Bartosz Wieliński, znany dziennikarz "Gazety Wyborczej", omawiał w programie Kamili Biedrzyckiej w "Super Expressie" zdjęcie młodych hejlujących ludzi z sieci, sugerując, że to Karol Nawrocki. IPN zapowiedział złożenie pozwu. Wieliński ostatecznie przeprosił historyka. Na fotografii był ktoś inny.
Karol Nawrocki ma zostać w niedzielę ogłoszony kandydatem obywatelskim PiS na prezydenta - tak twierdzi od kilku dni telewizja Republika. Prezes IPN jest brany pod uwagę obok Przemysława Czarnka. Wszystko wyjaśni się w Krakowie już w najbliższą niedzielę, gdy zostanie zaprezentowana osoba wybrana przez partię Jarosława Kaczyńskiego do walki o Pałac Prezydencki. W sieci trolle powiązane z "Siecią na Wybory" Romana Giertycha i silnymi razem zaczęły kolportować fake newsa o rzekomym zdjęciu Nawrockiego sprzed lat. Na fotografii jednak go nie było. Widać na nim za to Tomasza Greniucha, byłego historyka IPN z lat młodości.
Wieliński oskarżył Nawrockiego
Obrazek z hejlującymi działaczami zaczął żyć własnym życiem. Opisały go największe portale z sugestią, że może chodzić o Nawrockiego. W podcaście "Super Expressu" "Express Biedrzyckiej" mówił o nim Bartosz Wieliński, publicysta "Gazety Wyborczej". Temat fotografii sprzed lat poruszyła Kamila Biedrzycka. Wieliński opisał zdjęcie, mówiąc, że "on pozuje w geście hitlerowskiego pozdrowienia". - Sorry, ale to jest dyskwalifikacja. (...) Powinien być na starcie skreślony - argumentował dziennikarz.
Oświadczenie IPN ws. fotografii sprzed lat
IPN zagroził pozwem wszystkim, którzy dopatrują się Nawrockiego na fotografii. "W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej, w tym w mediach społecznościowych, sugestiami, że na zdjęciu przedstawiającym hajlujących mężczyzn znajduje się prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki, IPN oświadcza, że jest to ordynarna manipulacja.
Żadną z trzech widocznych na zdjęciu osób nie jest Karol Nawrocki. Jednym z mężczyzn znajdujących się na fotografii jest Tomasz Greniuch, niegdyś pracownik IPN, z którym zakończono współpracę w 2021 r., po ujawnieniu kompromitujących go faktów z przeszłości" - głosi oświadczenie IPN.
Przeprosiny pod adresem Nawrockiego
Po kilku godzinach Wieliński przeprosił za kolportowanie fałszywki. - W dzisiejszym programie "Express Biedrzyckiej" w ferworze dyskusji błędnie przypisałem prezesowi IPN Karolowi Nawrockiemu wykonywani gestów hitlerowskich pozdrowień. W rzeczywistości pozdrowienia te wykonywała inna osoba. Pana Nawrockiego serdecznie przepraszam - kajał się dziennikarz.
Nawrocki nie skomentował burzy w sieci, jaką rozpętały internetowe trolle i część dziennikarzy.
Fot. Dr Karol Nawrocki, prezes IPN/IPN
GW
Inne tematy w dziale Kultura