fot. Canva
fot. Canva

Bank wysyła tysiącom Polaków wezwania do zapłaty. Klienci w szoku

Redakcja Redakcja Kredyty Obserwuj temat Obserwuj notkę 21
Bank PKO BP zmienił strategię wobec frankowiczów. Wysyła do swoich klientów wezwania do spłaty kapitału. Żądania spłaty dotarły również do osób, które sumiennie spłacają, albo już spłaciły swój kredyt w tej instytucji. Prawnicy łapią się za głowę.

PKO BP. Wezwania do zapłaty dla byłych frankowiczów

PKO BP, największy bank w Polsce, zmienił podejście wobec klientów posiadających kredyty we frankach szwajcarskich. Dotychczas wezwania do zwrotu pożyczonych pieniędzy kierowano głównie do osób toczących spory sądowe lub mających prawomocne wyroki. Obecnie bank rozszerza tę praktykę, obejmując także klientów, którzy nigdy nie złożyli pozwu, a nawet tych, którzy spłacili kredyty. Zaznaczmy, że sprawa dotyczy wyłącznie frankowiczów. Czyli osób, które zaciągnęły hipotekę we franku szwajcarskim.

Media branżowe donoszą, ostatnim czasie PKO BP rozpoczął masowe wysyłanie wezwań do zapłaty do frankowiczów, domagając się zwrotu kapitału kredytu. Działania te dotyczą zarówno klientów aktywnie spłacających kredyty, jak i tych, którzy już je uregulowali. Bank argumentuje, że takie kroki są odpowiedzią na orzecznictwo sądowe oraz mają na celu zabezpieczenie jego interesów finansowych.

Jakim kluczem bank wysyła wezwania do byłych klientów? Pracownicy PKO BP mówią wprost, że dokumenty są wysyłane do osób, które w przeszłości w jakikolwiek sposób zakwestionowały umowę kredytową - nie doprecyzowano w jaki sposób pozyskiwano dane o takich klientach.


Bank ma plan. Chce zablokować pozwy frankowiczów

Chodzi o ewentualne zablokowanie trzyletniego terminu przedawnienia roszczenia, gdy klient zakwestionował ważność umowy kredytu. PKO BP próbuje w ten sposób "spacyfikować" niepokornych klientów, którzy w przyszłości być może zakwestionują klauzule zawarte w umowie kredytowej.

Bank musi się ostatnio mierzyć z dziesiątkami tysięcy wniosków o unieważnienie kredytu, a jego sytuacja finansowa nie jest kolorowa. Z informacji dostępnych w mediach wynika, że PKO BP w trzecim kwartale 2024 roku odnotował spadek zysku netto do 2,463 mld zł z 2,781 mld zł rok wcześniej.

Prawnicy łapią się za głowę. Wezwania niezgodne z prawem?

Cytowani przez portal wirtualnemedia.pl prawnicy sugerują, że PKO BP może sam sobie robić krzywdę. Klienci, którzy nie chcieli wchodzić w spór prawny z bankiem, mogą się bowiem zdenerwować i pójść z instytucją "na udry" w sądzie. Prawnicy nie wykluczają też, że bank narusza w ten sposób interesy własnych klientów.

Eksperci zalecają, aby klienci otrzymujący takie wezwania nie ignorowali ich i skonsultowali się z prawnikiem specjalizującym się w sprawach frankowych. Warto również monitorować komunikaty banku oraz śledzić aktualne orzecznictwo sądowe w tej kwestii.


MB

Źródło zdjęcia: Canva.com

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj21 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (21)

Inne tematy w dziale Gospodarka