Przedsiębiorcy otwierają mniej jednoosobowych firm niż przed rokiem. Składka zdrowotna jedną z głównych przyczyn. Ale nie tylko ona.
Z danych udostępnionych przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) wynika, że w trzech kwartałach 2024 do rejestru CEIDG wpłynęło ponad 221 tys. wniosków dotyczących zarejestrowania jednoosobowej działalności gospodarczej, o 4,6 proc. mniej niż ro wcześniej.
Niepewność rynku
- To istotny sygnał pogarszających się warunków gospodarczych i wzrostu niepewności na rynku. Przedsiębiorcy do głównych wyzwań związanych z prowadzoną działalnością zaliczają przede wszystkim wysokie koszty pracownicze i daniny publicznoprawne, wzrost cen energii oraz zatory płatnicze. Wysokość płacy minimalnej od 2021 roku wzrosła z 2800 zł do 4300 zł, a więc o 53,5 proc.. Dla porównania, PKB Polski w tym czasie urósł o ok. 17,5 proc., a od stycznia 2025 roku wynosić będzie 4666 zł. Koszty energii wzrosły o ok. 100-150 proc. - stwierdził Grzegorz Kostrzewa z kancelarii restrukturyzacyjnej ProPrawni.
- W Polsce, według szacunków w 2024 roku, ok. 2,6 mln osób prowadzi biznes w formie jednoosobowej działalności. Odpowiadają one za ok. 15-20 proc. PKB i to w dużej mierze na ich barkach spoczywa, np. finansowanie opieki zdrowotnej. Postulowane zmiany w sposobie wyliczania wysokości składki zdrowotnej jak dotąd nie zostały wdrożone, a zdecydowanie jest to jednym z powodów ujemnego przyrostu ilości złożonych wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej - dodaje ekspert.
Presja inflacyjna robi swoje
Drugim powodem problemów firm jest presja inflacyjna, czyli oczekiwanie dalszych wzrostów kosztów.
- Jeżeli tendencja związana ze zmniejszaniem się liczby rejestracji nowych JDG będzie się utrzymywała, to będzie to dowód na schłodzenie gospodarki. Na ten moment warunki prowadzenia działalności gospodarczej nie pogorszyły się, ale też jakoś znacznie się nie polepszyły. Sytuacja gospodarcza nie jest wprawdzie najlepsza, ale też nie pogarsza się tak dynamicznie, jak to miało miejsce w przeszłości, kiedy przedsiębiorcy byli zaskakiwani zmianami prawnymi, mającymi wpływ na prowadzenie przez nich działalności - tłumaczy mec. Adrian Parol, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny.
Praca zdalna w działalności gospodarczej
Z danych MRiT wynika, że ponad 97 tys. wniosków o założenie JDG dotyczyło firm, które nie wskazały województwa wykonywania działalności. W ocenie ekspertów, świadczy to o zmieniającej się strukturze przedsiębiorstw, będącej wynikiem coraz większej mobilności i rozwoju cyfryzacji. Także przepisy nie wymagają podania dokładnej lokalizacji, jeśli nie jest ona związana z fizycznym miejscem.
- Przykładowo, w zakresie usług informatycznych miejsce wykonywania działalności jest płynne. Należy wspomnieć również o zapoczątkowanym pandemią procesie pracy zdalnej i zwiększonej mobilności. W najbliższej przyszłości należy spodziewać się wzrostu tego trendu, ponieważ będzie rosło zapotrzebowanie na dostarczanie usług związanych np. z branżą IT, mobilnością, technologią i AI. W 2023 roku jednoosobowe działalności gospodarcze związane bezpośrednio lub pośrednio z ww. sektorami stanowiły ok. 20-25 proc. ogółu. Natomiast według prognoz, w 2035 roku mogą dotyczyć już 40-50 proc. A to tylko jeden z czynników, ponieważ należy również wspomnieć o zmieniających się postawach dotyczących work-life balance, które w dającej się przewidzieć przyszłości również wywierać będą wpływ na zwiększenie mobilności – twierdzi Grzegorz Kostrzewa.
Przedsiębiorcy mają też świadomość tego, że chcąc utrzymać się na rynku, nie mogą trzymać się jednej lokalizacji, lecz poszerzać zakres terytorialny swojego działania. Firma, która chce się rozwijać, a stawia wyłącznie na niewielki obszar, jest właściwie z góry skazana na niepowodzenie. Klienci wybierają firmy, które są gotowe dojechać, by wykonać usługę. W tym dostrzegam brak precyzowania przez przedsiębiorców województwa, w którym prowadzą działalność.
Zdj. ilustracyjne/Pixabay
Tomasz Wypych
Inne tematy w dziale Gospodarka