Doradca Trumpa wyklucza zwrot Krymu, a w Niemczech narasta napięcie przed przedterminowymi wyborami – to najgłośniejsze wydarzenia sobotniego popołudnia.
Zwrot okupowanych terytoriów Ukrainie przestaje być priorytetem USA. Stanowisko doradcy Trumpa
Doradca Donalda Trumpa, Bryan Lanza, wzbudził kontrowersje swoimi komentarzami na temat Krymu. W rozmowie z BBC stwierdził, że administracja Trumpa nie będzie naciskać na zwrot półwyspu Ukrainie, podkreślając, że „Krymu już nie ma” z punktu widzenia amerykańskich interesów. Zamiast tego, Trump zamierza skupić się na osiągnięciu pokoju na Ukrainie, bez warunku odzyskania terytoriów okupowanych przez Rosję.
Lanza sugeruje, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powinien przyjąć „realistyczną wizję świata”. Jego zdaniem, jeśli Zełenski będzie żądać zwrotu Krymu jako warunku pokoju, pokaże, że „nie jest gotowy do poważnego dialogu”.
Wypowiedź ta wywołała mieszane reakcje, zwłaszcza w kontekście trwającego konfliktu w Ukrainie. Krytycy zwracają uwagę, że taka postawa może zostać odebrana jako przyzwolenie na rosyjską okupację Krymu, a także osłabienie ukraińskich dążeń niepodległościowych.
Niemcy w przededniu przedterminowych wyborów: kandydatura Habecka budzi kontrowersje
Minister gospodarki Niemiec, Robert Habeck, ogłosił chęć kandydowania na kanclerza z ramienia partii Zielonych, co spotkało się z ostrą krytyką ze strony opozycji. Markus Soeder, lider CSU i premier Bawarii, określił decyzję Habecka mianem „kpiny z wyborców”. Soeder uważa, że minister gospodarki, odpowiedzialny za „katastrofę gospodarczą i upadek przemysłu”, nie powinien ubiegać się o urząd kanclerski. Jego zdaniem, osoby winne obecnych problemów gospodarczych nie mogą być częścią nowego rządu.
Niemieckie media zauważają, że sytuacja polityczna w Niemczech staje się coraz bardziej napięta, a zbliżające się wotum zaufania dla rządu Olafa Scholza może zapoczątkować przedterminowe wybory do Bundestagu. Zieloni, mimo poparcia na poziomie 10%, mają trudności z utrzymaniem koalicji, co wraz z napięciami w rządzie prowadzi do niepewności politycznej w kraju.
Marsz Wzajemnego Szacunku we Wrocławiu: „Nienawiść ciągle zbiera swoje żniwo”
9 listopada we Wrocławiu odbył się coroczny Marsz Wzajemnego Szacunku, upamiętniający Noc Kryształową, która miała miejsce 86 lat temu. Uczestnicy marszu, który wyruszył spod Synagogi pod Białym Bocianem, oddali hołd ofiarom prześladowań żydowskich. Przewodnicząca Gminy Wyznaniowej Żydowskiej we Wrocławiu, Klara Kołodziejska-Połtyn, przypomniała o tragicznych wydarzeniach sprzed lat i wskazała, że pomimo apeli o pamięć, nienawiść i przemoc nadal mają miejsce.
„Mówiąc 'nigdy więcej', mieliśmy nadzieję, że wielka tragedia się nie powtórzy; myliliśmy się, nienawiść ciągle zbiera swoje żniwo” – powiedziała Kołodziejska-Połtyn, podkreślając, że Noc Kryształowa była początkiem tragedii, która pochłonęła życie 6 milionów Żydów i około 60 milionów ludzi na całym świecie. Marsz zakończył się pod pomnikiem upamiętniającym synagogę przy ul. Łąkowej, spaloną w 1938 roku.
MB
Fot.Donald Trump i prezydent Ukrainy Wolodymyr Zełenski. Źródło: X
Inne tematy w dziale Polityka