W czwartek Łukasz Ż., który jest podejrzany o tragiczny w konsekwencjach wypadek na Trasie Łazienkowskiej, trafi z Niemiec do Polski.
Prokuratorzy przesłuchają Łukasza Ż.
W czwartek dojdzie do ekstradycji Łukasza Ż., który uciekł w połowie września z kraju po szaleńczej jeździe Arteonem i śmierci dwóch osób na Trasie Łazienkowskiej. 26-latek tego samego dnia trafi do prokuratury. Na piątek zaplanowano przesłuchanie Łukasza Ż.
Łukasz Ż. jak Sebastian M.
W nocy z 14 na 15 września Volkswagen Arteon uderzył w tył prawidłowo poruszającego się Forda z czteroosobową rodziną w centrum Warszawy. W wyniku zderzenia zginął ojciec, a ranna została matka i dwójka podróżujących z nimi dzieci. Nieletni pasażerowie trafili do szpitala. Ż. tuż po spowodowaniu wypadku uciekł za granicę. Jest to podobny casus do zachowania Sebastiana M., który udał się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich po tym, jak huknął w inne auto na autostradzie A1. Z ZEA nie udało się dotąd ściągnąć go do Polski.
Łukasz Ż. - jak donosiły media - nie zgodził się na uproszczoną ekstradycję do Polski, co mogło być podyktowane tym, że chciał opóźnić badania krwi, które mogą wykryć, że podczas wypadku był pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Stan zdrowia poszkodowanych w wypadku jest stabilny. Nadal przebywają one w szpitalu.
Fot. Policja/Łukasz Ż.
GW
Inne tematy w dziale Społeczeństwo