z policyjnych statystyk.
Red.
Fot. Policja.gov
Inne tematy w dziale Społeczeństwo