Amerykański gigant motoryzacyjny Ford ogłosił redukcję 4 tys. miejsc pracy w Europie do 2027 r., głównie w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Decyzja wynika z trudności w dostosowaniu się do wyzwań związanych z przejściem na elektromobilność i spadkiem wsparcia publicznego dla branży.
Ford likwiduje miejsca pracy. Chiny "maczają" w tym palce
Redukcja 4 tys. miejsc pracy to poważny sygnał o problemach branży motoryzacyjnej w Europie. Sektor odpowiada za 7 proc. wszystkich miejsc pracy w UE i stanowi filar gospodarki w wielu krajach. Decyzja Forda może pogłębić kryzys w regionie, już dotkniętym spadkiem sprzedaży aut elektrycznych i rosnącą konkurencją ze strony Chin.
Miejsca pracy w Fordzie znikają głównie z powodu spadku sprzedaży. We wrześniu 2024 r. sprzedaż samochodów tej marki w Europie zmniejszyła się o 17,9 proc., co znacznie przewyższa ogólny spadek w branży wynoszący 6,1 proc. Dodatkowym czynnikiem jest brak wsparcia publicznego – niemiecki rząd zakończył program subsydiów dla aut elektrycznych, co przełożyło się na spadek ich sprzedaży o 28,6 proc. w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2024 r.
Ford musi też zmierzyć się z wysoką konkurencją ze strony Chin, które dominują rynek samochodów elektrycznych dzięki niższym kosztom produkcji i znaczącemu wsparciu państwowemu. Ponadto koszty dostosowania do elektromobilności są bardzo wysokie, co zmusza koncern do ograniczenia wydatków i redukcji zatrudnienia.
UE obrała zły kierunek
Redukcje miejsc pracy w Fordzie, szczególnie w Niemczech, mają negatywny wpływ na gospodarkę UE, osłabiając jedną z kluczowych gałęzi przemysłu w regionie. Spadek zatrudnienia w sektorze motoryzacyjnym może wpłynąć na lokalne społeczności, zwiększyć bezrobocie i stworzyć kolejne problemy na rynku pracy.
Dodatkowo brak spójnej polityki wsparcia elektromobilności w UE może prowadzić do utraty przewagi technologicznej na rzecz Chin, które agresywnie inwestują w rozwój aut elektrycznych. Sytuację pogarsza presja na innych producentów motoryzacyjnych – firmy takie jak Volkswagen czy Stellantis już zapowiedziały kolejne zwolnienia, co dodatkowo pogłębia kryzys w branży motoryzacyjnej w Europie.
Na zwolnieniach ucierpią również pośrednio Polacy. Dostawcy części motoryzacyjnych z naszego kraju, którzy współpracują z Fordem, mogą odczuć zmniejszenie zamówień, co wpłynie na sektor przemysłowy.
Chiny mogą świętować
Chiny odnoszą wymierne korzyści w kontekście problemów, z jakimi boryka się Ford oraz inne zachodnie koncerny motoryzacyjne. Dzięki znacznemu wsparciu rządowemu chińskie firmy motoryzacyjne coraz śmielej ekspandują na rynek europejski, stanowiąc poważne zagrożenie dla europejskich producentów.
Inwestycje w rozwój tańszych baterii i infrastruktury do ładowania pozwalają Chinom osiągać przewagę technologiczną w segmencie aut elektrycznych. Dodatkowo, trudności, z jakimi mierzy się Ford oraz inne zachodnie firmy, otwierają Chinom drzwi do dalszej ekspansji i zwiększenia udziału w rynku europejskim, osłabiając jednocześnie pozycję dotychczasowych liderów.
Z artykułu dowiedziałeś się:
- Ford ogłosił redukcję 4 tys. miejsc pracy w Europie do 2027 r., głównie w Niemczech i Wielkiej Brytanii.
- Redukcje miejsc pracy w Fordzie, szczególnie w Niemczech wpłynie negatywnie na gospodarkę w UE.
- Chiny odnoszą wymierne korzyści w kontekście problemów, z jakimi boryka się Ford.
Red.
Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: Canva
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo