Podczas niedzielnej audycji "7. Dzień Tygodnia" w Radiu Zet doszło przepychanki słownej między posłem Polskiego Stronnictwa Ludowego Markiem Sawickim a prowadzącym program Andrzejem Stankiewiczem. Co doprowadziło do spięcia?
Gorąca niedziela w Radiu ZET
Niedzielna dyskusja w Radiu ZET okazała się wyjątkowo gorąca. Między uczestnikami iskrzyło, nie zabrakło też wylewania żalów.
– Nam jest ciężko w tej koalicji rządzącej, ale chcemy w niej być, bo po to się idzie do polityki, żeby być sprawczym i mieć władzę – oznajmiła europosłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus.
– Wybory prezydenckie będą dotyczyć tego, jak rządzimy. Młodzi ludzie na pewno nie pójdą głosować. (...) My swoje rzeczy robimy, ale nie mogę się obrażać na wyborców, że wybrali mniej lewicowych polityków, a więcej np. z Trzeciej Drogi – podkreśliła, biorąc na tapet temat m.in. praw kobiet w Polsce.
Głos zabrał także europoseł KO Michał Szczerba. – Dowieźliśmy KPO, dowieźliśmy Fundusz Odbudowy, który przez dwa lata był obiecywany przez Mateusza Morawieckiego. (...) W kwietniu poszedł pierwszy przelew na 27 mld zł, a pięć dni temu KE zaakceptowała drugi i trzeci przelew na kwotę 40 mld zł - powiedział polityk w trakcie niedzielnego programu.
– To są pieniądze na rozwój gospodarki, na inwestycje w ochronę zdrowia – mówił Szczerba i dodał, że rząd "inwestuje też w politykę rodzinną", m.in. za pomocą programów 800 plus, Aktywny Rodzic i refundację in vitro oraz renty wdowiej.
Stankiewicz musiał prosić o spokój. Wszystko przez zachowanie Sawickiego
Do sprawy odniósł się także wywołany do dyskusji były minister rolnictwa Marek Sawicki. – Ja chcę wyraźnie podkreślić, że o wynikach wyborów nie zdecydują te dyskusje, które tu prowadzimy, w kwestiach światopoglądowych, tylko... – zaczął polityk, ale nie zdążył dokończyć wypowiedzi.
– KPO to nie jest światopogląd, to realne pieniądze – zwrócił mu uwagę prowadzący Andrzej Stankiewicz.
– Proszę mi nie przeszkadzać, ja do tego zmierzam, na litość boską. Co się odezwę, to pan od razu wchodzi i wybija mnie z rytmu - odpowiedział Sawicki. – Panie ministrze, ja prowadzę audycję, bardzo proszę, by nie kazał mi pan milczeć. To ja decyduję, oddając państwu głos. Pan poseł Szczerba przed chwilą dłuższy czas mówił o KPO, nie mówił o sprawach światopoglądowych. Nie będę panu przerywał, bardzo proszę odnieść do tego, o czym rozmawiamy - odpowiedział mu Stankiewicz.
Sawicki: O wyborach zadecydują najbliższe miesiące, szczególnie jedna kwestia
Ostatecznie polityk PSL posłuchał prośby prowadzącego. – To są ważne pieniądze, problem polega na tym, że ich poziom kontraktacji po dwóch latach opóźnień w zakresie dostarczenia ich do kraju jest w tej chwili bardzo niski. Te pieniądze w głównej mierze trzeba wydać do końca sierpnia 2026 r., a więc zostały niecałe dwa lata – stwierdził Sawicki.
– Kiedy rozmawiam z panią ministrą Pełczyńską-Nałęcz na temat wykorzystania pieniędzy, chociażby w kwestii energii odnawialnej, to niestety nie znajduję tam zrozumienia. O wynikach wyborów zdecydują najbliższe trzy miesiące, czy będą sukcesy gospodarcze, czy programy gospodarcze finansowane z KPO zostaną uruchomione, czy nie – zaznaczył Sawicki.
na zdjęciu: kadr z programu "7. Dzień Tygodnia" w Radiu ZET, fot. Radio ZET/YouTube
SW
Inne tematy w dziale Kultura