fot. PAP/Adam Warżawa
fot. PAP/Adam Warżawa

Koniec politycznego thrillera z kandydatem PiS na prezydenta? Media: Jest wybraniec

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 173
TV Republika dowiedziała się, że Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został wybrany przez Prawo i Sprawiedliwość na kandydata w wyborach na prezydenta Polski. W niedzielę jego kandydatura zostanie oficjalnie zaprezentowana przez PiS w Krakowie.

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta

Prawo i Sprawiedliwość wstępnie zaplanowało, że konwencja, na której miałoby dojść do ogłoszenia kandydata na prezydenta odbędzie się w najbliższą niedzielę w Krakowie. Partia na tę okoliczność zarezerwowała już Halę "Sokół" w Krakowie.

Kierownictwo PiS od dłuższego czasu dyskutuje na temat tego, kogo wystawi w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Decyzja już zapadła. Jak podaje nieoficjalnie TV Republika - to prezes IPN Karol Nawrocki.

Michał Wróblewski, dziennikarz wp.pl napisał na X, że Nawrockiego wspierają m.in. Joachim Brudziński, Mateusz Morawiecki, Ryszard Terlecki, Adam Bielan czy Jacek Kurski.

Nawrocki nie jest członkiem PiS. Jak podaje wpolsce24.pl, będzie on kandydatem obywatelskim, który może następnie uzyskać poparcie formacji Jarosława Kaczyńskiego. 

Rzecznik PiS Rafał Bochenek zaprzecza doniesieniom. Napisał w mediach społecznościowych, że decyzja wciąż nie zapadła.


"Wybór rozstrzyga się wybór między dwoma nazwiskami"

Giełda nazwisk kandydatów PiS na prezydenta była dość długa, lecz w miarę upływu czasu ją skracano. Według nieoficjalnych informacji do ścisłej czwórki mieli wejść szef IPN Karol Nawrocki, b. minister edukacji Przemysław Czarnek, europoseł, b. kandydat na prezydenta stolicy Tobiasz Bocheński oraz szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Czarnek już od miesiąca jeździ po Polsce i spotyka się z sympatykami.

Poseł PiS Ryszard Terlecki mówił w środę w Polsat News, że "w tej chwili rozstrzyga się wybór między dwoma nazwiskami". "Chodzi o Przemysława Czarnka i Karola Nawrockiego" - dodał. Zaznaczył jednocześnie, że zawsze bywają niespodzianki w takich okolicznościach.

W Gdańsku na Pomorskim Kongresie Pamięci Narodowej były minister edukacji i szef IPN wystąpili razem. - Gwarantuję, że bez względu na to, kto będzie kandydatem, czy to będzie Karol Nawrocki czy to będzie Tobiasz Bocheński, czy to będzie Dominik Tarczyński, ja będę jeździł po Polsce do maja przyszłego roku i zobaczycie wielkie zwycięstwo kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach majowych – oświadczył Przemysław Czarnek, pytany o słowa Terleckiego.

Słów posła PiS nie chciał komentować Nawrocki. Jak podkreślił, nie jest komentatorem politycznym. - Jeśli pan marszałek tak powiedział, to znaczy, że miał taką informację. Skupiam się na swojej pracy i nie śledzę komentarzy politycznych - dodał prezes IPN.


PiS podejmie decyzję zanim będzie oficjalnie znany kandydat PO

We wtorek szef PiS Jarosław Kaczyński mówił podczas konferencji prasowej, że PiS prawdopodobnie podejmie decyzję, nie wiedząc jeszcze, kto będzie kandydatem KO na prezydenta. W sobotę swojego kandydata na prezydenta ogłosi KO; tego dnia ma być podany rezultat piątkowego głosowania w prawyborach, w których zmierzą się prezydent Warszawy, wiceszef PO Rafał Trzaskowski i szef MSZ Radosław Sikorski.

Start w przyszłorocznych wyborach prezydenckich ogłosili już: marszałek Sejmu i szef Polski 2050 Szymon Hołownia, Sławomir Mentzen z Konfederacji oraz Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie.

O tym, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki pisał już w październiku na blogu w Salonie 24 Jan Filip Libicki.

- Jeśli Kaczyński ma wybrać wynikające z tego kłopoty w kampanii wyborczej z jednej strony, ale z drugiej strony możliwość pełnego kontrolowania Nawrockiego przez informacje o jego przeszłości, to zaryzykuje kłopoty w kampanii byle mieć takiego haka właśnie. I dlatego – moim zdaniem – to Karol Nawrocki będzie kandydatem PiS wyborach prezydenckich - tak pisał senator.

- Myślę, że tak jak większość Polaków nie mam pojęcia, jaki to kandydat - skomentował w "Debacie Gozdyry" Radosław Sikorski. - Myślę, że to jest próba stworzenia kolejnego Dudy - dodał. Ocenił, że "nie byłaby to poważna propozycja".  - Prezydentura Polski w czasach wojny to poważna rzecz, a szef IPN zajmuje się martyrologią - dodał. W ocenie Sikorskiego lepszym kandydatem byłby były szef MON Mariusz Błaszczak.

Sikorski uważa też, że premier postawi w prawyborach na niego.  - Wydaje mi się, że Donald Tusk zagłosuje na mnie. Gdyby chciał namaścić Rafała Trzaskowskiego, zrobiłby to wiele miesięcy temu (...) To ja pomagałem powrotowi Donalda Tuska na stanowisko przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, a niektórzy próbowali temu zapobiec i rzucić mu rękawice. To był mój współzawodnik w tych prawyborach - deklarował w Polsat News w czwartek Radosław Sikorski.

Wybory prezydenckie odbędą się w maju 2025 r.

ja

Na zdjęciu prezes IPN Karol Nawrocki (L) i poseł PiS Przemysław Czarnek (P) podczas panelu dyskusyjnego "Dorobek i perspektywy współczesnej edukacji historycznej" trakcie Pomorskiego Kongresu Pamięci Narodowej w Gdańsku, fot. PAP/Adam Warżawa

Czytaj także:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj173 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (173)

Inne tematy w dziale Polityka