Legia Warszawa wygrała u siebie z Dynamem Mińsk 4:0 (1:0) w 3. kolejce fazy zasadniczej piłkarskiej Ligi Konferencji. Po dwie bramki zdobyli Hiszpan Marc Gual i Brazylijczyk Luquinhas. To trzecie z rzędu zwycięstwo legionistów w tych rozgrywkach, w których jeszcze nie stracili bramki. Przy Łazienkowskiej nie zabrakło politycznych nawiązań z racji, że rywalem "Wojskowych" była drużyna z Białorusi.
Mocna pierwsza połowa w wykonaniu Legii
W 3. kolejce fazy zasadniczej Ligi Konferencji Legia Warszawa zaprezentowała się w wyśmienitej formie, pokonując u siebie Dynamo Mińsk aż 4:0. Dwie bramki zdobył Hiszpan Marc Gual, a kolejne dwie dołożył Brazylijczyk Luquinhas. To trzecie zwycięstwo Legii z rzędu w tych rozgrywkach, a zespół wciąż nie stracił bramki.
Mecz zaczął się od intensywnych ataków gospodarzy, którzy już w ósmej minucie mieli szansę na pierwszego gola. Gual uderzył bez przyjęcia, ale bramkarz Dynamo, Filip Łapuchow, popisał się świetną interwencją. Kilka minut później, w 11. minucie, Luquinhas wykorzystał podanie Rafała Augustyniaka z prawego skrzydła i strzałem po ziemi dał Legii prowadzenie.
W 23. minucie zrobiło się groźnie w polu karnym Legii, ale obrońcy zdołali zażegnać niebezpieczeństwo. Chwilę później Augustyniak musiał opuścić boisko na kilka minut po starciu, które skończyło się krwawieniem. Legia jednak szybko odzyskała kontrolę i stworzyła kolejne groźne sytuacje.
Dominacja Legii w drugiej części spotkania
Po przerwie Legia zaprezentowała jeszcze bardziej ofensywną grę. Już na początku drugiej połowy sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy po dotknięciu piłki ręką przez Alaksandra Sielawę, który skutecznie wykorzystał Gual. Niedługo później Luquinhas ponownie umieścił piłkę w siatce, a w 59. minucie Gual zdobył swojego drugiego gola, ustalając wynik na 4:0.
Na szczególne uznanie zasłużył również Artur Jędrzejczyk, który w 60. minucie wszedł na boisko, rozgrywając swój 389. mecz w barwach Legii. Tym samym zajmuje trzecie miejsce pod względem liczby występów w historii klubu.
Legia Warszawa pokazała solidną grę zarówno w ataku, jak i w obronie, i umocniła swoją pozycję w Lidze Konferencji.
Polityczny aspekt meczu
Z Dynamem Mińsk sympatyzuje sprawujący władzę autorytarną prezydent kraju Alaksandr Łukaszenka. Klub jest wspierany przez władze. Kibice Legii z "Żylety" przed rozpoczęciem spotkania skandowali wulgarne przyśpiewki skierowane pod adresem białoruskiego dyktatora.
W sektorze gości zasiedli Białorusini, którzy wyemigrowali do Polski ze względu na represje w swoim kraju. Na trybunach pojawiły się biało-czerwono-białe flagi, które są używane jako symbol białoruskiej państwowości przez opozycję. Wywiesili też polityczne transparenty z hasłami wymierzonymi przeciw Łukaszence.
Moment oprawy gości na stadionie przy Łazienkowskiej sfotografował dziennikarz Salon24.pl Mateusz Pacak.
W obawie przed politycznymi manifestacjami mecz Legii z Dynamem nie był transmitowany w żadnej białoruskiej telewizji.
Trener Legii: nie był to nasz najlepszy występ w tym sezonie
Na konferencji pomeczowej trener Legii Warszawa Goncalo Feio odniósł się do rywala i występu jego drużyny. – Dynamo jest zdeterminowaną, agresywną i zdyscyplinowaną drużyną. Postawiło trudne warunki. W drugiej połowie dobre radziliśmy sobie w pojedynkach indywidualnych, wykazaliśmy pozytywną agresję. Dobrze wykorzystaliśmy przestrzeń i zbieraliśmy drugie piłki. Graliśmy odważnie i wychodziliśmy spod pressingu. Byliśmy zdyscyplinowani w obronie i wsparliśmy bramkarza Gabriela Kobylaka w zachowaniu czystego konta – powiedział.
– Nie był to nasz najlepszy występ w tym sezonie. Styl gry i poziom przeciwnika wpływają na to, jak możesz eksponować swoje atuty w grze. Choć pewnie wygraliśmy, to nie był łatwy mecz. Natomiast Legii w tym sezonie zdarzały się już lepsze występy – dodał Feio.
Legia odniosła trzecie z rzędu zwycięstwo w Lidze Konferencji. Wcześniej pokonała Real Betis Sewilla 1:0 i TSC Backa Topola 3:0.
28 listopada warszawianie zagrają na Cyprze z Omonią Nikozja w 4. kolejce LK. Wcześniej czekają ich ligowe starcia z Lechem Poznań i Cracovią.
MP
Legia Warszawa pokonuje Dynamo Mińsk. Fot. PAP/Leszek Szymański
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Sport