Karolina Kowalkiewicz i Klaudia Syguła nie zaliczą gali UFC Vegas 100 do udanych. Kowalkiewicz przegrała jednogłośnie na punkty z Brazylijką Denise Gomes, która od początku walki narzuciła swój rytm i kontrolowała starcie. Dla debiutującej w UFC Klaudii Syguły pojedynek zakończył się porażką przez techniczny nokaut – Angielka Melissa Mullins zdominowała Polkę w parterze.
Kowalkiewicz nie sprawiła niespodzianki
Podczas gali UFC Vegas 100 Karolina Kowalkiewicz nie zdołała przełamać serii porażek i przegrała z Brazylijką Denise Gomes. 38-letnia Polka musiała uznać wyższość 24-letniej rywalki, dla której była to już czwarta wygrana w organizacji UFC.
Gomes, uważana za faworytkę tego starcia, pokazała swoją przewagę od pierwszych minut walki. W stójce okazała się celniejsza i szybsza od Kowalkiewicz, mimo że Polka starała się wywierać presję i walczyć aktywnie na środku oktagonu. Brazylijka skutecznie osłabiała Polkę serią uderzeń, zarówno w klinczu, jak i w stójce.
W trzeciej rundzie Kowalkiewicz próbowała odrobić straty. Była mistrzyni KSW walczyła odważnie w wymianach kickbokserskich, jednak Gomes nie pozwoliła jej na przejęcie inicjatywy, ponownie wykorzystując swoje umiejętności w klinczu. Najbliżej zwycięstwa Kowalkiewicz była, gdy zdołała zajść Gomes za plecy i próbowała zapiąć duszenie. Brazylijka jednak wyszła z trudnej sytuacji i do końca walki zachowała kontrolę w oktagonie.
Po 15-minutowym pojedynku w kategorii słomkowej sędziowie jednogłośnie przyznali zwycięstwo Gomes, która tym samym kontynuuje swoją passę zwycięstw w UFC. Dla Kowalkiewicz była to druga porażka z rzędu i dziewiąta w historii jej występów w UFC, gdzie walczy od 2015 roku. Była mistrzyni KSW wcześniej przegrała z Iasmin Lucindo.
Nieudany debiut Syguły
Na gali w Vegas debiutowała z kolei Klaudia Syguła. Polka zmierzyła się z Angielką Melissą Mullins, jednak walka zakończyła się jej porażką przez techniczny nokaut w drugiej rundzie.
Obie zawodniczki zaczęły pojedynek ostrożnie, badając swoje możliwości. Po minucie spokojnej wymiany Syguła zdecydowała się na pierwsze ofensywne akcje, próbując zbliżyć się do rywalki i poszukać obalenia. Pomimo prób klinczu i zajścia za plecy, Mullins skutecznie broniła się przed atakami Polki. Chwila nieuwagi Syguły pozwoliła Angielce wykorzystać moment i przenieść walkę do parteru. Mullins szybko przeszła do dosiadu, zasypując Polkę serią ciosów. Ofensywę przerwał gong kończący pierwszą rundę.
Druga runda zaczęła się niekorzystnie dla Syguły. Mullins szybko ponownie sprowadziła Polkę do parteru i błyskawicznie zajęła dominującą pozycję. Tym razem Angielka przejęła całkowitą kontrolę nad starciem, mocno atakując seriami ciosów. Próby obrony Syguły okazały się nieskuteczne, a sędzia klatkowy, widząc bezsilność zawodniczki, przerwał pojedynek.
Dla Klaudii Syguły był to pierwszy występ w UFC. Reprezentantka Ankos MMA przyjęła walkę w zastępstwie za inną zawodniczkę, co zwiększyło trudność jej zadania. Choć debiut zakończył się porażką, Syguła zyskała cenne doświadczenie, które może zaprocentować w kolejnych starciach w największej organizacji MMA na świecie.
MP
Karolina Kowalkiewicz i Klaudia Syguła przegrały swoje pojedynki. Fot. Instagram/Karolina Kowalkiewicz
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Sport